nie wchodzilam tu bardzo dlugo i dzis weszlam i oniemialam..
Krysiujecie tu sobie jak wsciekli, jakas nawiedzona panna pomylila K.J z bileterka albo z biurem obslugi klienta, potem z szoferka chyba..
inna sie znowy oburza ze co to k..! jest ze dziennika miesiac nie ma..
Nastepna znowu..
Ludzie czy wam odbilo?!
Ja zazenowana jestem..
ide sobie bo chwilowo naprawde zenada..
Pani Krystyno..pozdrawiam i przepraszam ze takie aroganckie wystapienie tutaj..