HYDE PARK

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Pn, 24.11.2008 21:48

no i tym sposobem 10 tysięcy - gratuluje wszystkim HP-ówkom i HP-owcom
Palcuniu nie ma to jak sama wiesz...
a w ramach wspomnień Omegi słuchałam i oglądałam i rozmawiałam na żywo - stąd i wspomnienia
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez placunio Pn, 24.11.2008 22:08

Obrazek
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Re: HYDE PARK

Postprzez ZENOBIA Pn, 24.11.2008 22:44

...szampana dolej mi /kto to spiewal?/.....dorzuce szampanski smiech Krola /od 50 sek./ http://viran.wrzuta.pl/audio/ilfrVzcxXR ... ng_version
Ole !
Ostatnio edytowano Pn, 24.11.2008 23:24 przez ZENOBIA, łącznie edytowano 1 raz
odniosłam sie.
Avatar użytkownika
ZENOBIA
 
Posty: 3139
Dołączył(a): Cz, 30.10.2008 17:35

Re: HYDE PARK

Postprzez sonja Pn, 24.11.2008 22:53

śmiech oj Zenia co Ty z linkami dzis??
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Re: HYDE PARK

Postprzez ZENOBIA Pn, 24.11.2008 23:25

no co ! ...przezywam !............. :lol:

ps poprawilam , sorry, dzieki

ups..nie zauwazylam ze dalas, oj niedobrze niedobrze ze mna /chyba/
odniosłam sie.
Avatar użytkownika
ZENOBIA
 
Posty: 3139
Dołączył(a): Cz, 30.10.2008 17:35

Re: HYDE PARK

Postprzez kinia0406 Wt, 25.11.2008 00:22

ZENOBIA napisał(a):...szampana dolej mi /kto to spiewal?/.....dorzuce szampanski smiech Krola /od 50 sek./ http://viran.wrzuta.pl/audio/ilfrVzcxXR ... ng_version
Ole !

nie dolej, a nalej, jeśli o tym samym myślimi - Teresa Tutinas
kinia0406
 
Posty: 12698
Dołączył(a): So, 07.05.2005 19:15

Re: HYDE PARK

Postprzez Ita. Wt, 25.11.2008 00:51

I ja sie dolaczam do TOASTU za 10000 postow w HP !

A o nalanie szampana, Kiniu i Zenobio, rzeczywiscie prosila Teresa Tutinas w piosence "Gorzko mi"

Juz kiedys ten link zamieszczalam, z dedykacja dla Teremi...

http://pl.youtube.com/watch?v=M7VrP9gmmU8
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Wt, 25.11.2008 18:41

No to na druga nozke! Margarita. Kuzynka Margarita. Z pozdrowieniami dla wszystkich piszacych, odwiedzajacych, klikajacych.

Obrazek

A dla moich ulubionych Druhen na nastepne 10 0000, a moze i wiecej, spisalam wierszenku, tekst moze, MOZE , M O Z E pozniej...Druhny sie nie krepuja przyplywu welny, jakby co....

Nadziejka-zlodziejka.

Nadziejka-zlodziejka
kradnie spokoj i czas.
nadziejka-zlodziejka
oszukuje nas...
Mowi, ze bedzie lepiej,
ze milosc kupisz w sklepie,
ze niebotyczne niebo
pochyli sie nad Leba,
i potanieje slonce nam
jak pajda chleba,
jak wodki sto gram!

Znikaja co bielsze okrety,
mezczyzni stosuja wykrety,
zaczyna sie chodzic do wroza
i noc sie polarna wydluza,
siwieja nam serce i broda,
a ona-okrutna i mloda....

Nadziejka-zlodziejka...

Maleja powoli przyjaznie,
rozmowy sie tocza jak kaznie,
ulatnia sie z polek musztarda,
w narodzie sie krzewi pogarda,
zostanie nam swit na kolacje
i wiara ze ona ma racje!

Nadziejka-zlodziejka...

AO


PS Pan fizyk spojrzal dzisaj w niebo i oznajmil ze Wenus i Jowisz maja sie ku sowie. Albercia zadygotala i poszla do wroza. Druhny sprawdzO horoskopy!

