HYDE PARK

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi N, 30.11.2008 18:57

...a to dowód na to, że i ja tam byłam i zdrowie HP piłam

Obrazek

KMaciejko jest juz i dokumentacja no i tak nie do końca odsypialam ale za to dziś... to sobie dopiero pośpię
masz rację, że może raczej w temacie wina mszalnego lepiej milczeć a z tym opłatkiem... troche pedagogicznego dystansu tu potrzeba

z "w-czapą" to tylko Ściana&Kangurzyca moga wyjaśnić
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez Bromba N, 30.11.2008 22:31

Bry.

Niech Ściana wyjdzie! Niech Sowusia wyjdzie! Niech Emcia, Teremi, Maciejka, Kangurzyca nie wychodzą! Niech dzieci śpią, niech matki śpią, trala lala! Niech choinka zostanie w ogródku, niech będą dwie, phi! Kogoś jeszcze zawołać? Służę uprzejmie.

Emciu, Historie rodzinne pana Struhra już mam, ale czekają na swoją kolej. Właśnie policzyłam, że rozpoczęłam czytanie 11 książek, czyli uważnie nie czytam żadnej. A jak się znam, to i tak poza kolejnością sięgnę znów po jakiegoś Idiotę albo Lalkę… No nieważne, ja w sprawie wyniesionych opłatków – czy to były konsekrowane hostie, czyli jak wierzą katolicy, Ciało Chrystusa? Generalnie liczy się świadomość czynu - jak jest świadomość, to jest świętokradztwo, tu nie ma dystansu. Pozostaje mieć nadzieję, że chłopcami powodowała zwykła ciekawość, ale i tak nie dziwię się interwencji biskupa.

Teremi, świetna relacja na Marginesie, hi hi. A kota zostawiłaś SAMEGO w domu?

Nie żegnam się, phi!
Wasz Beton.

Ama et fac quod vis.
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Pn, 01.12.2008 07:49

Uwaga, wychodze! A raczej wchodze, czyli jestem.

Teremi, przsledzilam uwaznie relacje z kontroli w Placuniowie. Nadal niejasne jest dla mnie dlaczego zapowiedziany tiry nie stawily na miejscu...Jak rowniez dlaczego Druhna pokropila szampanem swietO Placuniowo ziemie zamiast go skonsumowac w intencji HalYnki...wnioskuje, ze juz bylo za duzo pigwowki...Cieszy mnie, ze Placunie wyszly obronnO rekO spod kontroli. Bo jakby trzeba bylo Placuniowo zamknac to by cale Forumowo zadrzalo w posadach. (Pssssst...lepiej moze doszlifowac to parzenie kawy, hihi, bo beda wczapy....PS Maciejko wg mego nieskromnego zdania w-czapa jest oznaka najwyzszeego szacunku skladanego rozmowcy, z glebokim poklonem ala Azja. Wczapa nie musi byc azjatycka. Jest ich kilka rodzajow...) Teremi, dobrze, ze juz Druhna nadaje spod pieca!

