...no właśnie Pani Krystyno wczoraj mi przyszło na myśl dlaczego huragany nazywane są damskimi imionami ... oczywiście ja jako facet pomyślałem że to nawet naturalne ;)) ale zraz przyszła nastepna myśl....jakby przeszedł taki huragan "Krystyna"....z pewnością byłby to huragan z klasą!
Pozdrawiam i do zobaczenia na ekranie, uwielbiam na Pania patrzeć....czy Pani śpiewa, czy gra, czy recytuje....elektryzuje mnie Pani........
Do zobaczenia .... ściskam mocno