Czasem opisuje Pani swoje dni, ich blaski i cienie. Ja dzis też piszę o swoim dniu. Kochana Kaszanko i droga Pani KJ dobrze wiadomo, że kobieta ma czasem ciękie dni. Łączy nas to, że spotykamy się czasem na tej stronie, choć różni pewnie nas wszystko może światopogląd, poglądy polityczne, status materialny , wykształcenie ( ja np. mam doktorat, ale to o niczym nie świadczy) a mimo to czytamy siebie z życzliwością . I to mnie pociesza , to jest fajne. Choć dziś mnie szlak trafiał, ale cóż wytrzymam. Życzę dobrych starć, dobrych pomysłów i dotknięć muzy.
Ziutka