Jaskółko czarny ptaku, przybywasz aż z Tarnowa
Dziób twój niby z laku, głowa hebanowa
Skrzydła twoje w łuk wygięte
Jak osika młoda
W locie masz wygięte
Tak jak ci wygoda
Leci leci jaskółecka nad bredzkim borem
Za nią biegnie chłopiec z ogromnym worem
Jaskółeckę chce usidlić do swojej kolekcji
By pokazać pani na biologii lekcji!