Drogi MT!
Czy nie wiesz, że nam się nasza Pani Krystyna przewraca ze zmęczenia? Czy chcesz, żeby jeszcze pisała nam dziennik? Czy ma wogóle nie spać?
Wstydź się, egoisto jeden.
Ja tylko drżę, żeby to wytrzymała fizycznie, bo tego co robi przysłowiowy koń by nie uciagnął.
Pani Krystyno, mam nadzieję, że nareszcie zacznie Pani przesypiać w nocy "normalne" ilości godzin. Chcemy Panią oglądać zdrową na scenie. Dzisiaj premiera, więc może od jutra będzie miała Pani czas odpocząć choć troszkę. Nikt nie jest z żelaza!!! Dziennik moze poczekać tak długo, jak długo Pani zechce. To przecież godzina snu dłuzej. Czy można chcieć ją zabrać komuś, kogo sie tak bardzo lubi?
Trzymam mocno kciuki za premierę. Wszyscy jesteśmy dzisiaj duchem z Panią, nawet jeśli nie wszystkim się udało znaleźć w Warszawie.
Moc uscisków
Fanka