Najszanowniejsza Pani Krystyno,
dzisiaj mamy otóż - nie wiem, czy zdążyła Pani o tym przeczytać chociażby w dzisiejszej GW - najsmutniejszy dzień roku rzekomo... Jako że od rana pod względem nastrojowym nie czułam się najlepiej - samoczynnie & samowolnie udzielając sobie przerwy, udałam się na zakupy pt. cholernie dobra EDP vel EDT. Chciałam, jak zwykle, zakupić coś Diora - może Miss Dior Cherie...? I wie Pani co? Będąc w owej permumeryi przypomniałam sobie, że Pani onegdaj używała Musk de Cartier. Nabyłam. Jestem bardzo zadowolona. Dziękuję, Pani Krystyno!
Mariolka
PS. W jednej z polskich perfumerii internetowych pojawił się Black Cashmere... Chciałabym wierzyć, że to oryginał... Nie rozumiem, jak Donna Karan mogła to mężczyznom uczynić i pozbawić ich "odoru", jak mawiają panie o niewysublimowanym guście, BC...
PS2. Jakiej EDP/EDT Pani aktualnie używa, Pani Krystyno?
Mariolka