no wlasnie nie, zadnych kompleksow, moze tylko blondynki (ale jestem brunetka, jasna). ale juz dawno dowodlam ze ludzie innowacyjnie inteligentni rżną z siebie głupa non-stop. (przepraszam za wyrazenie). po ostatniej Pani odpowiedzi - (hmm. wpadla mi pigulka do butelki koli jak chcialam ja popic i sie rozpuscila i teraz na raz musze litr koli wypic. wrr.)- ja zajmuje sie soba, (nie bede robic z siebie napastliwej psychopatki i nawet gdybym zarzekala sie ze nią nei jestem to tym bardziej bedzie to prawdopodobne... wiec tego nei zrobie...) a swoje przeczucie bede musiala jakos zabezpieczyc.
pooo zdrawiam