Witam Panią,
Mam tylko 16 lat, właśnie słucham jak pięknie śpiewają Dezyderatę, powinnam się uczyć fizyki i postanowiłam do Pani napisać. Może dlatego, że robię wszystko by odwlec moment otworzenia książki, może dlatego, że od dawna chciałam to zrobić. Nie ważne.
Dzisiaj, gdy przechodziłam przez dworzec, starszy pan grał na harmonii. Uśmiechnęłam się do niego, a on spojrzał zdziwony i też się uśmiechnął, ale jak się uśmiechnął! Uśmiechnął się tak, że wszystko wokół zajaśniało, dworzec już nie był taki brudny i harmonia grała jakoś piękniej. Cudowna chwila!
Bardzo się cieszę, że mogła Pani wznowić budowę teatru. Trzymam mocno kciuki, życzę dużo zdrowia do tego wszystkiego i wierzę, że wszystko się uda.
Jejku, co to jest prawo Boyle'a- Mariotte'a?!?! oj, przepraszam, bez sensu, właśnie otworzyłam książkę, lepiej zacząć nie mogłam, nie ważne.
Dziękuję za wszystkie cudowne chwile od Pani i pozdrawiam serdecznie.
"Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat, jest to piękny świat!"