Jak to miło widzieć Panią po "drugiej stronie kabla"
Słonika proszę zabrać, chętnie ofiarowałabym Pani całe stadko, gdybym mogła.
Cieszę się, że mogę chociaż pomóc w zbieraniu materiałów zdjęciowych do cv. Może jeszcze coś wyszperam.
Tamten artykuł z Dziennika Zachodniego odnośnie Berlinale też wydał mi się nieco uszczypliwy... No cóż, może autorka wstała lewą nogą. Tylko lepiej by było, żeby w taki dzień nic nie pisała...
Dobrej nocy życzę! Byłoby fantastycznie gdyby się Pani choć troszkę przespała...to taka moja prośba, ale wiem, że...no właśnie
Sama pewnie zaraz polegnę bo lipowej herbacie i innych antychorobowych specyfikach.
Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki wraz ze wszystkimi słonikami świata! (przy założeniu, że słonie mają kciuki...)
Natalia