A kolejka do kasy to nie musi PalcuniowO machac, bo ja dzisiaj TAKA kolejke widzialam, ze niech sie te wszystkie spod sklepow z papierem toaletowym schowaja! Otoz wybralam sie z dziatwa do otwartej przed miesiacem, po paruletniej renowacji, Academy of Sciences w Golden Gate Park...Przezornie zaparkowalam na odleglej ulicy spodziewajac sie tloku...To co ujrzelismy przed kasa przeszlo jednak moje zyciowe doswiadczenia....Kolejka ciagnela sie i ciagnela, zakrecala , zbaczala z chodnika, krazyla wokol krzakow...Dorbaldie kolejkowy science-prodzekt czilie waz...No i moje drogie Druhny, poddalam sie....Nigdy zreszta nie mialam cierpliwosci do kolejek....Bo jest czekanie i czekanie, ne? Czekanie na to zeby dusic sie w tloku, ogladajac co tam nowego pan Fizyk i kumple zmajstrowali, WOGOLE mi sie nie usmiechalo....Poczekamy na uboczu jeszcze jakis czas i powtorzymy wyprawe...Na szczescie w Parku jest wiele pieknych miejsc, zalaczam pare zdjec z Ogrodu Japonskiego. Dzieci nie daly sie namowic na "japonska" herbate, wiec, hihi, nie moge doniesc w jakiej postaci ja tu podaja...Troche glupio bylo zagladac do cudzych dzbankow...Ogrod ma bardzao ciekawa historie...Poczatkowo byla to makieta zmontowana na Wystawe Swiatowa w 1894, dopiero z incjatywy Barona Makoto Hagiwary, japonskiego emigranta (zastanawia mnie dlaczego wyemigrowal skoro byl az arystokrata japonskim, hihi, ale nie mam w sobie dzisiaj dociekliwosci Ity, pozno juz i pora spac, szperac mi sie nie chce...sorry..., widac jakies powody byly...), przeksztalcono ja w rozlegly ogrod...Niestety, po II Wojnie Swiatowej ogrod i jego opiekuni popadli w nielaske...Ich wywieziono do obozow odosobnienia, a o ogrodzie dosyc skutecznie zapomniano...Jeszcze pozniej puknieto sie w glowe i probowano go ratowac..., ale dla niektorych budynkow i roslin bylo juz niestety ZA pozno...Do dzisiaj z oryginalnych elementow nie przetrwalo wiele...ale np., czerwona buddyjska pagoda i most Taiko Bashi sa oryginalne.

W sprawie wyniesionej hostii/oplatka. To byla zdecydowanie konsekrowana hostia. Na szczescie tylko jedna, ot tak wlozona do kieszeni, zeby "zobaczyc co sie stanie". Ciekawosc chyba i brak swiadomosci, bo chlopak z trzeciej klasy...Wiec moze dobrze, ze taka wlasnie zdecydowana reakcja, bo wiele..., nazwijmy to, elementow wiary, stalo sie tu w Hameryce w pewnycm sensie symbolicznymi, wiec przynajmniej niech te najwazniejsze maja wlasciwy wymiar...Taka powiedzmy pierwsza z brzegu, zwiazana z komunia, sprawa...za moich czasow, (hihi), raczej sie po komunii nie jadlo, trzeba bylo chwile odczekac...A tu buch wylewaja
sie ludzie z kosciola prosto na podawane pod kosciolem paczki i kawe...No i jest taka tendencja, mile widziana przez rodzicow, lacznie ze mna, zeby spowiedz i pierwsza komunie uczynic przyjemnym a nie przerazajacym (to glownie o spowiedz chodzi) dla dzieci doswiadczeniem...Pokutuja w nas wlasne strachy...I moze jak jest tak latwo i przyjemnie, to gdzies gubi sie przeswiadczenie o niezwyklosci i szczegolnym wymiarze tych sakramentow lacznie z hostia wlasnie...Oj, no przepraszam, ze tak zboczylam na temat religii, ale to rok komunijny u nas, no i ta wedrujaca po bezdrozach hostia troche mnie natchnela do
refleksji...Nie wytrzymalam i zagadnelam moje dzieci, teoretycznie, co by bylo gdyby.... Starszy, piata klasa, wiedzial o co chodzi, mlodszy, druga, nie mial jeszcze rozeznania.

Ufff...

No i zdjecia z dzisiaj.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PS Najbardziej mna poruszylo pozegnanie "Kobity, trzymajcie sie rury!" Druhny sie przyznajO czyjego to autorstwa!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Pn, 01.12.2008 08:22

Emcia macham do Ciebie i mam dość istotne pytanie - jaka jest teraz u C9iebie pogoda jak ruszyłysmy kopernikowską kulę ziemską?
piekny ten ogród a takie czerwone ryby to pływaja w Placuniowym jeziorze (M.nawet mówił jak sie nazywają, ale zapomniałam)
braku tirów też nie rozwiązałam, ale skoro jechały wokół naszego K-R to może tam juz na nich nic nie było i wrócily do bazy - chyba jednak zgłosze to policji, bo sprawa nie jest do końca jasna
Twoja kolejka jednak przebija Placuniową długością - jak widzisz nie ma tego złego
a wracając do tego chłopca - moze wcześniej dokładnie mu tego nie wytłumaczono? poza tym to jednak wiek eksperymentowania ze wszystkim

