............. /Margines.........

[Małgośka]

My na obczyźnie tez kibicujemy!!!!!

[ulka]

Kibicujemy a w przerwach zwiedzamy . Tym razem zamek Kamieniec

[ulka]

[ulka]

http://zamki.res.pl/odrzykon.htm

Dobrego kibicowania

[placunio]

Ulkaaaaa, w Odrzykoniu wdrapywałam się na te skałę blisko wejścia, szukałam sladów Skotnickich i Firlejów na murze... fajne miejsce, można rozwinąć wyobrażnię, na szczęście nasza grupa w tym miejscu się nie pokłóciła i w zgodzie powędrowała do rezerwatu "Prządki",
jak gdzieś jeszcze zawędrujesz koniecznie daj znać, może i ja tam byłam,
macham do Ciebie -
acha! przywieżliśmy stamtąd kawałek jakieś pnącza, które oplatało mury, teraz oplata nasz mur:)



----------------------------------------------------------------------------

Teremi - zaległa kawa, a że zaległa, z dodatkiem pierwszych poziomek


--------------------------------------------------------------------------------
muszę się pochwalić nowym, tutejszym pomysłem, to, że nadal nie mamy siedziny teatru, że oddaliśmy fajny minifestiwał "Prolog" do Teatru Polskiego w stolicy, /przegląd Studiów Aktorskich/, ale mamy NOC Teatru,
dokładnie pomyślane na wzór Nocy Muzeów.... moc atrakcji, i
Małgoś z Depresji gdzie TY? toż będzie bal z Mistrza i Małgorzaty, i kostiumy dla widzów i ... Mistrz i Poeta do wzięcia:)... i to wszystko w czasie narodowego, jutrzejszego, wrocławskiego "powstania" - ale uspokojono mnie, że dla takich czyli dla Wszystkich Noc Teatralna będzie trwała do rana:) ufffffffff, nie trzeba wybierać
- a tak na marginesie - Noc Teatralna - świetny pomysł /spektale tez będą, rozmowy, wystawa/

Ita - nasz jaśmin taki jakiś poetycki ...

cierpliwie czeka na ciepłe Noce Czerwcowe z "Poezją Śpiewaną",
jest już ramówka
http://www.spiewajmypoezje.pl/program.html

OluB - zerknij na pewien koncert
--------------------------------------------------------------------------------------
jest już też propozycja koncertów na sezon letni w leśniczówce "Pranie" -
http://www.lesniczowkapranie.art.pl/sezon.htm

w najblizszą niedzielę finał Ogólnopolskiego Konkursu recytatorskiego im. K I Gałczyńskiego...
- a 7 lipca Gala przyznania ogólnopolskiej nagrody ORFEUSZ na najlepszy tom poetycki 2011 r,
- 8 lipca koncert z cyklu „Muzyka u Gałczyńskiego” - Poezja Ewy LIPSKIEJ w wykonaniu autorki !!!
- jest też i koncert Magdy Umer 21 lipca

czyli sezon poezji śpiewanej przed nami....

- Teremi - musimy zmienić dwie struny w banjo, czyli ćwiczymy nadal:), znaczy jedni, bo drudzy nadal szukają pionu, chociaż miałam sen, błyszczało ZŁOTO
/nadal Nadal niepokonany, w siódmy niebie się znalazł - po raz siódmy /!!!/ wygrał Rolanda G, Paryż chuna go lubi:)/

---------------------------------------------------------------------------------------
a na wsiach na płotach, takich jak u Uli na zdjęciu - flagi, transparenty - biało czerwono


- jutro kierunek Wrocek - do boju!

---------------------------------------------
gdzie te czasy - ehhhh
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
------------------------------------------------

BasiuK - ZAWSZE!

[ulka]

Placuniu Prządki zostawione na następny raz


POLSKA GOLA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Rfechner]

Uploaded with ImageShack.us

Do boju POOOOOOOLSKKKO

[teremi]

kawa kawą, ale filiżanka? - cudna no i te poziomki a ja dziś nie mam nawet jednej truskawki i to przez własne lenistwo.
a dlaczego musicie zmieniać struny? co M. zrobił ze starymi - tak mocna szarpał? a to banjo do piosenki Artura Andrusa jak znalazł

zazdroszczę zarówno nocy jak i dni. Ja jutro kończę randkę ze średniowieczem a potem już lato i inne klimaty

[Ola B.]

