Droga Pani Krystyno.
Ludzie odchodzą - prędko, w oka mgnieniu.
Innym razem długo, ze już prawie jesteśmy z tym pogodzeni,
a oni zdążyli nas do tego przygotować.
Czytamy nekrologi: Irena, Żenia, Daria, nasi krewni, najbliżsi, przyjaciele, znajomi albo tylko znani.
Oglądam zdjęcia i myślę: jestem szczęśliwa, że znałam tego człowieka, że kawałek życia spędziliśmy wspólnie, że obdarzył mnie swoją przyjaźnią, znajomością, dał autograf, uśmiechnął się, zamienił słowo.
Mogę być wdzięczna losowi i Bogu, że nasze drogi skrzyżowały się....Janek, Anna, Artur, Jan J., Michał, x.Wojtek............
Życzę wielu wspaniałych i najprawdziwszych LUDZI.. w Pani życiu.