Dzisiejszy wpis wzbudził we mnie kilka refleksji. Parę lat temu gdy napisałam do Pani taki banalny liścik o kawie (pić czy nie pić...i takie tam drobne rozterki życiowe) nie spodziewałam się odpowiedzi bo już wtedy forum - chociaż w nieco innej formie...ale tętniło życiem, więc nie liczyłam, że znajdzie Pani chwilę czasu.
A Pani odpisała

To Pani poradziła mi aby zamiast rzucać picie kawy, napić się jej z kimś bliskim tak jak Pani czyni to np. ze swoją mamą

Jest Pani Prawdziwą Królową Serc ...Królowe przecież nic nie muszą ale jeżeli już zechcą coś uczynić to robią to doskonale. Wtedy też nie musiała mi Pani odpisywać ... a ja być może nie pokochałabym mocniej mojej mamy
Dziękuję i przekazuję imieninowe serdeczności dla Pańskiej mamy
