Pani Krystyno!
Podoba się Pani tekst tej piosenki?
Piosenka o szczęściu w miłości
Ona ci mówi: nie patrz, nie lamp się
Ona ci mówi: odejdź stąd i zamknij się
A ty jej słuchasz i ryglujesz drzwi
Drzwi swojego wnętrza
Ona nakazuje tobie by wyleciało z ciebie
Jej płoche wspomnienie
Wspomnienie jej włosów pod palcami
Wspomnienie jej ust, których nie pozwalała ci czuć
Na dłoniach, ustach, policzku
Ona pije łyk piwa z butelki
A tą butelką celuje w ciebie
A tą butelką mierzy w twą głowę
I płacze, bo wie, że psuje się wszystko
Że ty od środka butwiejesz apatią
Że w jej ustach kwitnie kiepski dowcip
Żart, co był całym waszym niby trwaniem
Nie ma was, bo każde jest oddzielnie
Samoistne wyspy, których brzegi zetknęły się w katastrofie
John Don w grobie ma konwulsje
Ze śmiechu
Jak na was patrzy
I każdy się śmieje
Jak na was popatrzy
Popatrzcie na siebie
Liche wy postaci
Wy postacie wycięte z pism satyrycznych
Wy postacie ze źle napisanego romansu
Który będzie zawsze literackim kiczem
I życiowym byle czym
Wy kopiecie sobie cmentarz
Mury jego cementujecie
W waszych pseudo dialogach
Dajcie sobie spokój
Nie rozmawiajcie
Udawajcie, że się nie znacie
Że los sobie urządza widowiska humorystyczne
Stawiając was obok siebie
Że jesteście wywleczeni z kolekcji marionetek zza szyby
Sklepu, ale sznurki sami sobie doszywacie
Umieracie
Umieracie
Umieracie
Pozdrawiam.