Placuniu!!

On ostatnio do Was przyjeżdża zawsze w czasie naszego pobytu w Sopocie!!
Chyba muszę do Niego napisać, żeby mi w przyszłym roku podał kiedy ma zamiar u Was być, to urlop inaczej zaplanuję!!

Ehh...nasz jaśmin BOSKO pachnie, choć już po woli zaczyna gubić płatki...

Dziś pochmurno, nie uda się pojechać na działkę, ale za to pojadę z Małą Damą do Fikolandu, bo uwielbia szaleć w kuleczkach

Ściskam i przebieram nóżkami, bo Sopot już tuż, tuż..... JUPI!!!!!

P.S. Kraj Raj mi się marzy...

[Rfechner]

Pozdrawiam i sciskam wszystkich

[ulka]

Witajcie Zielone .
Na pewno to widziałyście Ja dziś powtórki oglądałam płacząc ze śmiechu .

http://www.youtube.com/watch?v=_Mrl3xxrIDQ

[placunio]

Forca Portugal! Vamos a final

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[teremi]

no cóż żal, że nie Portugalia - Włochy
ale i tak pięknie
a przed nami letnie upały

[Ita]

Placuniu i Teremi, ja tez kibicowałam Portugalczykom, do samego konca !

Dzis już wiadomo kto zagra w finale Euro 2012, a ze to bedzie dopiero w niedziele w Kijowie, to mamy troche czasu, by powspominac tych, którzy już nas opuścili …

Wczoraj, wczesnym popołudniem, Portugalczycy odlecieli z poznanskiego lotniska Lawica do domu i tym samym skończyła sie ich przygoda z Wielkopolska
A może odwrotnie ?
Wielkopolska przestala mieć „swoja” drużynę w Euro 2012 !

Na miejsce pobytu w czasie Euro 2012 wybrali sobie Portugalczycy Opalenice, oddalona od Poznania o 40 km, prosta droga … na zachod, droga, która musieli pokonywac wielokrotnie, jadac szosa 307, na lotnisko Lawica i z powrotem.

No i wlasnie te droge przebyli wczoraj ostatni raz, zegnani choragiewkami w każdej wiosce i klaksonami mijanych samochodow.

Wiem o tym, bo droga krajowa 307 przebiega 700 m od mojej dzialki…


No i jak to by moglo być, żebym Was nie zabrala na wycieczke do Opalenicy ?

Pojechalam tam kilka dni temu, zobaczyc, jak wyglada mala enklawa Portugalii w Wielkopolsce.

Do Opalenicy można jechac przez Buk, lub obwodnica Buku, po drodze, w Wojnowicach, przecinając tory linii kolejowej E 20 (Berlin – Kunowice – Poznań – Warszawa – Terespol – Moskwa).



We wszystkich miejscowościach i pojedynczych zabudowaniach po drodze miedzy Bukiem a Opalenica czulo się uroczysty nastroj, który robia bialo- czerwone flagi w oknach i na plotach.

W samej Opalenicy, obok polskich, widac tez , na wielu slupach i latarniach, flagi portugalskie.


Na samym wjezdzie do miasta nad szosa rozciągnięto transparent powitalny w jezyku portugalskim.


Kilka metrow dalej, tuz przed mostem na rzece Mogilnicy
(hi hi, nie wiedziałam, ze rodzina dwoch z „forumowek” ma w Opalenicy „swoja” rzeke)
skrecamy w prawo do Parku Miejskiego, za którym miesci się Hotel Remes wraz z rozległym, ogrodzonym wysokim plotem, terenem i pilnującymi wstepu ochroniarzami przy bramach.
Na tym terenie, tuz pod oknami hotelu, znajduje się boisko, na którym „boski” Ronaldo wraz z reszta druzyny odbyli kilkakrotnie treningi, przy udziale publiczności (bilety losowano w Internecie).

