Przewiduje, ze na zakrecie do naszej slepej uliczki zapadne w sen gleboki i sprawiedliwy. Jak dobrze pojdzie, to tak spedze polowe drogi do Adelajdy. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że to nie Ty prowadzisz. Pamiętaj, nigdy nie jedź jak śpisz, bo to się może źle skończyć. Mnie jazda usypia i dlatego do dzisiaj nie zrobiłam prawa jazdy, bo się boję, że zasnę na egzaminie. A tak w ogóle, to ja nie wiem, czy Ty dobrze zrobiłaś jadąc do tej dziury pod Adelajdą. Sprawdzam pogodę – tam grill w ciągu dalszym, a w Twoim Melbourne już pojutrze znaczne ochłodzenie, o jakieś 20 stopni i potem, aż do końca turnieju w miarę ludzka pogoda. Tak, wiem, co jest na stronie 703, ale niestety, relacja bez zdjęć się nie liczy.
No, to lecę z pracą domową, bo potem wszystko pozapominam:
Nr 4: ile dzieci i mlodziezy podrzuca pilki, reczniki, torby z lodem itp. tenisistom (‘ball kids’)?220 ball kidsów
Nr 5: ile rakiet zostanie naciagnietych i ile pojdzie na to strun (w km)?8 000 rakiet, kilometrów co najmniej tyle co do Twojej dziury za Adelajdą i nazad. Nie, czekaj, coś mi się pokręciło, chyba przegięłam
Kurczę, gdybyś chociaż powiedziała o ile km mogę się pomylić…No, to odpowiadam, że 50 km. Ale jakoś mało medialnie to brzmi...
Nr 6, bajecznie proste: ile wynosi pula nagrod na AO i ile zgarna zwyciezcy w singlu?Uff, pulę to znam na pamięć, bo znowu w tym roku podwyższyli i trąbią o tym od dawna. 33 bańki kangurowe, a na Emciowe to będzie jakieś 30 baniek. A zwycięzcy w singlu zgarną po jakieś 2 bańki, dokładnie nie pamiętam, bo jestem po herbacie
Dzisiaj kolejny dzień bez sensacyjnych niespodzianek, jeśli nie liczyć odpadnięcia Del Potro. Nuda, panie, nuda, nic się nie dzieje. Twój ziomal, który udaje Greka, przegrał z Pairem. Wśród kibiców, oprócz Australijczyków, także Grecy. Sądząc po nowym wpisie Marka Furjana, to tam dopiero odchodził ostry melanż.
Organizatorzy wreszcie poszli po rozum do głowy w związku z tym zabójczym upałem. TYLKO 30 stopni w zadaszonej hali z klimatyzacją to musiał być luksus dla Agi! Reszta miała kilkugodzinną przerwę, a potem kolejną burzową. To musiał być cholernie ciężki dzień. Podobno kibice na nie osłoniętych kortach oglądali na stojąco, bo usiądnięcie groziło pozostaniem w krześle do następnego AO (mam nadzieję, że przynajmniej na tym samym bilecie). Wiadomości w kratkę, bo Aga wygrała, ale Michał, niestety, odpadł. Powiedział, że to jego najgorszy mecz w ciągu ostatnich 2 lat. Szkoda. Ale już samo dojście do drugiej rundy AO to najlepszy wynik w jego dotychczasowej karierze, więc zawsze coś. W zeszłym roku wygrał challengera w Bergamo, za co otrzymał skuter. "Nie miał silnika, tylko był na prąd. Przysłali mi go po dwóch miesiącach i w maju pojechałem nim we Wrocławiu na trening. Dojechałem i się zepsuł.” A co mógłby sobie kupić za 2 bańki? No, szkoda Michała. Drugi Twój ziomal, Tomic, poddał mecz z Nadalem. I co Ty na to?
A co my tam mamy jutro? Poza nudą, ciekawe może być spotkanie Twojej Stosur z Ivanovic. No, bo Jureczek z Mayerem, to wiadomo. Kusi obejrzeć, ale poczatek o 1 w nocy, a może trochę potrwać, więc raczej skończy się na spaniu. Liczę jednak na przerwy spowodowane upałem, bo deszczu nie zapowiadają. Gdyby tak było, to może zdążę się obudzić na końcówkę. Dawaj, Jurek, pokaż im, pokaż Kangurzycy!!!
https://pl-pl.facebook.com/janowiczofficialZ całym szacunkiem, Kangusiu, ale to Twoje tenisowe ciacho, to już taki trochę podsuszony piernik.