Pani Krysiu!!
Straciłam właśnie swoja ulubioną książkę:(!
Była zastrzykiem energi i pozytywnych myśli. Bywała ze mna wszędzie, w autobusie w poczekalni w kolejce do lekarza i na nudnych niektorych zajęciach - i zawsze wzbudzała radość, czasami wybuchy smiechu.... Czas spedzony z nią należy do niezwykle dobrego okresu.
Przykro mi bardzo bo nic już nie mogę zrobic by ją odzyskać.
Mowa o Pani - Pani Krysiu, zbiorze felietonów "Różowe tabletki na uspokojenie".
Czy orientuje się Pani czy jest jakaś możliwość znalezienia/ zakupienia tejże książeczki?!
Pozdrawiam niezwykle gorąco.
L