U bram nieba staje mężczyznaw średnim wieku. Przepytuje go świety Piotr.
--Czy
kochałes kobiete?
_ nie nigdy
Czy miałes drogich sercu przyjaciół ?
-nie, nie miałem
-Czy rozczuliło cie kiedyś dziecko?
-nie nie miałem czsu na takie rzeczy
-A moze kochałeś psa albo kota?
-nie
No to czemu tak się ociągałes z opuszczeniem Ziemi??? - spytał swiety piotr
- NIE ŻYJESZ JUŻ OD WIELU LAT ....
Czasem mam wrazenie że wielu to dotyczy, nauczmy sie życ. odżyjmy, powstańmy.
żawsze byłam wrazliwcem . Kiedy byłam mała podchodziłam do ludzi spiących na ławkach
kiedy komuś działa sie krzywda broniłam, kiedy sąsiadka wchodziła na góre z siadkami wnosiłam je na górę. Kiedy dziewczyna pomimo deszczu siedziała na murku trzymajac sie za brzuch nie przeszłam obojetna. Czasem dostaje po nosie , bo ktoś się na mnie wypina ,śmieje że niedługo zostane świeta , ale ja taka własnie chce byc taka troche " głupia" jak na te czasy.Pozdrawiam