Siedzę i myślę. Jakie kolory Pani lubi? Te klasyczne i bardziej stonowane. W przeciwieństwie do AO, która lubiła niebieski i czerwień. Lubi Pani beże, zielenie, popiele.Wydawałoby się, że jest to sposób wyrażenia siebie-swojego stanu ducha, emocji, podejścia do świata. Z drugiej strony pojawia się też czarny, czyli tajemnica.Mimo wszystko to też spokój (wieczysty...). a jak do tego wszystkiego mają się PANI CZERWONE USTA?? Bo lubi Pani czerwone pomadki. Prawda?
wydaje mi się, że łączy w sobie Pani różne cechy i to połączenie daje przepiękną, interesującą, ale wybuchową całość.
Idąc czy jadąc ulicą nie zastanawia się Pani nad tym kto kryje się pod danym kolorem. To mogłoby być ciekawe.
Ja lubię zieleń , czerń,beż, białym "polewam się" tylko wtedy, gdy chce okazać szacunek.
Żegnam i życzę duzo siły!