............. /Margines.........

[placunio]

Małgoś - na koniec ostatnie zdjęcia, po koncertowe...

i jak tu nie mówić o niespodziankach, pojechaliśmy na koncert Anny Jopek,
i się bardzo cieszyliśmy, że w takim miejscu, w takich okolicznościach przyrody posłuchamy, nasycimy się piękną muzyką, pięknym tekstami i niezwykłym głosem, a tu nieoczekiwany gość, legenda jazzu,
- TEN koncert bedzie dla nas już zawsze koncertem ... pięknej radości z życia...



- spadam w leśne ostępy, już na dłużej,


Dobrego!

[teremi]

Plcuniu dzięki za wieści i zdjęcia a wianek cudny
no i dobrego lasu z drogowskazami, bo przecież kiedyś z tego lasu trzeba wyjść (np. 10 sierpnia); dobrze też jest mieć mapę i kompas i wiedzieć z której strony mech
dobrej też pogody życzę

[Ola B.]

...AMJ wygląda uroczo....

...kiedyś usłyszę ją na żywo...na pewno!..jest na liście tych do usłyszenia na żywo:)

Placuniuuuuuuuuuuuuu!!!!
Melduję, że....
Biegamy na boso, skaczemy, śmiejemy się i "gildamy" (czyt.gilgamy)

Latoooooooooooooo...............trwaj.................

Ściskamy mocno Ciebie i M,

Pozdrawiam też WSZYSTKICH ZIELONYCH!:)

[ulka]

Witam w sierpniowy upalny wieczór . Tydzień temu zakończyłam urlop nad naszym Bałtykiem . Słoneczko dopisało . Było Cudownie.








Pozdrawiam letnio wakacyjnie WSZYSTKICH ZIELONYCH

[teremi]

PLACUNIE
dziękuję za wszystko - trudno jest nawet to wszystko wymieniać, bo jaka zachować kolejność? co jest ważne a co ważniejsze? Gdyby nie Wy, to żadnym cudem nie widziałabym wczoraj "Białej bluzki". Dziękuję za wspólny czas wyrwany z Waszego życia, za dyskusje i dylematy zwłaszcza ten o obsypywaniu (spać nie mogłam, bo czy 50 sztuk wystarczy? czy ilość zależy od wielkości gwiazdy? a może nie ilość a jakość i ważne od kogo?)
kota cytatami obłaskawiłam, ale przez cały czas mnie pilnuje. Korcił mnie ten drugi set, ale po pierwszym (ja "znawca" tenisa) przewidywałam wynik. Nie wiem czy wyspaliście się, bo przecież mieliście jeszcze przed sobą drogę powrotną, i będzie ten długi spacer, ale ja zbieram się do pracy choć umysł mówi "do łóżka marsz". Wstałam niestety bladym świtem, bo co to kota obchodzi o której położyłam się spać.
Warto jednak było.
Dziękuję, dziękuję dziękuję

p.s.
myślę, że mieszanka: maki, chabry, rumianek

[placunio]

Kochani - Zieloni -

ja też się cieszę, że Was TU widzę:)



ja też dziękuję, że TU jesteście



piszę w biegu, bo to, bo tamto, bo... też biegniemy, ... po życie



Teremi - zostawiłaś białą bluzkę... wisi na wieszaku!


ps
Teremi zapamiątaj, gwiazdka przy nazwisku to tylko serwis... a tak pięknie ogłosiłaś, że Agnieszka ma secika z Sereną, co tam, że moja radość była krótka... a może Ty miałaś już przewidzenia z następnego ich meczu, może z finału US Open? ...a prasa hamerykańska, juz ogłosiła, ten półfinałowy mecz wydarzeniem roku

ps
Zieloni - najbliższe noce /a zwłaszcza ta z poniedziałku na wtorek/ to darmowe spektakle na niebie -
gwiazdy spadają, nic tylko marzyć...

