ZIELONYM, dorzucam słodkości z dzisiejszą zadymką śnieżną w tle,
/tak, tak fotka robiona na dworzu... / ... aaaa,
Janka2 czemu się objadasz po cichutku?
Agniś, no całe szczęście, że tej czwartej górki nie zdobyłaś, nie wiadomo, co, by tam było, a tak wróciłaś i mamy takie smakołyki, zdecydowanie lepsze od tych pączków, gdy je zobaczyłam, aż nawet zapachniało... a z Gps to najczęciej słyszymy "jesteś poza trasą" ... ona /ta co gada/ swoje, my swoje, i tak jedziemy osobno, choć razem, ale w sumie pomaga zdecydowanie, najbardziej, gdy wrzucamy Gps do plecaka, łazimy, a potem każemy się doprowadzić do punktu wyjścia czyli pozostawionego auta
a wracając do czwartku, znaczy pączków, to, tak jak
Kasienia, też słyszałam o takich z nadzieniem buraczanym czy suszoną jarzębiną, no tak Suwalczyzna, hmmm, chociaż teraz bardziej nam dalej... zdecydowanie mówię tak!!! tu
Kasienia masz - na jutro, bilety, karty akredytacyjne, dokumenty, lecisz z rana, kierunek znany
,tylko, nic a nic się nie denerwuj, że debiutujesz, dasz radę, czekamy na Twoje relacje, mów, pisz o tym co zobaczysz, aaa i daj znać, czy Kanada pachnie żywicą?
aaaaa, tu w tych torbach jest śnieg dla organizatorów, nie zapomnij o nich!
Kasja, wytrzepałaś już z plecaka australijski piasek? u mnie muszelki już leżą na półce... ale miałam fajnie, nie wiem, ile gratulacji odebrał RF, ja sporo
... /że wygrał/
mam nadzieję, że Rfechner rozszyfrowałaś wklejanie zdjęć, zajrzałam, na wgrajfoto w/g Kibica, podobna zasada wklejania, tak jak i innych podobnych programów
smacznego!!! miam, miam... BasiuK, macham i przypominam zawczasu, żebyś nie zapomniała
"... że we wtorek zapustny stoi djabeł za drzwiami karczmy i spisuje wychodzących z niej po północy... ", więc jeszcze tylko pare dni
http://www.brzozowska-art.pl/pl/malarstwo-olejne-flamenco.html