Bromba kot niestety zostal w domu ale może to i dobrze, bo już wyobrażam sobie kota latającego za lotką w apartamentach turniejowych
bardzo mi się podoba spanie

czy Druhny zauważyły, że dawno nie było tu zdjęcia Mateo?
MarysiuEs - pozdrawiam - tę dobrą pogodę załatwiałam z Kopernikiem też z myślą o Tobie

no nic życie wzywa - koniec szaleństw - powrót do realnego życia po pobycie w Placuniowie przychodzi mi jednak z trudnością
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Solak Pn, 01.12.2008 09:11

I co Sowa na to, ???

Obrazek
Avatar użytkownika
Małgosia Solak
 
Posty: 1977
Dołączył(a): Śr, 21.02.2007 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana Pn, 01.12.2008 12:44

A Druhny zauwazyly nowy dzial na Forumie? Pomoz mi?
PORADNIK. PO-RAD-NIK!!!
Oj bedzie sie dzialo! Z gory uprzedzam.
Podpisano: Kasandra, kuzynka Alberty, czek.

Uciekam do szuflady. I juz mnie nie ma.

PS Teremi - zawsze w Ciebie wierzylam, AVE!

Emciu, dzieki wielkie za Golden Gate Park. WSPOMNIENIA. Pamietam jak kiedys-gdzies snulam sie po tym japonskim ogrodzie w SF, marzac w cichosci serca o Wielkiej Podrozy do Azji ... takie tam egzaltowane, osmiele sie nawet napisac, ze SWIETE marzenia. Wzielam je do kieszeni, tfu, szuflady, jako ten konsekrowany oplatek (@ Bronka) i wcielilam w zycie. Czego i Panstwu zycze. Serio!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB Pn, 01.12.2008 16:06

Niech bedzie pozdrowione HP w pierwszym dniu australijskiego kalendarzowego lata! (Niestety, cieniutko, jakies 20 st. za oknem bylo.)
Drugie niestety, od razu musze dac w czape Brombie. (Ale przy okazji lekcja pogladowa dla Maciejki.) A niby to dlaczego, szanowna Bronko, mam nie wychodzic, co? Phi! Na taka zachete od razu wyskakuje zza wegla. A kuku! Trzecie niestety, bo musze sie z Toba zgodzic, a nie powinnam, co mi podpowiadaja forumowa logika i praktyka. Emcia napisala: „Wyniosl z mszy szkolnej hostie w kieszeni poza kosciol”. No to jednak profancja, swiadoma/nieswiadoma, wiec tez sie nie dziwie, ze byla afera.
A my, znaczy chrzescijanie, katolicy i Polacy, tez niedawno mielismy w y d a r z e n i e. A co to, Kangurowo gorsze od Hameryki? Niestety, jego negatywnym bohaterem jest dorosly, niestety – ksiadz, niestety – Polak. Wydarzenie detalicznie opisane w ogolnokrajowej prasie. Bo podle pismaki niczego nie oszczedzily – imie, nazwisko i zdjecie do wgladu. I znowu niestety – znam tego kaplana z „polskiego” kosciola, gdzie bywam raz w miesiacu i w roczne swieta. Ksiadz Wiesław, bo o nim mowa, polecial na trzymiesieczny odpoczynek (czyzby od nas?!) do Sydney. Tam z rana, okolo 10 udal sie do parku, gdzie na banana lounge zazywal slonecznej kapieli. Wedlug swiadkow – na golasa, wedlug ksiedza – w szarych G-stringach, na ktore szybko wlozyl biale majtki, widzac nadchodzacych policjantow wezwanych przez jakiegos zgorszonego obywatela. (Podlosc ludzka nie zna granic!) Wspomniana bielizna byla dowodem w sprawie. Ksiadz twierdzil, ze opalanie sie nago „with his penis exposed” (ekhm... ekhm...) jest wbrew jego zasadom i ze na pewno byl w G-stringach. Ale najwazniejsze – kapiele sloneczne sa czescia terapii zaleconej mu przez lekarza na pooparzeniowe blizny na plecach, na co tez dostarczyl stosowne zaswiadczenia. W moim domu dyskusja o wystepach ksiedza Wiesława na niegoscinnej sydneyskiej ziemi potoczyla sie dwutorowo, czyli jak zwykle. Ja tam staram sie nie przekreslac czlowieka. A moze rzeczywiscie leczy sie, kuruje blizny, tylko ubral sie zbyt skapo i miejsce do tego wybral calkiem niestosowne? Stary, ktory czesto widzi swiat na czarno-bialo, taka choroba, puka sie w czolo: „Tak, i dlatego lezal goly na plecach, z fiutem do gory (sooorry!) w parku, oczywiscie przez zupelny przypadek, w poblizu szkoly!” Tak czy siak, ksiadz Wiesław zostal uznany za golasa i skazany na grzywne w wysokosci 400 dol. za nieobyczajne zachowanie w miejscu publicznym.
Wedlug niektorych forumowych teorii takie wydarzenia powinny sie miec odwrotnie proporcjonalnie do wiary: im wiecej ksiezy-czarnych charakterow, tym mniejsza wiara (?), a moze w ogole jej zanik. W moim przypadku akurat w ogole sie nie maja.

Sciana: „a czy Troczkowe juz zdechly?”
Chcialabys! I nie boj sie wklejania prywatnych zdjec na forum. Nic a nic. Bierz przyklad ze mnie. Przysiegam na swiety bledzik, ze niczego nie wykorzystam, nawet Ciebie. :)
Zenobia, no wielkie dzieki, ze zapodalas informacje o kangurzych praprzodkach czlowieka. To rzeczywiscie wieeele tlumaczy. Innym, bo ja to zawsze czulam sie jako to brakujace ogniwo.
NIECH GREJSOWA WYJDZIE!
Chcialam jeszcze napisac o swietach, schoolies, Joernie Utzonie, dunskim architektonicznym geniuszu, tworcy Opera House w Sydney, ktory zmarl w sobote…, ale to jednak innym razem, o ile nie zapomne. A teraz czesc i czolem.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez kinia0406 Pn, 01.12.2008 16:10

MarysiaB napisał(a):Niech bedzie pozdrowione HP w pierwszym dniu australijskiego kalendarzowego lata! (Niestety, cieniutko, jakies 20 st. za oknem bylo.)

wrrrrrrrrrrr :evil:
kinia0406
 
Posty: 12698
Dołączył(a): So, 07.05.2005 19:15

Re: HYDE PARK

Postprzez ZENOBIA Pn, 01.12.2008 17:21

MarysiuB ! to juz nas dwie ! ...w sensie czucia sie jako te brakujace ogniwo. nie mylic z wybrakowanym , no no !
ja sie tak czulam jak jeszcze tej teorii nie znano, phi :roll:
ten co wmawia ze teoria sobie a zycie sobie to jakis nieslubny kuzyn Alberci, jak nic !

niech Swieta Torba bedzie z TobOM !
odniosłam sie.
Avatar użytkownika
ZENOBIA
 
Posty: 3139
Dołączył(a): Cz, 30.10.2008 17:35

Re: HYDE PARK

Postprzez nemo Pn, 01.12.2008 18:22

no tak. torba jest wDechę. huka jak się ją zciśnie?
(wpadne do Was na moment mimo żem prostak i cham, a Wy te posty macie takie bezlitośnie długie :) ale już nie mogę tego jazgotu...)

p.s. coś niesamowitego jest w tej dłoni kobiecej w rękawiczce wylewającej szampana. cos jak scena z Hasablanki... :D
300 dni później. wszystko było tak samo....
wszystko się zmieniło. i to był konstans.
Avatar użytkownika
nemo
 
Posty: 5282
Dołączył(a): Pt, 26.10.2007 21:01
Lokalizacja: Milano Parano

Re: HYDE PARK

Postprzez Bromba Pn, 01.12.2008 18:39

Reklamacja do w-czapy: niech wyjdzie z ukrycia, niech nie wychodzi z HP. Niech żyje Precyzja, Kuzynka Pana Fizyka!
Ama et fac quod vis.
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Pn, 01.12.2008 20:50

Niech Mateo wyjdzie!

A Albercia az sie wyrywa zeby zalozyc w poradach temat: "Kamasutra dla poczatkujacych" Hobbitu ja wala wykrzyknikami!

Teremi u mnie pogoda jest jak drut! Mgla co rano!

I pedze na miasto.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez kmaciej Wt, 02.12.2008 13:08

Witam i podciagam temat do gory zeby powracajacy nie wpadli w panike ze HP przepadl.
W sprawie nieszczesnego oplatka zauwazam ze w Kosciele wiele sie zmienilo . Dawnymi czasy zwykly wierny oplatka wogole nie dotykal. Teraz coraz czesciej swieccy (w tym kobiety !!) rozdaja komunie , oplatek w niektorych kosciolach dostaje sie do reki.
U mnie w szkole dziecko (lat7) mialo lekka niedyspozycje zeladkowa pomagalam mu sie przebrac , patrze i widze ze dziecko ma robaki brr! ale po inspekcji okazalo sie ze byl to niestrawiony sznur koralikow. Nie wiem jak tam ze swiadomoscia czynu bo zapytany przyznal sie ze skonsumowal koraliki w sklepie. Skonczylo sie na rozmowie tel. z rodzicami.
Teremi jestem pod wrazeniem Twojego przygotowania do wizji lokalnej Placuniowa i sprawozdania z kontroli. Pomyslalam ze moze teraz pora zobaczyc co sie dzieje z Sowa w Dublinie , nastepnie co u Kangurow pod lodowka piszczy bo na sprawozdanie Biedrony nie ma co liczyc (Kangurzyca chwali sie ze u nich lato , tez mozna sprawdzic) itd. Jak maja byc wizje lokalne to niech beda , nie jakies 100km bez przesiadki.
Bromba usmiecham sie do Kuzynki Precyzji i tylko tak dla porzadku pytam czy jest spokrewniona z Panna Koci Ogon .
Nemo ?????jazgot ????? nie wiem o czym piszesz i dobrze mi z tym . Szukasz azylu , czym chata bogata , odpoczywaj sobie tak dlugo dopoki Ci sie nie znudzi.
Dzisiaj w mojej lazience powiesilismy takie rozne akcenty dekoracyjno/ funkcjonalne i powiem ze zaczyna mi sie podobac. Mam ciagle poczucie niekompetencji fachowcow i dosyc remontow. Uklony w strone wszystkich podejmujacych sie roznych budow, remontow i modernizacji.
Nikt mnie nie widzial, pozdrawiam.
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana Wt, 02.12.2008 13:28

Niech Wszyscy wyjda! A co! Raz sie zyje!
Szkoda zycia na Andergrand w szufladzie, BUM!

Chcialam tylko napisac, ze obejrzalam dzisiaj film "Burn after reading", polskie tlumaczenie tytulu zostawiam Tlumaczkom z UN, ih ih. Dla mnie bomba! Ale moje spojrzenie na filmy jest zdecydowanie zboczone i odchylone od normy. Zgodnie z tym, co twierdzi moj O. - ze PONOC gustuje w filmach z gatunku - tu cytuje "wishy-washy". Akurat! Wishy-washy to MY, a nie NAM! (troche sie tutaj zapetlilam, ale udaje, ze tego nie widze!!!) I zeby nie bylo, ze obejrzalam TYLKO jeden film, to przyznam sie, ze obejrzalam i drugi. Niech zyje terapia filmem. "W", rez. O.Stone. I tez mi sie podobal, a zdecydowanie nie byl "wishy-washy", aha!
I teraz nie wiem, czy zabierac sie za kolejny film (tym razem mam pod tynkiem "Vicky Cristina Barcelona" W.Allena) czy tez walnac Druhny w-czape (Maciejko, tu wyjasniam, ze walniecie w-czape zdecydowanie nie jest wishy-washy. Zawsze wkladam w to bardzo duzo egzaltowanego serca) czy tez moze napisac kolejna wierszenke....hmmmm.....

