"Starość jest piękna", I spektakl w tym sezonie:
I inne piękne rzeczy, jak wtorkowy "Pan Jowialski", wyborny jak zawsze. Coraz bardziej podoba mi się K.Pluskota, jego vis comica przybiera na sile. Zintensyfikowanie ruchu scenicznego, gestykulacji, także wielce sympatyczne.
Żałowaliśmy troszkę tylko, że nie grał tym razem W.Malajkta, gdyż ja miałam przyjemność podziwiać obie obsady, mąż nie i miał nadzieję tym razem zobaczyć Szambelana w wersji właśnie Pana Malajkata, ale jego nieobecność to też dobra wiadomość - super, że Pan Mikołajczak już wyzdrowiał.
A co do czosnku, to skojarzył mi się z drzewostanem z ogrodu Jowialskich. Zwłaszcza bez tej gałązki zielonego...czegoś.
Pozdrawiam gorąco i serdecznie, przyjemności z tworzenia "Przygody" życzę,
Natalia