............. /Margines.........

[teremi]

a to dla wszystkich z Elei Marzeń i Gwiazd - z brzozowej Alei i dla Placuniowego M.
http://www.youtube.com/watch?v=LuxlG2Y7 ... r_embedded

[teremi]

a gdz wszystkich Zielonych wywiało?

Agniś nic się nie bój węgiel już mam i nie musisz już ukrywać, że MÓJ węgiel oddałaś Placuniowi

to, że Placunio się gdzieś w Polsce ukrywa, to może nawet i rozumiem, ale bez przesady - ile można

[soulinka]

Na razie ja jestem - z wiadomością. Jeśli ktoś z Was jest zainteresowany koncertem 'Świat według Nohavicy' - można już się zgłaszać na PW. Pozdrawiam serdecznie Wszystkich.

[placunio]

POZDRAWIAM ZIELONYCH!!!

steskniona za WAMI, nadrabiam zaległości...

późno, bo późno, ale lepiej późno niż wcale,
lecę z opowieścią o

IV Nocy Czerwcowej Jaśminowej 2009

mimo wielu obaw,
PRZYJECHALI!!!
z różnych stron, o różnych porach,
niektórzy wieczorem /i od razu wylądowali w jeziorze/, niektórzy ... z meblami,
niektórzy odbierani byli pod blokiem, niektórzy spod HP /tak, u nas jest HP!!!/
wszyscy witani byli jednakowo, z transparentem i pigwówką i otwartymi ramionami...
błyskawiczne kto jest kto... błyskawiczne powitania,
pomidorówka w talerzach, kubki z kawą i już plan zapodany,
biegusiem już...ale trza było prasować , niektórzy przywieźli olbrzymie ilości



udało się, ufff, choć jeszcze i to i tamto wymięte!
jedziemy,
i aby nie było!
każda wolna minuta to skarb, WYSOCKI już w rękach, czerwone światło,
czytamy

"popatrz na mgłę, ileż cudów ukrywa mgła!
Chcesz do nich dojść, lecz niewiele masz szans,
mgła cię pochłonie, ale wiedz - kiedy przegrasz z nią,
zęby zaciśnij i idź jeszcze raz!..."
/Mgła- W.W/



potem już biegusiem do kina, kino niezwykłe, w zupełnie starym stylu,
zanim zaczęła się projekcja filmu „Dwie godziny z Bardami”
/najsłynniejsi bardowie zza naszej wschodniej granicy: B Okudżawa, W Wysocki, Aleksander Galicz, Aleksander Rosenbaum…
w opowieściach i na tle niezwykłych festiwali piosenki poetyckiej, na które przybywa ponad 250 tys ludzi!!!/

przepięknie opowiadała o swojej fascynacji właścicielka muzeum Wysockiego w Koszalinie pani Marlena Zimna, a jej recytacja wiersza Galicza powaliła!
link do muzem
http://www.wysotsky.com/Koszalin/index.htm



film niestety nie miał tłumaczenia, ani napisów, szkoda, wielka, /nie każdy mógł wszystko zrozumieć/

teremi – do tematu bardów, proszę powrócić jesienią, jak żurawie odlecą…
no i żałuj mocno…


Po takim filmie wyjście na rozsłonecznioną ulicę aż zatrzymało, na szczęście, zmieniliśmy tylko miejsce, z foteli w kinie przenieśliśmy się na bruk na Starówce, pod scenę, a na niej
rozśpiewany zespół "Czerwonego Tulipana”



śpiewaliśmy piękne piosenki, wielkich autorów - Osiecka, Grechuta, Młynarski...
bawili się wszyscy



trafionym pomysłem było rozdawanie wydrukowanych tekstów z piosenkami,
wszyscy mogli się włączyć do wspólnego śpiewania... nie wiadomo nawet kiedy zleciały dwie godziny



po koncercie Stefan stanął na wysokości zadania,
padł na scenie na kolana nad najbardziej "cenną tkaniną wszechczasów"
wystarczyło kilka zdań...
i tak się zauroczył, że chce nam osobiście zaśpiewać na V Nocy...
- zobaczymy, czy nam przypasi do programu



kolejny wpis dołączył do poprzednich,
już pomału brakuje miejsca, czas może na "nową tkaninę" ? a tą do izby pamięci?



