Jedno zdanie w przewodniku, że Czesław Miłosz bywał w Krasnogrudzie, starczyło, abyśmy ruszyli na poszukiwanie, /niełatwo było/.
Z niedowierzaniem /wypytując miejscowych/ przemierzaliśmy polne drogi
momentami już mieliśmy zawracać, ale - piękne, sielskie widoki, słońce, więc jeszcze dalej do przodu
napotkany przy drodze krzyż, resztki jakby mostku, a pod nim koryto dawnego strumienia - tu wysiedliśmy i zaczęliśmy się rozglądać,
skoro zaczynają się drzewa, coś na kształt dawnego parku, może to tu?
pewności dodał widoczny wśród drzew prawosławny krzyż
gdy drzewa się przerzedziły ścieżka wyprowadziła na polanę, na środku której stał dwór,
udało się, jesteśmy na miejscu,
tu w latach trzydziestych, za czasów gimnazjalnych, potem studenckich przyjeżdżał do swoich ciotek, na lato Czesław Miłosz, tu napisał kilka wierszy, które weszły w skład tomu "Trzy zimy" ...
- a motyw Krasnogrudy i okolic przewijał się i w późniejszej twórczości.
Dokładnie dwadzieścia lat temu, w 1989r - z wizytą wspomnieniową, po ponad pięćdziesięciu latach, wędrował tędy sam poeta, Miłosz,
- co czuł widząc to miejsce?
„Rozpoznałem zapachy – pisał – przedzierałem się gąszczem tam gdzie kiedyś był park (...), stanąłem nad wodą”.
siedząc na schodach czytaliśmy, o tamtych czasach, gdy dwór tęsknił życiem
"Kułem przez całe lato - to było w Krasnogrudzie - do tej poprawki [z prawa rzymskiego], a jednocześnie tak dużo pływałem w jeziorze Hołny, że dostałem bardzo silnej anginy i jakichś szmerów w sercu. To był okres moich wielkich, niesłychanych wyczynów. Ciągle, w zimną pogodę itd. No, a pływałem z powodu nieszczęśliwej miłości..." tak pisał o sobie poeta
Trzy lata temu, w wakacje, młodzież z ośrodka "Pogranicze" wystawiła tu "Dolinę Issy"
- tak wyglądały ówczesne zaproszenia na ten spektakl,
cyt. z zaproszenia
"Niezwykły spektakl w Krasnogrudzie! Tu, gdzie Miłosz chadzał przed wojną, dokładnie w rocznicę jego śmierci /14 sierpień/, po zmroku - rozegra się rzecz szczególna, młodzi dadzą "Dolinę Issy" w plenerze
Spektakl będzie tylko jeden. Scenografia też - przygotowana przez naturę. Zagrają nie tylko aktorzy, ale także wąska ścieżka prowadząca do dworu, okoliczne wzgórza czy zdziczały park, w którym grubo ponad pół wieku temu dumał przyszły noblista, przyjeżdżając w odwiedziny do ciotek z Krasnogrudy na Sejneńszczyźnie. Być może opierał się o drzewo, do którego przytuli się z rozpaczą Magdalena z przedstawienia?
Wyśpiewywane przez młodych pieśni (wszystkie, jakie można było usłyszeć na pograniczu: polskie, litewskie, starowierów, żydowskie) - nieść się będą daleko nad jeziorem. Spektakl zostanie zagrany tylko raz "
Udało się nam dotrzeć, jeszcze bardziej zarośniętą ścieżką, aż do brzegu jeziora Hołny -
kompletna głusza wśród łak, drzew... niesamowite pustkowie
takie drobiazgi jeszcze,
od młodzieńczych lat, Miłosz utrzymywał listowy kontakt z Jarosławem Iwaszkiewiczem, kilka zdań z tych listów dotyczących jego pobytu w Krasnogrudzie
- 12 września 1931 r. pisał : „Od paru tygodni siedzę na wsi, zbieram rydze i czytam Puszkina”;
- 15 kwietnia 1934 r. – „Krasnohruda – pola gołe. Kiedy pisałeś, że u Was [w Kopenhadze, gdzie J. Iwaszkiewicz pracował w ambasadzie polskiej] deszcz leje, tutaj na jeziorach stał jeszcze gruby lód”.
- 18 kwiecień 1934 „Na wsi wałkoniłem się, czytałem Puszkina, napisałem jeden wiersz i było mi strasznie dobrze,
- 13 września 1935 r. pisał „Tymczasem jestem w Krasnohrudzie; rydzów dużo, są i borowiki, dobrze tu i cicho”,
- z 27 września: „Co jeszcze mam Ci do powiedzenia? Cisza, ataki jakieś przeszły. Czekam. Wiatr w Krasnohrudzie. (...) Dziki i zimny, nawet latem, wiatr ... właściwy całej Suwalszczyźnie
stona o dworze, rodzinie Cz. Miłosza i Krasnogrudzie
http://www.pogranicze.sejny.pl/s=oficyn ... k2&popup=1 Miejsce na pewno niesamowite, czy teraz bardziej? czy w przyszłości, gdy zostanie zagospodarowane?
... my cieszymy się, że byliśmy tu i teraz...
dorzucę jeszcze najbardziej znany wiersz napisany przez Miłosza w Krasnogrudzie - "Wieczorem wiatr"
Wieczorem wiatr. Z ciemności wypłoszeni,
głowy toczyli naprzeciw połyskom
ognia w kominie. Pies słuchając cieni
myślał, kamienny, z łapami przy pysku.
Wyżej szła chmura, a nad nią spienione
stada gwiazd gnały i parły motory
trójśmigłych statków. Złoty krzyż wieziono,
jedwabny sztandar i hełmy z żelaza.
Wiatr był na ziemi. Dzwoniły jabłonie
owocem żółtym, i jarzębiny chrzęst.
Pchaliśmy pługi, dźwigaliśmy bronie
i twardo śpimy, z łbem zgiętym na pięść"
- z ostatnich wieści, obecnie Ośrodek "Pogranicze" szuka pieniędzy, aby powstało w Krasnogrudzie Międzynarodowe Centrum Dialogu, czy się uda ożywić to miejsce?
-----------------------------------------------------------------------------
- a reszta, czyli pływanie w czystych jeziorach, w kajaku po rzece, smakowite, regionalne jedzonko, i gościnność tutejszych mieszkańców - to po prostu tutejsza norma
- najlepiej sprawdzić osobiście
-----------------------------------------------------------------------------
zostawiam dla
Ity podziękowania, za książkę o "Pograniczu",
do tego co zobaczyliśmy, potem doczytaliśmy.
-----------------------------------
mam pytanko - czy Wam się te zdjęcia otwierają bez problemu?
czytać nie trzeba, na zdjęcia, rzucić okiem trzebap o z d r a w i a m