'Przepisy" kulinarne dla kobiet w ciąży

[Agniś]

Isuś!
Wiem o czym mówisz - starałam sie o małe już od dwóch lat usilnie , kiedy moja siostra chodziła z brzuszkiem ... Jak ja jej wtedy zazdorściłam a z drugiej strony niezmiernie się cieszyłam jej szczęściem!
I kiedy wróciłam od niej ( byłam zobaczyć dwutygodniową Olę ) okazało się, że ja też, niedługo ... I taj między dziewczynkami jest dokładnie 9 miesięcy różnicy!

Ale ja Tobie też zazdroszczę - moje są już duże - a takie słodkie są noworodki!
A w dodatku moje były nieklopotliwe w młodym wieku - jadły i spały...ech, a to tak szybko mineło i już nie wróci! Ale inne radości i smutki przed nami więc dobrze że jest dla kogo żyć!

Pozdrawiam Cię mocno!

[Isabel]

coś literówki głubię i poźniej mi sie obrywa. Noworodek słodki , wiem, ale jak dziecko chociaz coś powie to można Go zrozumieć. Jak byłyśmy w Kraowie, to juz chciałam ciuszki kupować, ale wiem , ze nie można zapeszać. Trochę poźniej miałam wyrzuty sumienia, że nic Małej/Małemu nie kupiłam, tylko taka egoistka ze mnie.

[Agniś]

Cóż, ja za każdym razem miałam pełną wyprawkę gotową przed porodem . Później było mi łatwiej i spokojniej.
Np. lekarz powiedział , że Adaś będzie duzy, więc wyprawkę kupiłam na rozmiar 62 a dnie 58 czy 56. Bo w taki malutkie ciuszki by nie wszedł ( 4380 g przy urodzeniu ). A z maleńkim nie ma jak się wybrać na zakupy - szczególnie , że ja sama musiałam troszkę dojść do siebie po porodzie. A tak kupiłam to co mi się podobało i nie musiałam zdawać się na kogoś innego!
Pozdrawiam!

[Isabel]

to znakiem tego, że w 5 miesiącu nalezy kupowac już ciuszki ? A jakie , nie chcę znać płci, więc nie wiem różowe, czy niebieskie. Uwierz mi ze kupowałabym wszystko nawet prawie wszystko..... ale czy można, czy nalezy ? Jak kupię niebieskie a bedzie córa... to powiedzą, że mama ze mnie kiepska, że nie czuję. A ja Swoje czuję... Ale może za bardzo się przejmuję?? Ty tez tak miałaś ?

[Agniś]

Ja kupowałam to co mi się podobało! Najchętniej białe, ale i niebieskie, i różowe i zielone !
A poza tym dla maluszka na poczatek potrzeba niewiele - szybko rośnie i czasami nie zdąży nawet czegoś założyć!
A ja dla maluchów miałam :
- 6 szt. body - to takie koszulki zapinane w kroczku, z długim rękawem
- 6szt. pajacyków - takie całkowne śpioszki - najlepiej jak są całe rozpinane z przodu aż do stupek ( łatwo przeiwjać dziecko )
- 1 sweterek
- 2 cieplejsze pajacyki
- kombinezon na zimno
- 3 pary skarpetek
- 20szt. pieluch tetrowych ( konieczne mimo pampersów
- 4 pieluchy flanelowe - do kapieli
- 2 ręczniczki z kapturkiem
- myjka
- polecam kupić śpiworek ( ale to tak od 3-5 m-cy ) niezastapiony
- 2 szt. kocyków ( większy cieplejszy i mały lżejszy
- rożek
i to tyle i jeszcze kosmetyki
Boże -chyba się mądrzę - przepraszam!

[Agniś]

A pozatym pamiętaj , że dostaniesz masę ciuszków w prezencie! Iz tego samego powodu nie kupuj zabawek! Później cały dom jest w zabawkach - prezentach!
Oj, ja mogę tak długo!
Pa. W razie pytań - pisz!

