Marysiu, całe szczęście, że się pokazałaś, kamień spadł z serca,
bo ja tu w ciepełku, pot ścieram z czoła, tak jak właśnie Nadal na korcie i wujek Toni na trybunie,
a w głowie myśl - czy WAS tam nie zamroziło? no odetchnęłam...
a dla Ciebie piosenka, która mi się skojarzyła - wraz z serdecznymi pozdrowieniami
Stare polskie tango: 'Powróćmy jak za dawnych lat'
"Powróćmy jak za dawnych lat
w zaczarowany bajek świat.
Miłością swoją w piękną baśń
me życie zmień.
Za siódmym morzem, z dala stąd,
znajdziemy czarodziejski ląd
i szczęście da nam każda noc
i każdy dzień..."I w bajce to nie będzie cud,
że księcia los z Kopciuszkiem splótł,
że nagle jakiś dobry duch
obudził miłośc w sercach dwóch.
Powróćmy jak za dawnych lat
w zaczarowany bajek świat.
I w życiu może zdarzyć się
cudowna baśń "
http://www.youtube.com/watch?v=JVwcmKsV ... re=related czyli - za siódmym morzem, z dala stąd - spokojnie nadal z Nadalem będą się toczyć boje dalej,
właśnie mecz się zakończył, a był niesamowity za sprawą, tego mniej znanego, tenisisty z Niemiec, nieoczekiwanie to on zadziwiał grą i wolą walki, dobry to był mecz!
Rafa /na zdjęciu/ nie miał lekko,
a wcześniej znowu byłam reanimowana, a to za sprawą dwóch białych czapeczek, w których grały obie panie,
Belgijka Justine i Rosjanka Alisa K, co tu się działo!!! Justine, tak jak żle rozpoczęła, tak i grała dalej żle, nic nie trafiała, już widmo powrotu do domu stawało się faktem, gdy nagle Rosjanka - chyba się przestraszyła, że wygra - zaczęła posyłać piłeczkę za kort, jedną, drugą, trzecią ... i powolutku zrobiła się równowaga, a potem to już Justine wróciła do swojego, mistrzowskiego poziomu i wygrała,
za to jej koleżanka Kim, nie miała dnia, ku wielkiemu zaskoczeniu, w ogóle nie istniała w meczu z Rosjanką Petrową, niesamowite jak można zapomnieć jak się gra ...
ufff, gorąco mamy, zaraz północ a tu nadal ponad plus +20
trzymajcie się ciepło, mimo, że też macie 20 stopni,
tylko - minus!
ps.
już w myślach miałam pakowanie, bilety na samolot już na wierzchu, a tu niespodzianka,
wpada MarysiaB i z daleka woła, -
bilety przebukowane, tu nowe bilety na Rod Laver Arenę!
łaj, MarysiuB, MarysiuB
- mam nie podskakiwać z radości? tylko już się zbierać??
... rano mam być gotowa na wycieczkę na wyspę Philip Island, tam poznam dżentelmenów we frakach
- czyli nadal zostajemy w
"zaczarowanym bajek świecie - bo w życiu może zdarzyć się cudowna baśń" p o z d r a w i a mlecę się zdrzemnąć, tylko ałaaaaaa, gdzie mój plecak?
/słowo - nadal - dzisiaj na topie /