Za każdym razem pilkarze Portugalii byli mile zaskoczeni zainteresowaniem i dopingiem kibicow, nawet po przegranej z Niemcami.
Zrobilam 3 zdjecia, z których można złożyć panorame widoku, który ukazal się naszym oczom, kiedy stanelismy pod brama…




Oczyma wyobrazni widzieliśmy biegających po boisku Ronaldo, Pepe i innych, czyli to, co teraz możemy oglądać w internecie
http://www.opalenica.pl/pl/pages/105/1821/
http://naszglospoznanski.pl/?p=2037#Scene_1

Pilkarze Portugalii mieli kontakt z mieszkancami Opalenicy nie tylko w czasie publicznych treningow.

Kilka razy wybrali sie tez poza teren, zamknietego i chronionego, osrodka zakwaterowania.
Odbyli wycieczke rowerowa po miescie, a także odwiedzili jedna z pizzeri, gdzie, ku zaskoczeniu otoczenia cos ze smakiem, zjedli.
”Prowodyrem” tych wypadow był podobno Pepe .

Nie wiem w jakiej pizzerii jedli Portugalczycy, ale my trafiliśmy do restauracji przy Hostelu „Barbados”,zlokalizowanym na ul.Poznanskiej.

Ogrodek restauracji przypomina nieco „iberyjskie klimaty”.




Ja zjadlam filet z dorsza w ciescie piwnym z salatka „w nastroju” greckim (tak napisano w karcie dan), a W. zeberka z grilla z„szagowkami”
(to po poznansku kopytka, czyli kluski z gotowanych ziemniakow) i kapusta zasmazana.
Sok podano nam w „okazjonalnych” szklankach


Wszystko PYSZNE i mysle, ze oba dania, choc jedno śródziemnomorskie, a drugie typowo polskie, smakowalyby portugalskim gosciom, gdyby do tej restauracyjki trafili,


Na zakonczenie jedna ciekawostka historyczna:
W Opalenicy w latach 1929 -1932 funkcjonowała pierwsza w Polsce fabryka motocykli o symbolicznej nazwie "LECH". Motocykl wystawiony w 1929 roku na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu został wyróżniony srebrnym medalem tejże imprezy. Niestety brak własnych środków i echa światowego kryzysu doprowadziły w 1932 roku do zaprzestania produkcji.
Ze strony : http://www.opalenica.pl/pl/pages/111/112/


Jak opaleniczanie eksponuja swoja przeszłości, widac na ostatnich zdjęciach.
Obok pomnika Powstancow Wielkopolskich można zobaczyc pomnik …motocykla.




No i w ten sposób ze wspomnienia pilkarzy portugalskich wyszla mi wycieczka, na jakie kiedys Was zabieralam , w poznańskim watku.
Czy ktos to jeszcze pamieta ?


Dzis zaczynaja się wakacje szkolne.
Wszystkim ZIELONYM, którzy wybieraja się na urlop, w bliższej lub dalszej perspektywie, zycze ciekawych wrazen i pieknych chwil, szczególnie na lonie natury.

[placunio]

Ita, nie mogłaś wcześniej zabrać nas na tę wycieczkę? - ja parę godzin temu na pytanie, gdzie jest Opalenica, wymyśliłam, że w ... Małopolsce:), drobna róznica no nie?, Mało- czy Wielko_
/pomyliłam miejsca pobytu Włochów /Wieliczka/ i Portugalczyków/,
teraz jak nic nie pomylę!
- że nie mamy już Portugalczyków, szkoda, ... ale mamy Andrei Pirlo i bramkarza Buffona,
o wirtuozie Pirlo piszą, mówią jednakowo, pełen zachwyt,
znaczy w Kijowie - forza azzurri!!!

- żałuję tylko, że tak mało pokazywano nam Ukrainy, miałam nadzieję, że zobaczę "ścieżki", którymi wędrowaliśmy ...
a Kijów potrafi zachwycić

ze wspomnień parę zdjęć z Kijowa, tak wyglądało to miejsce niecałe dwa lata temu, wielki plac budowy,
trudno było uwierzyć, że w tym miejscu powstanie stadion, że tysiące osób będzie się tu świetnie bawić

ale jak zobaczyłam, że płot jest zielony , musiało się udać

stara, murowana brama wejściowa

"ctadion" i symbole dawnych czasów

i wielka piłka, która zapowiadała, że wielka piłka tu dotrze



i jeszcze moje ulubione miejsce /wieża/ skąd piękny widok na Kijów,

siedem dni i nocy i jeszcze za mało, aby poznać, dotknąć i się rozsmakować w tutejszym klimacie...
- w niedzielę wrócą ponownie wspomnienia,