Ulka, goń na Kopiec, zabierz koniecznie reklamówkę, nałapiesz, zamrozisz i w razie potrzeby, masz pod ręką - ja dwa dni temu sobie już nałapałam:):):) /urlopowaliśmy nad tym samym morzem, tylko w różnych krajach, ale o tym potem/

[JagodaP]

Witaj Placunio i wszyscy ZIELONI !

Jak dobrze, ze M. /tak podejrzewam / uwiecznił chwilę z KJ. Dzięki.
Ciebie widziałam z różami pod sceną więc nie mogłaś tego zrobić .
Ja z emocji zrobiłam tak rozmazane zdjecia, jak nigdy !
Latam, biegam i staram sie łapać wszyskie chwile naszego artystycznego lata.
Widuję Was w locie i cieszę się, że Wam też, nadal chce się chcieć !

Pozdrawiam sedecznie Wszystkich Zielonych, zaglądam tutaj regularnie i myślę o Was,
chociaż teraz , tak tylko z ukrycia.

[Ita]

Witam !
Teremi, Placuniu i Jagodko (dawnu TU nie widziana), zazdroszcze Wam „Bialej Bluzki” ogladanej wspolnie.

W sobote w nocy tez bylam z Wami (myslami), ale ani nie dzwonilam, ani nie smsowalam, żeby nie zapeszyc.
Tylko mocno trzymalam kciuki.
Isia grala koncertowo !
Nie szkodzi, ze w koncu przegrala, ale z jaka klasa waczyla i … wygladala swiezo, do konca !


A teraz przesylam serie zdjec z innego "meczu na trawie"







Trudno powiedziec, kto wygral te kocie zapasy, Latusek czy Latka.

Wraz z mymi (licznymi) kotami sle pozdrowienia z ZIELONIEJ TRAWKI dla wszystkich ZIELONYCH i ich kotow

[teremi]

Placunio - całe szczęście, że odróżniłam Radwańską od Williams a te gwiazdki o tej porze mogą dawać złudne poczucie wygranej i szkoda, ze wyprowadziłaś mnie tak szybko z błędu, ale nic to - uczę się, doskonalę swoją wiedzę w TEJ piłeczce (siatkową lepiej "ogarniam" a opcja wyjazdu coraz bardziej mnie kręci)
Ita w kocich zapasach radzę sobie lepiej - od razu widać, że był remis, tym bardziej, że wciąż zawodnicy mi się mylili (bliźniaki?). Moja Myszka niestety zamieniła dzień z nocą nie uwzględniając moich potrzeb spania w nocy a nie w dzień i tak ostatnio pierwsze śniadanko zaczyna się około 2.00 w nocy oczywiście. Drugie śniadanko około 4.30, potem budzenie mnie na moje śniadanie a kota przekąskę, czyli około 7.00. Potem ja niestety normalne życie, praca a Myszka śpi do mojego powrotu - jak wracam późno, no to awantura murowana, a jak o cywilizowanej porze, to oczywiście obiad, podwieczorek, przekąska i kolacja. Od razu uspokajam kocich dietetyków - mój kot je bardzo często ale też i miniaturowe porcje, ot mini miseczka śmietanki, jedna mała saszetka na cały dzień, trochę wołowiny, trochę suchej karmy no i oczywiście trochę tego co ja jem (najbardziej lubi dobrej jakości masło i szczypiorek).

dobrej pogody do zawsze

[placunio]

Marysiuuuuuuu - byłaś??????? - a może była i JagodaP /znowu w ukryciu:)/?????
pilnie się i ja rozglądałam,


a także rozglądał się pan Wojtek


... ale Was nie widzieliśmy...

-resztę okruchów z Prańskiego koncertu, jak wrócę z grzybów...

[JagodaP]

Witaj Placuniu i wszyscy Zieloni !!

Tym razem, nawet bez żalu, nie byłam na spotkaniu z Panem Wojtkiem booooooooooo .....
17.08.13 urodziła mi sie druga wnusia . Koczowałam więc w szpitalu / 4 dni/ i wpatrywałam się
tylko w nią i słuchałam najzdolniejszej artystki Marysia tez nie była ale z innych powodów.
W tej sytuacji, żadne oczy nie były w stanie nas wypatrzeć ! Nawet oczy sławnego Pana Wojtka.
Jednak serdecznie dziekujemy za pamięć ! Bardzo nam miło.
Domyślam się, że koncert był udany. Fajnie, że byliście !

Jak tam grzybobranie ?
Tylko pamietaj !!! Czerwone w białe kropeczki szybciutko wyrzucamy z koszyka , wyrzucamy !!!!

Pozdrawiam serdecznie wszystkich !

[Rfechner]

Jagoda, ciesze sie bardzo Czas tak szybko biegnie .Moja Kalinka od wrzesnia idzie do przedszkola .Maja juz starszak.Pozdrawiam wszystkich

[placunio]

no to JagodoP nie pogadałyśmy:) tam, ale jesteś oczywiście usprawiedliwiona,
witamy wnusię! ... i nie mamy wątpliwości, że jest najpiękniejsza i najmądrzejsza:),
i dzięki, że się odzywasz - mam nadzieję, że gdy na jesieni otworzą nasz teatr /prawie trzy lata w remoncie, eh, nie wiem, jak sobie radzili z tym stresem aktorzy, nam widzom było kiepsko, a im?/...
to na pewno sie zobaczymy, /już zapowiadają premierę na listopad /,
a za wskazówki też dzięki, kolorowych łepków z kropkami na szczęście nie było, susza straszna, więc i zbiory są kiepskie, a ten był dzisiaj najładniejszy

a te chwile sprzed chwili - pływanie, kąpiele w zachodzącym słońcu, puste jezioro to sama poezja,
/ten czarny punkcik w jeziorze, to moja głowa:)/



wracając do Prania,
koniecznie namawiam, jak ktoś tam jeszcze nie był, warto się wybrać,
w tamtych okolicznościach przyrody , muzyka, teksty smakują inaczej niż w salach,

nie inaczej było teraz - gdy zjawił się Wojciech Młynarski i gawędził z nami, a w przerwach:) grali znakomici muzycy Andrzej Jagodziński (fortepian), Andrzej Łukasik (kontrabas), Sebastian Frankiewicz (perkusja), śpiewali jazzowo Agnieszka Wilczyńska i Janusz Szrom...
a tytuł koncertu - "Pogadaj ze mną" /taki tytuł i płyty jest/, teksty jak to u Mistrza, mądre, liryczne, dowcipne, do słuchania i do zatrzymania się, a muzyka napisana przez innego Mistrza, Włodzimierza Nahornego oczywiście piękna - piękny koncert zamykający tegoroczny sezon kulturalny w Praniu



i znowu muszę lecieć, na ra!

[Marysia]

Placunio, tak jak napisała Jagoda, niestety tak się złożyło, że nie mogłam pojechać do Prania. Żałuję bardzo. Kiedys jeździłam co roku, potem piosenki AO się wyniosły z leśniczówki i moje wyjazdy jakoś się urwały. Może to przez te droge asfaltową z Karwicy do Krzyży??? Wolałam tę z piasku.. A w Krzyżach dumni, że maja asfalt...Tak, jak pisałam, w tym roku planowałam. Nie wyszło.
Ja też polecam koncerty w Praniu. Takiej publiczności nie ma nigdzie. I ten zapach lasu. W tym miejscu jakiś inny.
Przy okazji dziękuję Ewie, Ani i Rudi, że kiedyś mnie tam "zaciągnęły".

[JagodaP]

Hej Zieloni !

Placuniu, na otwarcie teatru też czekam z wielką niecierpliwością !!! Wyobraż sobie, że w ubiegły piątek,
spotkaliśmy na rynku w Kazimierzu Dolnym naszą Irenę Telesz. Spotkanie było bardzo miłe dla każdej
ze stron Spytałam Ją czy uciekła przed nami z Olsztyna ? Bardzo sympatyczne chwile. Umówilismy się
już w naszym teatrze . Pani Irena była zaskoczona i chyba wzruszona, że ją rozpoznalismy. Bardzo Ją lubię
i chętnie zobaczyłabym znowu na scenie. Trzeba śledzić repertuar. Daj mi znać jakby co

Renia, wnuczki nam szybko sie starzeją, a my ciągle młode !!!! I tego sie trzymajmy !!!