[Isabel]

Jesteś słodka :) ( wyraz symaptii - tylko i wyłacznie - - żeby mnie źle nie zrozumiano) Uwielbiam Twoje "przepisy" - Tego mi trzeba - Tak zrobię , masz absolutną rację. Mieszkam z mężem a jemu tylko w głowie jakieś niebieskie ciuszki, ale Ja bede uniwersalna - białe - Ok - na czasie - zawsze bezpieczne - Czemu ja nie mam starszej siostry !!!!!- Pytam się !!!
Fajnie jest Cię mieć Agniś !!!

[Agniś]

Ja mam i w ramach zrzutów dostałam prawie całą pierwszą wyprawkę. Nie planowałam Adasia więc ją przekazałam dalej ( trojaczki )i dla Adasia kupowałam wszystko od nowa!
Np. wózek kupiłam w komisie - bardzo pożądny, ze spacerówką, prawie nie używany i za 250 zł ( nowy kosztował 1.400 zł !!! )- polecam !
Chyba, że dziadkowe zasponsorują ;-))))
Ale może lepiej za te pieniądze założyć maluszkowi jakąś lokatkę na przyszłość!
Ja mam chyba fioła - matka - wariatka!

[Isabel]

to ja mam fioła !!!!! Chyba czasami jestem nienormalna. Nie pisz o wózku, bo ja sama chcę wybrać wózek dla dziecka - i już to robię, musi być granatowy w delikatne zółte oznaki i - duża podręczna torba, i z atestem , najlepiej chico- nie wiem, czy dobrze piszę, ,

[Agniś]

Och, to przynajmniej 1500 - kup taki z staromodną gondolą - jest najwygodnieszy dla maluszka!
Ale się juz nie wtrącam ;-))))))))))

[Isabel]

staromodną????
Dla dziecka, no musi byś parosolka to rozumiem, ale resztę nie rozumiem. Ale kolorki będa dobre , prawda, czy przesadzam znowu???

[Agniś]

Kolorki to ok. A gondola - to takie sztywne , głebokie w którym dziecko leży.
A parasolka to też typ wózka - ale to spacerówka!

A dlaczego jeszcze nie śpisz?

[Isabel]

nie znam się zupełnie - gondolka, parasol..... Dodrze juz idę spać. Nie Krzyczy !!! :).

[Agniś]

Nie krzyczy ino sie pyta!
Słodkich snów - dla Was obojga! ;-))))

[Agniś]

Brzuszki pojechały na wakacje?

[Isabel]

większość pewnie tak. A ja po wczorajszych kolejnych zamachach w Londynie - nie pojadę tam na pewno. W zasadzie od dzisiaj mam juz wolne od pracy. Pojadę chyba do babci na Mazury. A Ty kiedy ??

[Agniś]

A ja w tym roku nic ... ech ... Zaczynam cos kombinowac - bo szukam pracy - więc nawet nie mam co marzyć o wakacjach!

A co - miałas w planach Londyn?

[Isabel]

A Agniś nie pamięta naszej ostatniej rozmowy ??? Miałam dobrze to napisałaś. O z tą pracą teraz to koszmar, ale w okresie wakacyjnym najlepiej szukać. Życzę zatem powodzenia. Coś bym zjadła dobrego dzisiaj, ale nie wiem co ? Lodówka pusta prawie. Poleć coś !!

[Agniś]

Cóż, ja bym zjadła rubke pieczona w foli z masełkiem i ziołami, do tego ziemniaczki i fasolka szparagowa, mniam, mniam i w sam raz dla Brzuchatki!
A jeszcze lepiej zastapić fasolke brokułami!
Ale może być tez wątróbka z cebulka jak lubisz!
A ja jak byłam z brzuszkami to uwielbiałam Pizzę z sardynkami ( nie wiem jak sie to pisze anszła???? ) Ale to juz o wiele mniej zdrowe!
A na deser lody ! ech , chyba pójdę do kuchni ...

[Isabel]

Ja też !! Lecę na zakupy najpierw. Kupię mleko i i usmaże naleśniki. Zrobię je z twarozkiem na słodko, poleję jeszcze je owocowym serkiem homogenizowanym. A jak bedzie mało to coś wymyślę jeszcze, ale jutro masz rację zrobię pizzę, ale niekoniecznie z sardynkami. Pa.