Zielonym życzę dobrego wekendu....
ciepło nadeszło i to w nadmiarze:),

nareszcie!
ciepłe Noce i pachnące jaśminem

[ciotka]

czy niedługo już będzie ognisko i Aleja......mam wrażenie że nic dwa razy sią nie zdarza...może to dobrze...pozdrawiam Zielonych
ps.Martyna jedzie do Barcelony na Mistrzostwa wybiegała w Białymstoku złoto isrebra ..juuupiiii.musiałam sie pochwalić:)

[Rfechner]

Dziewczyny kochane ,wreszcie jakis odzew . Ita czy musialysmy tak dlugo czekac ? Placuniu , pozdrawiam .....Ciotka ,masz taka zdolna ,utalentowana corke i masz sie nie chwalic
Chwalic sie musowo . Wszystkim udanych wakacji , sloneczka i zagladajcie czesciej ....

[placunio]

Ciotkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
- każda chwila inna, ale jednakowo ważna!
i czy może u nas zabraknąć ogniska Nocą Czerwcową?

NIE wyobrażam, żeby tak się stało, przynajmniej przed końcem świata:)

nie pamiętam czy TO widziałaś,
rok temu tak zaczęła się Noc Czerwcowa

co zostało napisane na "zielonym kartoniku"? wpadnij:) - przeczytasz
... a przez kogo? chyba to jasne!

wspomnieniowo dla Ciebie,
ale zdjęcie z wczoraj, spod jaśmina, który właśnie swoim zapachem oszałamia już z daleka:)


smacznego!


ps
Małgoś, teraz ja się szwendam po Wimbledonie – oczywiście w jednolitym białym stroju, bo taki obowiązuje wszystkich uczestników:) - /a publiczność wcina truskawki ze śmietaną, rokrocznie kibice zjadają około 28 ton/ truskawek oblanej 7 tys. litrów bitej śmietany/

ps
Ciotka, Martynę od nas uściskaj, i koniecznie pisz jak jej idzie, kciuki zaciskamy z całych sił,
już jesteśmy z niej dumni:), miały być wspólne żagle, trudno:), biegi też mogą być:)

---------------------------------------------------------
OluuuuuuuB - słyszeliśmy, naprawdę....
a tak wyglądało o 4tej nad ranem

- życzę dobrej zabawy, i oby kurort stanął na wysokości zadania, goszcząc takie Wielkie Osobowości:)

[placunio]

wywołałam Wimbledon w porę! ale to był mecz, zaczął sie o 15:30, a skończył ... przed 23-ą.
Szaleństwo! /deszcz, przerwa, deszcz, znowu przerwa i tak w kółko.... jak utrzymać tak długo koncentrację?!/
OLBRZYMIE BRAWA dla Agnieszki i jej rywalki ?Kirilenko/ za nieprawdopodobny mecz,
trzy sety walki punkt za punkt,
w końcówce Agnieszka już była za burtą, ale wola walki i myśl, że historyczny wyczyn tak blisko poderwał, przepiękne zagrania i jest PÓŁFINAŁ na Wimbledonie,
Dawaj, Aga! finał tak bliskoooooo - trzymamy kciuki z całych sił!

Kasja - czy z tych 28ton truskawek coś uszczknęłaśi??? ot, tak się rozglądam po trybunach:):)

pozdrawiam, - dzisiejsze, nasze truskawkowe szaleństwo

[placunio]

Kochani Jaśminowcy,



to, że nie jesteście tu - dzięki radiu - możecie zasiąść na dziedzińcu zamkowym

http://www.ro.com.pl/posluchaj/
właśnie się zaczyna bezpośrednia transmisja z pierwszego koncertu

a parę godzin wcześniej wspólne śpiewanie poezji, pierwszy koncert Spotkań Zamkowych,
te same miejsce, ten sam zespół - "Czerwony Tulipan, te same teksty Wielkich naszych poetów,
te same piosenki... i całe szczęście, że są CHWILE takie same