Dobry wieczór Pani Krystyno,
chciałam się Pani zapytać jeśli mnie Pani za to nie pogoni, o muzykę, jaka grana jest po spektaklu „Lament na Placu Konstytucji”. Jest piękna, taka tajemnicza i taka przyprawiająca o drżenie całego ciała. Śpiew oraz sama muzyka jest w stylu zespołu Gotan Project ale nie jest to z pewnością ten wykonawca. Bardzo proszę o podpowiedź, jaka to jest płyta oraz wykonawczyni tej pięknej piosenki, za co z góry dziękuję.
Tak na koniec dzisiejszego mojego postu chciałam Pani powiedzieć, że byłam na wszystkich spektaklach granych na Placu Konstytucji, wszystkie piękne i wyjątkowe. Dziś oglądałam „Lament.....” przy miejscach stojących. Tłum widzów jest jak zwykle oszałamiający i co ciekawe, że nikomu nie przeszkadza brak miejsca, szum na ulicy, jazgot karetek pogotowia, przelatujące nad głową dość często stadko szarych gołębi, kurz na chodniku i ulicy, 90 minutowe stojące miejsca, upał, duchota i inne niewygody. Czyż to nie jest urocze???
Bardzo Pani dziękuję za dar dzielenia się sztuką ze wszystkimi, nie tylko tymi co stać na teatr ale także tych „maluczkich”, których na niego nie stać. Dziękuję przede wszystkim w mieniu tych drugich, bo oni z pewnością doceniają ten piękny Pani gest. To ludzie ulicy, my wszyscy, mali i duzi.
P.S. Marysia jest rewelacyjna w roli Justyny, matki Anki, córki Zofii. Jej perfekcja na scenie jest porażająca, jej umiejętność grania uczuciami i emocjami na scenie to po prostu kunszt aktorski. Sztuka śmiania się, płakania, szlochania i złoszczenia się na przemian, to niezła huśtawka emocji dla samego widza, nie wiem jak dla niej samej, ale jest w tym po prostu bardzo profesjonalna. W jej osobie można zauważyć, iż po rodzicach przejęła wszystkie najlepsze cechy aktorstwa, pracowitość oraz genialność. Gratulacje dla Marysi, matki Leny i Jadzi, córki Krystyny..................Gratulacje !!!
Pozdrawiam upalnie, wieczorowo i nastrojowo, Ewa