Dobrego!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Śr, 26.11.2008 19:55

a co to Druhny trzeźwieją po balandze okolicznościowej? To te wyskokowe napoje zaszkodziły, czy pierwszy śnieg?

jutro bankiet pożegnalny - na 24 godziny piątek/sobota wyjeżdżam na kontrolę do Placuniowa - jak nie wrócę na łono HP w stosownym terminie to proszę szukać mnie gdzieś na polach i jeziorach Warmii
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez Barbara Kath Śr, 26.11.2008 22:53

TEREMI, jak wrocisz "na lono" raportuj, raportruj, donos' :wink:
Avatar użytkownika
Barbara Kath
 
Posty: 3888
Dołączył(a): Wt, 15.08.2006 19:11
Lokalizacja: HH

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Śr, 26.11.2008 23:06

zapewniam, że raport będzie
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Cz, 27.11.2008 01:21

Teremi, zeby tylko Druhny nie zawialo i nie zasypalo w Placuniowie na cala zime! Hihi, prosze o szczegolowa relacje z kapieli w rzeczce. Kto by pomysal, ze nawet w Placuniowie nastaly czasy na banie....U&U!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Cz, 27.11.2008 11:31

Emica - u mnie odwilż
a to prezent dla MarysiEs wraz z pozdrowieniami

Obrazek
(Zalew Wiślany - zdj A.Z.)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez Baska Cz, 27.11.2008 11:54

I po zimie ...
Avatar użytkownika
Baska
 
Posty: 2549
Dołączył(a): Wt, 19.04.2005 16:41
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez kmaciej Cz, 27.11.2008 14:43

Zaznaczam swoja obecnosc online zastanawiajac sie czy gdzies sa dostepne informacje statystyczne o tym co sie aktualnie dzieje na forum, lista obecnych .
Brudnopis sie zestarzal i wlasciwie to nie ma co go wklejac. Witam i pozdrawiam wszystkich zagladajacych do HP , dziekujac serdecznie za ciekawe zdjecia z roznych stron swiata ktore nakrecaja mpje marzenia o podrozach , zachecaja do zajecia sie ogrodkiem, budza wspomnienia ,podsuwaja pomysly na wlasne rekodziela. Dzieki tez za recenzje filmowe , czytam uwaznie robie notatki ( Emciu pozyczylam czerwony balonik a czy Ty juz obejrzalas Bucket list ). Jakie u was nastroje przedswiateczne ? U mnie jak narazie recesja odkreca to co komercja nakreca, zatem swieta zapowiadaja sie jesli nie skromniej to na pewno praktyczniej. Byc moze nawet choinka z ogodka trafi pod siekierke bo jest taka w sam raz. Sasiadka mowi zeby ja tylko udekorowac i niech sobie rosnie - kto jest za ?
W pracy mialam dlugo oczekiwane szkolenie na temat interwencji w sytuacjach kryzysowych z agresynym uczniem . Rozczarowanie dla tych co spodziewali sie kursu samoobrony i obezwladniania przeciwnka (czyt. ucznia).
Moje oczekiwania niespelnione bo prawie wcale nie poruszono tematu profilaktyki, jak interweniowac zeby nie dolewac oliwy do ognia ( znam kilka czesto skutecznych technik ale jestem samoukiem w tej dziedzinie i spodziewalam sie wiecej od specjalistow a tu nic czyli ,tlumaczac na jezyk HP , DENKO ) Moze juz kiedys wspominalam wam o policjantce poznanej na kursie angielskiego ktora mowila ze celne slowo , milczenie , spojrzenie i gest sa najskuteczniejsza jej bronia w wielu sytuacjach .Nie wiem czy tego mozna sie nauczyc czy po prostu jest to talent ktory sie ma lub nie. No ale co ja szargam swiete szuflady kredensu wrazeniami z pracy.
W czasie wakacji wpadla mi w rece bardzo ciekawa ksiazka Getting to Yes: Negotiating Agreement Without Giving In: Roger Fisher, William L. Ury, Bruce . Wiem , jest to z kategorii poradnikow do ktorej jak dobrze pamietam na forum jest sporo uprzedzen. Lubie ja przegladac bo daje mi inna perspektywe na rozne sprawy w realu zawodowym i prywatnym. Dzieki niej mielismy nawet pare ciekawych dyskusji z naszymi mlodziencami (choc nie jest to poradnik dla rodzicow). Szukajac trampoliny i czekajac na relacje Teremi z podrozy , otulam Was cieplymi myslami i odlogowuje sie do realu .
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Re: HYDE PARK

Postprzez Baska Cz, 27.11.2008 16:03

Choinka niech pozostanie w ogródku. To tak ad hoc.
Avatar użytkownika
Baska
 
Posty: 2549
Dołączył(a): Wt, 19.04.2005 16:41
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana Pt, 28.11.2008 11:35

Nie wiem od czego zaczac, to zaczne od wierszenki!

Dwanascie godzin z zycia kobiety.(i juz pierwszego wersu mam dylemat....A co z pozostalymi dwunastoma godzinami? Nie badzmy wybiorczy i tendencyjni!) /luuudzie, troche prywatnosci na Forumie, co? Czy Wszyscy Wszystko muszOM wiedziec? Spowiadam sie Forumowi Wszechmogacemu, ze szlaban zrobilam sobie na egzaltowane opowiesci, hi hi/

Wstalam o siodmej rano(fakt wstalam, nawet wczesniej, zwyciezyl glos rozsadku) /nie wstalam, tylko MUSIALAM wstac. Na PsA FiorA byla feministkom potrzebna robota? Bylo siedziec w domu i zupe gotowac, ech/

i juz jest siodma wieczorem(no niech mu, wersowi, bedzie, w rzeczywistosci jest juz pozniej ale nie bedziemy sie awanturowac o pare godzin, ne? Tu nie wybory prezydenckie.) /ih ih....zrobi sie zmiane czasu z zimowego na letni i ciach – uniewazni sie wybory. A propos, Druhny widzialy juz nowy film „W.” rez.O. Stone? I co? Az mnie korci, zeby przetlumaczyc ten tytul na j.polski, glupawka!/

ksiazke niedoczytana(hihi, albo to jedna?) /moj stos ksiazek do przeczytania niedlugo juz zacznie przypominac Mount Everest. Hobbitu pakujO plecaki i mowiO, ze bedO zdobywac szczyty. Albercia na to ostatnie slowo oblala sie rumiencem, nie mylic z herbatka z rumianku. Herbata w organicznych torebkach, auuuuuc/

z trudem do reki biore,(najlepiej sie nie wysilac o od razu BUCH ksiazke pod poduszke! Bez ksiazki pod poduszkO to Albercia WOGOLE nie zabiera sie do spania!) /Emciu, ja nawet sil nie mam na to BUCH! Zasypiam na stojaco. Wkleic?/

stron mi zostalo niewiele(hihi, nie ma Stacha Stracha! RozciagnieMY tych pare stron! Starczy na dluuuugo!) /albo wyrwiemy ostatnia strone, zeby samemu sobie dopowiedziec koniec. Niech zyja kreatywne i roznorodne zakonczenia ksiazek!/

lecz chyba czytac nie bede-(jakie chyba? Przeciez to widac od pierwszego wersu, ze lecimy na ostatkch baterii, ne?) /Sowus, czy Ty juz lecisz na dorbalnym zasilaczu?/

przede mna, jak na apelu(gdzie WOGOLE Druhny sie podziewaja? Pyta znudzona Albercia? Juz trzy razy zmianiala kolor paznokci z tej nUdy.) /a tak tylko sprawdzalam KTORA Druhna pierwsza napisze „niech Sciana wyjdzie!”, phi!/

stanelo dlugim rzedem(Hobbitu oczywiscie nadal robiO za weza, nikt im jeszcze nie kazal spoczac) /weze, spocznij! Nie ma mnie kilka dni w HalYnce i zaraz sie burdel robi. Druhny to jeDNAk powinny dostac w-czape, ale skoro swietujeMY 10000 to sie powstrzymam i walne Druhny na 20000, moze byc?/

Dwanascie skulonych i drobnych (a czego sie tak pokulily? Co takie bojazliwe? A moze znowu wyglodzone?) /Maszmunu!!! Czy mozna prosic o wiecej kulinarnych zdjec z Wloch? HobbitU glodne, ze az im kiszki marsza grajOM. Albercia leci przymierzac suknie slubna, gUpia mysli, ze to chodzi o ta da da dam, ta da da dam.../

godzin z zycia kobiety (nie mylic ze scenami z filmu. Zbieznosci zycia kobiety z filmem w tej wierszence nie wyczuwam..., hihi, no chyba ze to film pana Hsiao-hsiena....to wtedy tak) /hi hi, moim NIEskromny zdaniem, to kazde zycie kobiety jest filmem. Wszystko zalezy tylko od odbiorcy. Moza ten film odebrac jako komedie, a mozna rowniez jako dramat. Czili punkt widzenia zalezy od glebokosci DNA/

tak bardzo do siebie podobnych(zara..., zara...., czy te godziny moze kopia czili podrobka? KTO je tak zmajstrowal bez artyzmu?) /no przeciez Pan Fizyk nie moze sie rozdwoic, ne? Ma miec podwojna osobowosc? Zagubionego naukowca i ekstrawertyka-artysty? No bez przesady! To jest wierszenka, a nie Forum, auc!/

straszliwie podobnych niestety(czili "it's such a fine line between the good hour and the bad") /czili „it’s such a fine line between want and need”? Tlumaczki z UN usmiechaja sie pod wasem. Co Druhny takie zdziwione? Tlumaczki z UN z wasem nie widzialy? Toz to wierszenka, a nie zycie w realu!/

Ta pierwsza, polsenna,(Albercia si pyta czy polsenna to to samo co poljawna? I dalej ze ona bardzo chetnie sie CALKOWICIE. Rozpustnica! Poszla! Chce wykrzyknik?! NO!) /zara zara .... jak jest Ta Pierwsza, to musi byc i Ta Druga, ne? Troche cierpliowsci w czytaniu ze zrozumieniem/

co zaspac sie boi(KONKURS. Ile jest rodzajow bania?) /a jak sie ktos, taka na przyklad, Albercia, NICZEGO NIE BOI, to co? Jedni rodza sie z talentem, drudzy z uroda, a sOM i tacy, ktorzy rodza sie z zyciowa odwaga. PS Zdecydowanie nie wkleje! Boje sie wklejania prywatnych zdjec na Forum. Sonia mnie nastraszyla z tym „wykorzystywaniem”, chlip chlip/

ta druga, kuchenna(Maga, gdzie te kafelki?! Ja mam jedna ale za to PRAWDZIWY ART PROJECT! Ewentualnie moge wkleic.) /”ewentualnie”? Ewentualnie to ja moge jeszcze troche poszczekac, ale niezbyt dlugo, bo mnie ADHD rozniesie/

co chleb rano kroi(noooo...jak sie ma ten chleb to sie kroi, jak sie ma chleb z worka to sie wyciaga gotowe kromki i siup z nimi do toastera) /Twoje zdrowie, Emciu! Taki TOAST!/

ta trzecia, spozniona(bo wszystko zalezy od tego jak sie wyjdzie z boksu!) /veto! Zdecydowanie veto! Wszystko zalezy od tego, czy sie na finiszu utrze nosa bojsom! Shut up, Sciana! Jest piatek, ochlon!/

co mlekiem sie parzy,(znaczi si wykipialo? Nie znam tego zjawiska bo my stosujemy zimne mleko. Co kraj to obyczaj.) /Co prawda, to prawda! My „stosujemy” zielona herbate! PS Prosze sie uspokoic! Odezwe sie soon-monsoon w temacie kawowo-herbacianym, relax Max!/

ta czwarta, zmeczona(przyznaje sie bez bicia ze jestem zmeczona. Ze co? Ze sie powtarzam? Przeciez tego i tak nikt nie czyta. pHI.) /a ja jestem BARDZIEJ zmeczona! Co wygralam, Emciu? Kolejna wierszenke? Prosze sie nie krepowac. Jest weekend! Wlasnie sie skupilam w sobie i NIE pamietam, kiedy ostatnio mialam weekend. DNO, ne?/

a snu chwilce marzy,(nie no bez przesady z ta skromnoscia...Jak marzenia to idziemy na calosc! A noz sie spelniO?) /a co sie majO nie spelnic? Zeby i do przodu! Samo nie przyjdzie, na wszystko trzeba sobie zapracowac glebokim dnem, BUM!/

ta piata co wzdycha:(chyba literowka. Mialo byc zdycha. No co? Troche naturalizmu. Koncze sluchac "Blindness". Naturalizm az tryska!) /a film? Czy ktos juz „widzial”? Z gory przepraszam za slowo „widzial”!/

"Pol czarnej zaparzcie..."(cala czarnO! Kobity walczMY o pelny kubek kawy!) /Eeee tam, same sobie zaparzMY caly dzbanek!!! Niech sie ten feminizm na cos przyda!/

stanelo przede mna(a tera bedzie czas na poklony, holdy medrcow i ofiary z tych..., no, hihi, owieczek) /hi hi....zamarlam, prosze sie nie krepowac...wszystkie holdy przyjme z ochota. PS Ochota, kuzynka Alberci, czek/

dwanascie, dwanascie....(hihi, no pewnie, ze dwanascie godzin szczescia na AO ktorymi Kangur pogardzil byl...PS Kangurzyco, przemyslalam sprawe i doszlam do wniosku, ze prawdziwe szczescie jest wtedy gdy mozna sie z kims dzielic trudnymi, a niekiedy nieszczesliwymi, godzinami. Ja na ten przyklad na wywiadowki do szkoly sama raczej nie chodze, hihi...) /tez przemyslam sprawe i doszlam do wniosku, ze najwazniejsze jest to, zeby sie dogadac/

