Dzień dobry Pani Krystyno,
po wielu latach w końcu udało mi się zobaczyć moje największe teatralne marzenie – Białą bluzkę. I chyba nie będzie zaskoczeniem, że skradła mi serce! Wykonanie Wariatki to prawdziwe niebo, podobnie jak Co to za czas. Na Orszaki dworaki czekałam tak bardzo i było to najlepsze z możliwych zwieńczenie tego oczekiwania, nie mam słów, by wyrazić mój zachwyt, spektakl jest po prostu genialny. Poza tym z powodu Białej bluzki i przyjazdu do Warszawy udało mi się też zobaczyć Związek otwarty, z czego również bardzo się cieszę, tym bardziej, że tuż przed nim prawie dostałam zawału, spotykając Panią pod Polonią (to ja byłam tą machającą Pani wariatką ). Bardzo, bardzo Pani dziękuję za tyle wrażeń i emocji, oraz tradycyjnie, jak co roku, do zobaczenia w Szczawnie! ❤️
Katarzyna