Pani Krystyno.
Klimat instytucji i mieszkańców tzw.komunalnych w okolicy jest sprzyjający.
Powinno być dobrze, a nawet bardzo dobrze...Nie są to wiadomości z chmur, sufitu...
z fusów...a z administracji.
Miejsce sporne jest juz omówione przez wszystkich - wiadomo, że to powierzchnia miejska.
Pani sąsiadka (do dziś) z niedalekiej ulicy Hozej.