buty czy co?

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

buty czy co?

Postprzez rayen Śr, 20.07.2005 21:21

Witam
Pisała Pani kiedyś o prunelkach, czyli bardzo wygodnych butach, wszakże nietrwałych, ale jakże wygodnych i dbających o stopy. Ja , dzisiaj, wychodząc z założenia że czas ku temu jak najbardziej odpowiedni i "stateczny" zakupiłam buty, popularnie klasyfikowane w kategorii "eleganckie".Trzewiki owe ,[ widząc moje dziwne ruchy mimiczne], pomogła mi dobrać Pani Sprzedająca, bardzo serdeczna zresztą, widać szczera na pierwszy rzut oka.Z dwóch par pomogła mi wybrać jedną " zdecydownie lepszą", w których noga wyglada zgrabniej. Ja także zresztą, byłam za opcją zgrabnej nogi, jeśli już....
Te śliczne trzewiczki wystawiłam dzisiaj na próbę niebanalną, wręcz ekstremalną w swej eksploatacji. Jak się póżniej okazało swoje EXTRIMUM osiągnęły też moje stopy. Wracając z równie wyczerpującej "trasy" moje stopy piszczały i jęczały. Tylna część pięty [ tak jakby pięta miała przednią część/ stronę- O pARADOKSIE!] zaczęła cierpieć katusze, o jakże mój nowy bucik znęcał się nad moją piętą, tarł ją niemiłosiernie, uwierał, krzyczał do niej "ja Cię dziś umęczę ", ale Pięta była dzielna A JA W TYM WSZYSTKIM JAKŻE DYPLOMATYCZNA I DZIELNA, gdyż się nie odzywałam. Natomiast spostrzegłam także, że cierpiała i moja kość zewnętrzna palca dużego, o losie, uwierał mój trzewik mą kość, dotąd nie rozprawiczoną przez but z kategorii eleganckiej.
A Ja? PAPIEROWA MARIONETKA MUSZę GRAć- PARAFRAZUJĄC SŁOWA j.cYGANA , BĄDŻ nie---postanowiłam nie dać się pokonać butom jakże kobiecym, subtelnym, z czynnikiem erotogennym, powiedziałam :" albo buty, albo ja". Ego me na razie wygrywa. Wspiera mnie w tym znajoma Pani Pięćdziesięcioletnia, która zaleciła mi rozkuć trzewiki, i chodzić początkowo w "krótkie trasy".

Pani porusza się swobodnie na obcasch-KJ- ja może ośmielę się zapytać w tym całym trywialnym kontekście, o Pani "szpilkowe" początki!
?tymczasem, borem lasem.
rayen
 
Posty: 996
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:35

Postprzez Krystyna Janda Cz, 21.07.2005 05:32

Zdarza mi się wieczorami chodzic juz na boska nwet na przyjęciach oficjalnych....
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja