Świat bez Traviaty...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Świat bez Traviaty...

Postprzez nocna Pt, 17.06.2016 22:27

Pani Krystyno,
jestem tuż po spektaklu Maria Callas w Oświęcimiu. Piszę do Pani, słuchając głosu Marii Callas. Pierwszy raz świadomie wybieram ten rodzaj muzyki, sztuki.

Kiedyś Pani napisała, że najważniejsze dla Pani jest to, żeby „widz wyszedł ze spektaklu z czymś, a nie o pustych myślach i sercu”. Ja ze spektaklu wyszłam z ciekawością i potrzebą ciągu dalszego. Muzyka operowa istniała zawsze trochę obok mnie, w tle. Teraz jest bliżej i przez jakiś czas z pewnością będzie i tyle wystarczy. To bardzo dużo. Pani nazwisko przyciąga ludzi na spektakl, a oni przychodzą i się uczą. Czy lekcja Marii Callas była świadomym zabiegiem, żeby przybliżyć muzykę operową, edukować? Czy chciała Pani opowiedzieć słodko-gorzką historię życia znanej śpiewaczki? Czy jedno i drugie? W zasadzie, to nie ma znaczenia. Zapewniam, że nie da się wyjść z tego spektaklu o pustych myślach i sercu.

Pozostaje mi Pani po raz kolejny podziękować.

Dziękuję.

Świat każdego z nas bez Traviaty może się kręcić, ale z Traviatą na chwilę staje w miejscu, bierze z niej, a potem już tylko kręci się ciekawiej. Jak mój, po spektaklu.

Pozdrawiam
Anna
nocna
 
Posty: 13
Dołączył(a): Pt, 03.06.2011 23:18

Re: Świat bez Traviaty...

Postprzez Krystyna Janda So, 18.06.2016 07:28

och pani Anno! tak mi dobrze z tym listem od Pani. Dziękuję.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja