przez Perliczka Pt, 08.07.2005 21:39
A ja patrzę na pęk moich cytrynowych róż i myślę, że świat pomimo różnego bestialstwa jest piękny, choćby w drobnym szczególe. Jakoś wszystkie tragedie poruszają mnie. Tak autentycznie. Nigdy nie zapomnę tych małych, ciemnowłosych głowek dzieci w szkole w Biesłanie. Dobranoc.