PS Ksiedza Wieslawa, pseudonim okupacyjny: Zakonsekrowane Cialo w G-Stringach zdecydowanie i kategorycznie bierzemy do wierszenek! Niech zdechne! Nie bedzie sie marnowal w troczkowej opowiesci Kangurzycy, ne?

Nie zegnam sie, bo nie wierze w odwroconego ogonem kota Kangurzycy! Wielkie PHI!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez Bromba Wt, 02.12.2008 14:06

Ściana, błagam Cię – zakonsekrowane ciało w G-stringach? Niech zdechnę, w życiu never! Konsekrowana hostia, czyli Ciało Chrystusa to kategoria Najświętsze Ever. Jeszcze się ktoś pomyli!
Ama et fac quod vis.
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana Wt, 02.12.2008 14:40

Bronia - ja tez Cie blagam - nikt sie nie pomyli, bo nikt tego nie czyta! No! A jak czyta, to czyta ze zrozumieniem i z "wishy-washy" PHaczem, phi!

No niech Ci bedzie, sprawdzilam w slowniku, zeby nie bylo! No to zostawiam w wierszenkach Ksiedza Wieslawa, pseudonim okupacyjny: "Cielnik Z. w G-stringach, kuzyn Alberty". Moze byc? A bylo wywolywac Kangurzyce z prowokacyjnym troczkiem? Druhno Precyzjo? A bylo?

PS Emciu, zdjecie Buddy z japonskiego ogrodu CLASSIC. Moja Ulubiona "Wishy-Washy" Pozycja. Niech zdechne!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez ZENOBIA Wt, 02.12.2008 14:51

zdechlam !

cielnik....... :lol:
odniosłam sie.
Avatar użytkownika
ZENOBIA
 
Posty: 3139
Dołączył(a): Cz, 30.10.2008 17:35

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Wt, 02.12.2008 20:32

Zeby nie bylo ze wierszenki zdechly to wklejam.

Nadziejka-zlodziejka.(Druhny pozwolO, Nadziejka, duuuuuuzo mlodsza kuzynka Alberci.)

Nadziejka-zlodziejka(Nadziejka jest kleptomankO i przy tym optymistkO. Druhny pamietajO taki film, polski, w ktorym do Maji K i Tadeusza Lomnickiego przyjezdza bogata i slawna kuzynka z zagranicy i zwija gosciom pieniundze i bizuterie?)

kradnie spokoj i czas.(a za to sie idzie do lochu na tortury z Hobbitami!)

nadziejka-zlodziejka(a pochwale sie a co mi szkodzi, phi. tez ogladlama ostatnio film. Nie nie "The Bucket List", ale "The Visitor". Wishy-washy, czek. Muzyka Jan Kaczmarek, czek! Porusza sprawy beznadziejne, na wskros hamerykanskie, czili nielegalna emigracje. Bardzo, bardzo na czasie! I tutaj wstepuje na podium i przemawiam do moich wlasnych boysow, ktorzy ostatnio przezyli maly "reality czek", kiedy zakontraktowany u nas malarz /nie artysta ale swietny rzemieslnik/ zostal deportowany do Gwatemali. Moja mowa byla krotka: "A nie mowilam!!!" Czlowiek mieszkal w Hameryce i sumiennie pracowal przez kilkanascie lat, ma rodzine, zone dzieci. Brakuje mu tylko dokumentow stalego pobytu. Wg moich boysow tacy ludzi lamia prawa i poszli WON! Zaskoczeni jednak, ze dotyczyc to moze kogos kogo znaja i szanuja, bo przeciez lamiacy prawo emigracyjne to glownie handlarze narkotykow i recydywa.....Taaaaa.... a o propagandzie slyszeli? NO!)

oszukuje nas...(PHI. Nie takie oszustwa sie tu wykrywalo! James Bond to MY! Hihi, no taki James Bond to zdecydowanie nie jest wishy-washy.)