Pozdrawiam serdecznie.

[teremi]

Babciom gratuluję
Placuniu a gdzie morskie reminiscencje?
Możesz wkleić zdjęcie Kuby? - jest bardzo fotogeniczny (to będzie prezent na pożegnanie lata dla Ity)

[placunio]

Teremi - co tak poganiasz?
nie mogę tak szybko powracać z NY /z US Open/, a przecież ciągle jeszcze piasek wytrząsam:) ze wszystkiego,
ale, że przed chwilą, ku mojej radości, Helwet w przepięknym stylu wygrał ze Szkotem, Andym /jak wygrywa, mówią, piszą o nim Anglik, jak przegrywa... Szkot/, więc... - kotem służę,
Ita nam pozazdrości, że odtąd mamy wspólnego:) kota... i to o imieniu ... Kuba,


/a ten Szwajcar, wprawdzie nie ten, nie Roger, /eh, trudny czas dla niego/...a Stanislaw Wawrinka, ale poziom identyczny i wielka przyjemność oglądania jego gry , nie udało mu się na na tegorocznym AO zabrakło dwóch piłek do ogrania Djoko - dzisiaj wygrał i po raz pierwszy będzie w półfinale, a może nawet wygra, jeszcze cztery dni, a w zasadzie nocy i się okaże kto wygra/ -

Jagodo - dzięki, za wspomnienie o spotkaniu z p. Ireną, ...
już coraz więcej informacji, że remont teatru naprawdę się kończy, podobno będzie tak nowocześnie, że padniemy z wrażenia, dzisiaj zobaczyłam pierwsze zdjęcia, rzuć okiem na ten link


http://kultura.wm.pl/170426,Jako-pierws ... z2e35m7jhV
na otawarcie, za dwa miesięce, premiera, klasyka A Fredro "Damy i huzary" , może się spotkamy? i może tym razem nie zabraknie w mieście czerwonego wina??

następny mecz półfinałowy, dzisiaj nie o 1-szej, a o 2-iej, więc może jeszcze sypnę piaskiem,
tak wyszło, zupełnie przypadkowo, że ostatnio powłóczyliśmy się nad Bałtykiem,
specjalnie dla Ciebie Teremi pierwszy piasek z Mierzeji Wiślanej, /będzie i druga porcja/



ta nasza Mierzeja tak piękna, aż się chciało z zachwytu skakać, no to sobie skakałam:)


...i upraszam, proszę NIC nie pisać, że lato mija,
- pozdrawiam niezmiennie zielono

ps
OluB - ściskam Was obie, powodzenia "na nowej drodze":)

Marysiu - skoro Ani, Rudi i Ewie się udało, może za rok ja spróbuję Cię przyciągnąć do Prania,
a najlepiej zasugeruj Grosikowym, że sabat w Praniu, to .. czysta poezja!

[teremi]

Szkot - kot - a jaka to różnica
z tym Waszym teatrem, to może lepiej paść z wrażenia na widok tego co na scenie a nie na widok samego teatru (czy to zazdrość mnie zżera???)

to ta Mierzeja taka piękna? - nie wierzę

[placunio]

to tylko Mierzeja, a nie NY, więc nadal TU wysypuję piasek:),
/tam Nadal:):) lekko, łatwo i radośnie zgarnął puchar za wygraną, a niech ma:, a nasi w wekend niech sobie przegrają z Kangurami, trzeba być gościnnym:)/

jeżeli Teremi, nie dowiarkujesz, to popatrz na te fotki,
Mierzeja, a zasadzie centrum Krynicy, o północy - "Kapitańskie tango" leci naokrągło,




Mierzeja o wschodzie słońca,
nie byliśmy sami, z ośrodka 100m nad brzeg morza, więc widzów na spektaklu było więcej

[placunio]

Mierzeja i wydmy /miejscami porosnięte dziką różą/ i fruwające prawie nad głowami ptaki