przez Ola Maz Cz, 07.01.2016 07:36
Kochana Pani Krystyno. Każde otwarcie netu zaczynam od Pani strony, od sprawdzenia czy pojawił sie nowy, mniej smutny wpis? 7 stycznia a tu nic i nic! Co mogłabym zrobić, co napisać, by go wywołać?( ten wpis , może uśmiech?) Każda myśląca rozsądnie osba, gdy patrzy na polską rzeczywistość oststanicj miesięcy też ma czarne myśli. Ale , co z nadzieją? wiarą w ludzi? Mnie humor popawia myśl o najbliższej sobotniej demonstracji KOD-u. Cieszą wpisy przyjaciół , nawet z głębokiego dzieciństwa, wspierające i dające przekonanie jak nas dużo!Bardzo Panią kochamy! Ma Pani wpływ na nasze życie!Prosze o nowy wpis na blogu. Sciskam mocno i śnieżnie.