Po koncercie tylko parę kroków i pojawił się zaczarowany stoliczek a na nim – PIEROGI!
i to jakie!!!, w życiu takich nie jedliście!!!
były i z tym i z tamtym, a było ich tak mnóstwo,
że nawet ci dołączyli do nas w tym momencie, mocno głodni, też z trudem zmiatali z talerzy
-przy herbacie, gdy byliśmy już razem, wszyscy dostali jasminowe znaczki



Potem przenieśliśmy się na TRZECI w tym dniu koncert, do amfiteatru,
już był wieczór, już zmierzchało, było ciepło, mnóstwo ludzi i oczekiwanie...



na szczęście oczekiwanie zostało zdecydowanie skrócone, wystarczyło wskoczyć na ławkę, podnieść ręce do góry i zachęcić wszystkich do klaskania,
no SZACUN, no szacun dla Odważnej Jaśminowej

"RAZ DWA TRZY"

koncert był rzecz jasna energetyczny, porywający, można było w nieskończoność zasłuchać się w nuty, słowa, dźwięki,
/nie ma żadnego porównania z oglądaniem w telewizji/





Panie Adamie, za publiczne wyznanie miłości - kocham panią! - ja też... kocham Pana...
/z piosenki - "Jesteśmy na wczasach"/



Po koncercie, mocno rozśpiewani witaliśmy się z Kopernikiem /pomnik/



a potem wylądowaliśmy na wieczorku zapoznawczym na molo nad jeziorem
pierwszy szampan wystrzelił w niebo…



RAZ - DWA - TRZY - NIEZWYKŁE KONCERTY
– czy można było spać???


Dziękuję za wypowiedź!!!


Cdn…

[soulinka]

Placuniu - cudna relacja - DZIĘKUJĘ........!
Tak dobrze, że już tu jesteś...

[teremi]

jak o bardach jesienią, to ja teraz kilka słów tylko o Wysockim, bo może ktoś tego lata/jesieni wybiera się do Moskwy a tam

http://www.visotsky.cea.ru/

to oficjalna strona Panstwowego Kulturalnego Centrum-Muzeum Włodzimierza Wysockiego – „Dom Wysockiego na Tagance” (tłumaczenie dosłowne). Każego roku to muzeum odwiedzają tysiące ludzi z calego świata. Odbywają się też tam poza wycieczkami, lekcje muzealne poświęcone Wysockiemu, koncerty, wystawy, festiwale młodych talentów. Muzeum to służy też pomocą autorom wszelkich opracowań, studentom. Współpracują z wieloma instytucjami.. Dyrektorem jest Nikita W.Wysocki

i jeszcze cytat z Wysockiego

В мужчине ценю...

— В мужчине ценю сочетание доброты, силы и ума. Когда я надписываю фотографии пацанам, подросткам и даже детям — хотя это к делу не относится, — обязательно пишу ему: "Вырасти сильным, умным и добрым". А женщине я написал бы: "Будь умной, красивой и доброй"

....
w mężczyźnie cenię...
w mężczyźnie cenię połączenie dobroci, siły i rozumu. Kiedy podpisuję fotografię mlodzieży, podrostkom i też dzieciom - chociaż to do sprawy sie nie odnosi - koniecznie jemu piszę: "wyrośnij na silnego, rozumnego i dobrego". A kobietom napisałbym: "Bądźcie mądre, piekne i dobre"

dzieki za pierwszą część relacji -czekam na ciąg dalszy (obiecany)

[Agniś]

Placuniu,

Ech, wspomnienia, cudowne wspomnienia ......
Pięknie !!!

[teremi]

no tak jak mam węgiel w piwnicy to i Agniś się odnalazła

[Agniś]

Teremi, czy Ty wiesz le kosztuje tona wungla ??
Zbieram, zbieram i ciągle mi brakuje ....

[placunio]

Po krótki spaniu, lecimy rano nad jezioro, mamy fart, NIE ma pogody,
"a tu nagle pogoda,
taka dobra pogoda na szczęście… "
- słońce śpi, z nieba coś tam, coś tam popaduje… hurra!
znaczy na cały głos popłynie piosenka „Na całym jeziorze tyyyyy”

- zaczynamy od buszowania i szukania sobie modnej, wodnej kreacji,
może to, może tamto? do wyboru, do koloru…
w końcu kapoki dopasowane



na środku jeziora byliśmy my, TYLKO MY…

"...Zielono od marzeń mych.
Na kładce i w barze, my.
Do pary, nie w parze,
bezsenni żeglarze.
Na całych jeziorach my,
jednak my…. /AO/
w przerwie nie odbyło się bez kąpieli, skoków, pływania i radosnego chlapania




Z jeziora przenosimy się na łąkę, i to jaką łąkę!

fragment „Kwitnie mak” Agnieszki Osieckiej

„Kwitnie mak
na znak,
że lato.
Idę z tobą w noc popielatą.
Słów nam brak,
bo tak
szczęśliwie
szepcą ptaki gadatliwe,
że to znów pogoda
i w zagrodach kwitnie mak.

A dzień - co dzień,
odmierza coraz krótszy szlak,
a noc - co noc
trwa dłużej niżby pragnął polny mak… „



bukiety już w rękach



... już się zaczęło… jedni zrywają inni zalegają wśród kwiatów…



Jedziemy do Placuniowa, z nieba lecą strugi deszczu, lekki niepokój, czyżby nici z zielonego raju?
i jak tu nie mówić, o farcie, wielkim farcie?! po paru minutach wychodzi słońce…
i już można szaleć na trawie



dziękuję za wypowiedż!!!

cdn...

