No to lecę dalej… o KONTROLI TEREMI
i tu mnie teremi zastrzeli, ale jak nie wspomnieć, jak to przed północą, w środku miasta,
pod ratuszem - się rozebrała ... tylko nie wiem czemu mój M zwiał za drzewo
potem o północy, niczym duchy wędrowaliśmy ulicami Starego Miasta
MarysiuB – nie wiedzieliśmy, czy tę kulę w lewo czy w prawo kręcić… wybraliśmy w lewo, czy nie nabroiliśmy?
a potem to już były podniebne śpiewy, rzecz jasna królowała piosenka
MY CYGANIE - ore ore
http://www.youtube.com/watch?v=TN7-YnI- ... re=relatedIta dziarsko śpiewała z nami, teremi latała - zjeżdżalnia, molo - my z trudem za nią!!!
i tak zjechaliśmy do domu przed świtem, /i kto by pomyślał, że nocą listopadową może być ciepło jak w czerwcu !!!/ i tu i koncert gitarowy, i toasty i spania nie było... bo po co się kłaść, jak potem trzeba wstawać, więc o poranku wyskoczyliśmy nad rzeczkę,
anyanayanay - melduję, że nadal NIC z tego, za ciepła, w dodatku wzbogacona szampanem,
będzie dwa w jednym
(teremi już wkleiła zdjęcie)
a potem na widok teremi fikła sołtysowa tabliczka (pod sklepem było … pusto!
– dzięki, panie sołtysie)
teremi - dawamy!!!! dawamy!!! dawamy!!!
-------------------------------------------------
Kiniaaaaaaaaaaaaaaaaa – rozumiem, że się cieszysz, że i teremi dołączyła do Jaśminowców,
rośnie nam drużyna,
może
KIEDYŚ
RAZEM
WSZYSCY… teremi - nie fikaj ---------------------------------
Aby się w końcu przedstawić, zostawiam swoje zdjęcie
jak widać od zawsze łąka jest ze mną
i od zawsze miałam ułana koło siebie /nosił mi worek z kaciami do przedszkola/
MarysiuB, - pokazałam mojemu M , /koniec świat, chłopa pod ekran z forumem!!!/
zdjęcia twojego, popatrzył i
„ widać, że swój chłop, ciekawe czy zagrał by ze mną razem „Besame Mucho”?”
dobrej nocyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy!