przez dorcia N, 04.06.2006 15:16
Pani Krystyno, troszkę niepokoję się, czy oby wszystko w porządku. Dawno - już tydzień cały, jak nie dała Pani znaku życia o sobie. Wiele tu sie działo i mowiło w ciągu tego tygodnia, jednak myśle i wierze, ze Pani nieobecność, to przede wszystkim wynik pracy, a może nawet odpoczynku - to byłoby bardzo pocieszające i wskazane:) Z pozdrowieniami i owocnych dni po Zesłaniu!!