[teremi]

najbardziej zazdroszczę tej leżącej w kwiatach

(Agniś - wiem ile, bo placiłam i płakałam)

[Agniś]

a miała tylko pachnieć, a nie leżeć , ech ... tacy to mają szczęście

[teremi]

dwa w jednym - znak czasu - XXI wieku

[soulinka]

pięknie...........

[placunio]

dziękuję za bycie tu przed ekranem w tę Noc...
macham do WAS!
lecę dalej!

cd...

IV NOC CZERWCOWA 2009

No i zaczęło się dziać!!!

jedni dmuchają, dym się unosi, znaczy nie będziemy głodni



inne wiją wianki, na szczęście trafiła się Mistrzyni, co nie tylko sobie, ale i innym pomagała wić…
i ta chwila w pamięci, gdy słyszę słowa – „jak mi tego było trzeba …”



efekty wicia powalały,
każda potem miała sesję zdjęciową z tymi przecudnymi wiankami na głowie



walenie w patelnię wszystkich poderwało na nogi,
udało się!!!
jemy…
to, że napiszę, że takich smakołyków nie jedliście, to mało…
nawet nie jesteście sobie ich wyobrazić
- a do tego Wszyscy przy wielkim stole, Razem,
ehhhh, inna wymiar smaku



gdy już nikt i nic nie mógł więcej zjeść, odrobina przerwy przed Niezapomnianą Chwilą…

dziękuję za wypowiedż!
cdn...

[sonja]

Placuniu! posłalam maila i pw. Bardzo prosze o odpowiedz, juz kilka dni czekam, moze cos mi sie chrzani z łacznoscia, wiec pisze tutaj.

[nata]

Właśnie wróciłam z fajnego koncertu Mariusza Lubomskiego, zaglądam zwyczajowo na Forum, a tu takie wspominki. Jakie ładne zdjęcia. Placunio, Ty to jesteś Mistrzunio, zresztą nie tylko w temacie zdjęć.
Zrobiłam się głodna tamtych przeżyc i dosłownie też, patrząc na te grilowane pyszności i pierogi. Boże, jakie one były smaczne. W ogóle Olsztyn zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Mam nadzieję, że jeszcze tam dojadę. Pozdrawiam z Poznania...i dziękuję za wypowiedz

[anya_anya]

"na szczęście oczekiwanie zostało zdecydowanie skrócone, wystarczyło wskoczyć na ławkę, podnieść ręce do góry i zachęcić wszystkich do klaskania,
no SZACUN, no szacun dla Odważnej Jaśminowej"

najbardziej zazdroszczę tej leżącej w kwiatach

mrauuuu... kradnę to zdjęcie na n-k


PS. Jadziu - to Twój syn na tym zdjęciu? Urokliwy...

Nata - kiedy wieczorek zapoznawczy

Pozdrawiam w podskokach.

Życie cudem jest...

[placunio]

cd...

IV NOC Czerwcowa Jaśminowa

O chwilach w Alei Marzeń trudno pisać,
miałki piasek, brzozy, gołe stopy i marzenia,
tych co szli, tych co idą, tych co będą szli…



tak się złożyło w tym roku, że zaprosiłam imiennie
/ w ogóle pierwszy raz, zawsze jest to impreza dla Każdego chętnego/
Osobę z forum na Noc Czerwcową,
niestety, los nie pozwolił Jej dotrzeć,
dlatego wiedząc, jak bardzo o tym marzyła,
połowicznie marzenie spełniłam…
stanęliśmy w kręgu, trzymając się za ręce na końcu Alei,
powiedziałam, że Ktoś teraz idzie – … widzieliśmy!!!


-----------------------

Zmieniamy miejsce,
z Alei przenosimy się do „Teatru na Łące”,
jako pierwsze wystąpiły Grosikowe,
jaki to był występ!!!

repertuar słowno – muzyczny, każda następna zwrotka była lepsza od poprzedniej,
a zwrotek było mnóstwo,
no i piosenka! mistrzowskie wykonanie, wspaniała choreografia



występ zakończył się owacją na stojąco, a nawet wskoczeniem widzów na ławki,
euforia sięgnęła po czubki brzóz



bardzo, ale to bardzo dziękuję za WYSTĘP!!!

wykonanie normalnie ścięło mnie/nas z nóg!

Grosikowe, wyobrażam sobie Waszą radość i uśmiech przy przygotowaniach…
to BYŁA wspaniała NIESPODZIANKA,

tekst zawędruje oczywiście do Izby Jaśminowej,
/mówię Wam, jak został wydrukowany, opracowany, ach!
w życiu, żadna firma reklamowa nie wydala piękniejszego opracowania/




dziękuję za wypowiedź!

dzisiaj na tyle, było by więcej, ale tempo przesyłania na f, jest za sprinterskie,
jutro znaczy dzisiaj
- Cdn…

[anya_anya]

ukłony