Pani Krysiu!
Dzień dobry!
Ja to się zastanawiam czy w ogóle patrzeć w TV, gdzie relacje z tych cudnych demonstracji.
I cóż to się porobiło? Pa-ra-no-ja! Gdzie mi to przyszło żyć...
A może da radę zignorować, może uda się nie zwracać na "nich" [czyt. government] uwagi???
I po prostu i właśnie... robić swoje.
Więc robię. ...wspaniale jest pomagać innym... jestem szczęśliwa, zadowolona etc.
Pozdrawiam Panią bardzo ciepło i proszę, nie rozglądając się za bardzo wokoło, robić swoje :)
Do zobaczenia 29ego!