Mowi, ze bedzie lepiej,(halo! Nadziejka? Tu mowi Barak O. prosto z BlackBerry, ktory mi niedlugo skonfiskujO. Mam dla Ciebie stanowisko glownego optymisty do spraw ekonmii! Zainteresowana?)

ze milosc kupisz w sklepie,(a milosc to bedzie na wage czy moze w organicznej torebce?)

ze niebotyczne niebo(aaaaa...taki prodzekt...niebotyczne niebo, gwiazda, stajenka...Cicha noc...swieta noc...PS Hihi, mam kilka zdjec przedswiatecznej hamerykanskiej komercji /bardzo elYtarnej, zeby nie bylo!/, ale mam tez Stracha przed wklejeniem...To co wkleic?)

pochyli sie nad Leba,(a dlaczego Leba taka uprzywilejowana?! Czyzby miala jO nawiedziec Druhna Teremi, NUK-Nasza Ulubiona Kontrolerka?)

i potanieje slonce nam(a jak! Wszak mamy okres przedswiatecznych wyprzedazy!)

jak pajda chleba,(a obciagniety guzik! Pajda chleba jest swieta! Cena ani drgnie!)

jak wodki sto gram!(podpalaMY?)

Znikaja co bielsze okrety,(ten Trojkat Bermudzki to ma mgielnO moc...Niech sie parsowanie schowa...)

mezczyzni stosuja wykrety,(lepiej niech juz stosujO zielonO herbate. Zimne mleko gratis!)

zaczyna sie chodzic do wroza(hihi, przyznam sie, ze za pierwszym razem, nomen-omen, Albercia przeczytala "lozka", zamiast "wroza".)

i noc sie polarna wydluza,(ano! Idzie zima to pora na noc polarno! Niedzwiedzie sie budzO z leniego snu! Misek od Sowusi niech wyjdzie! Czuj-Czuj-Czuwaj!)

siwieja nam serce i broda,(ale stringi zawsze mlode! Cielnik Z. w G-stringach, kuzyn Alberty daje czadu na banana lounge! PS Od razu widac, ze ksiadz Wieslaw nie przyjmie sie w tej wersji, trzeba skrocic.)

a ona-okrutna i mloda....(postarzeje sie to i zlagodnieje, hihi, wkleic?)

Nadziejka-zlodziejka... (psssst...wiem, ze ma wspolniczke, ale nie moge zdradzic KOGO...)

Maleja powoli przyjaznie,(WOGOLE mnie ten wers nie rusza, phi. Co ma wisiec, tfu zmalec, nie utonie.)

rozmowy sie tocza jak kaznie,(Albercia pyta czy zastala w kazni kowala i czy moze pociagnac za miechy)

ulatnia sie z polek musztarda,(zaraza jedna! Rezerwacje zrobic przez internet! Nie dac sie wciagnac kolejkOM!)

w narodzie sie krzewi pogarda,(powyrywac i na kopost do ogrodka!)

zostanie nam swit na kolacje(sniadanie zatarl zmierzch. Niech zyje kreatywny jadlospis! Nie samOM kawO zyje Albercia!)

i wiara ze ona ma racje!(a stad juz tylko krok do tematu o wierze w Boga! PS Maciejko, nieeee....kobiety w kosciele podajace hostie WOGOLE mi nie przeszkadzaja, wrecz przeciwnie...Ale rozumiem Twoj stosunek, bo moja wlasna mama zawsze zbacza w kierunku ksiedza w takich okolicznosciach...Na dobra sprawe ksiadz w stringach tez mi nie przeszkadza byle sie trzymal z dala od dzieci.)

Nadziejka-zlodziejka...(ona tak ladnie kradnie co sie da, tra la la...PUENTA! Piora! Waz! Tanczy cala sala z Hobbitami!)

AO + (Emcia....welna mi sie wyczerpala i nie mam nic do powiedzenia na to nasze pozegnanie...)


No to do nastepnego!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Wt, 02.12.2008 22:12

no nie to jest skandal - jedni mają trudności z logowaniem a ja z wysyłaniem postów - wciąż gdzies ucieka - nie bawię się tak
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Śr, 03.12.2008 03:19

Teremi, Druhna nie zaluje swoich postow kosmitom!

Ksiezyc, Wenus, Mars i niebotyczne niebo. Godzina 6-ta wieczorem, Pacific time.

Obrazek
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne



cron