przez nemo  Cz, 05.03.2009 23:31 
			
			Posłodziłem dziś kawę solą
Prezent dla Ciebie 
zostawiłem przy kasie
stałem i patrzyłem się w chmury.
Deszcz przysmucił mi włosy 
Obudziłem się rano
bardziej zmęczony niż zwykle
Słowa płynęły ospale
Myśli utknęły na dłoniach 
dłonie szukały kieszeni
Zasnąłem 
Zmierzch rozbudził niepokój
Wstałem 
Błąkałem się w domu
Napaliłem w piecu
Słowa płynęły ospale 
Myśli utknęły na ogniu
Ogień jak zwykle
Nie przejmował się niczym
			
				Ostatnio edytowano Pt, 06.03.2009 00:35 przez 
nemo, łącznie edytowano 2 razy
					
				
 
			300 dni później. wszystko było tak samo....
wszystko się zmieniło. i to był konstans.