Pani Krystyno,
no przyznam szczerze,ze bylam troche zaskoczona Pani reakcja na ten autograf sprzedawany na allegro...ale co ja moge-punkt widzenia-a w tej sytuacji jedynie Pani punkt widzenia jest prawdziwy,bo nie ja jestem aktorka:)oo,chyba emocje mnie poniosly,a ta przykrosc moze wynikala z tego ,ze nigdy nie sprzedalabym Pani autografu,gdybym go miala...pozdrawiam goraco i zycze przemilego dnia!A.