przez kasia* Wt, 26.04.2005 00:15
Witam Pania..PAni KRysiu.najcieplej jak umiem, dawno dawno nie pisalam, tez nastroj ostatnio nie moj, jakis obcy smutek sie wkradl, a ja zasmucac innych nie lubie, a pani szczegolnie nie chce, serce sobie zlamalam na wlasne zyczenie, i z pelna premedytacja, pracy jakos nie bardzo...ooooo no i zaczelam, nie tak...nie tak ten list ma wygladac bo wiosna za oknem wybucha, pani po udanej premierze, zdjecia z Lodzi fantastyczne pani przyslala milo patrzec, na duszy lepiej, ech poszlabym poszlabym do teatru, ,poszzlabym do teatru na Pani sztuke, och jak bym poszla:) nie ma co narzekac bo serce sie w koncu zagoi, bo goi sie zawsze(och zeby to juz), prace wreszcie znajde, mam nadzieje.....co tu narzekac wiosna wiosna wiosna i tyle jeszcze do zrobienia w zyciu:) POZDRAWIAM JAK zwykle NAJSERDECZNIEJ !!!!!!!
(dziekuje Soniu, za przekazanie pozdrowien)