Dwanascie zgonionych, zdyszanych(MIERZE TETNO PO ZDYSZANYCH GODZINACH, CELEM ZGROMADZENIA DANYCH NA KOLEJNY DOKTORAT. PAN FIZYK.) /Kangurzyco, jestem pod wrazeniem Twoich badan „czlowiek w sieci”. Patrz: cytaty w Twoim poscie w Korespondencji. Sonia miala jednak racje z tym „wykorzystywaniem”, czek/

podobnych do siebie, siostrzanych,(no bo w kazdym secie silaczka przeciw feministce, phi. Nich sie facet schowa! BUM!) /usmiecham sie ... w tych trzech kropkach zamykam moja egzaltowana opowiesc o Moich Ulubionych Bojsach, zwanych MUBem/

straszliwie siostrzanych, niestety...(Alberta Alberci rowna...Blizniaczki jednojajowe!) /in vitro? Uuuups, Swiety Wykrzyknik Admina, czuj czuj czuwaj!/

ta szosta, ta szosta,(mam pytanie formalne....czy jak zegar ma czkawke to godziny automatycznie licza sie podwojnie?) /to wszystko zalezy od tego jak dluga ta czkawka. Czy jest na Forumie psychiatra?/

tak dluga, tak nudna,(nie ma to jak dluuuuuugie dno! Niech zyje canYon!) /moze byc dluuuuuuuuugie dno, byle nie nuuuuuuuuuDNe/

ze zmarszczka przy ustach(tylko bez grymasow! Usmiechac sie! Albo ewentualnie umalowac usta! Clowni to MY!) /nie mam sil na usmiechy! Czy w-czape mozna walic bez makijazu?/

ta siodma, ta siodma,(przepraszam ale dla porzadku nadmienie, ze ta godzina juz wystepowala w teksie wyzej, moze by tak nie przesadzac z powtorkami, co? Przeciez widac golym oczodolem, ze wierszenka-godzinenka ledwie dyszy!) /a czy Troczkowe juz zdechly?/

i jeszcze ta osma,(w osmej to sie kryja Osama. No co? Jaki stan umyslu takie skojarzenia, phi.) /Bin Laden? Auuuuuc!/

dziewiata, dziesiata,(zlecialy jak z bicza trzasnal! Takie godziny na robocie to lubiMY!) /Emciu, leci w-czapa nad Japonia! Druhna odbierze przesylke, co?/

co goni po sklepach,(a co? Pora na miskolajkowe zakupy? A moze w tym roku przyjdzie choc raz prawdziwy Miskolaj, pytam z watlO nadziejO...) /znowu swieta? No bez przesady!!! Co rok te same swieta? ADHD mozna dostac!/

po domu sie krzata,(pora na parsowanie!) /Kangurzyco! Czy Ty parsujesz pod lodowka?/

i ta jedenasta(dalej parsuje! Parsowanie jest dobre na wszystko!) /a bledzik tez parsujesz?/

z dwunasta, co sobie(lojalnie zastrzega zeby jej nikt nie wchodzil w droge! Zeby pozniej nie bylo! Czili byle do puenty. PrzedzieraMY sie przez wersy!) /tak bez rozpierduchy?/

po cichu powtarza:(tak jest! W celu uspokojenia nerwow najlepiej sowie cos powtarzac! Moze byc glosno! Im glosniej tym lepiej! MOJA metoda. I TU ja wlasnie opatentowalam! Jak ktos chce stosowac to poprosze o przeslanie tantiem. A jak!) /a jak po cichu, to tantiemy przyjmuje Albercia. Al Caponka HalYnki! No co? Trzeba sowie w zyciu jakos radzic, ne? Andergrandowa Łal Strit jeszcze nikomu nie zaszkodzila/

Jak ja sie wyrobie?(to pytanie uwazam jest bardzo nie na czasie. Wg mojego (NIE)skromniego zdania powinno sie go zadac wczesnie rano. PHI. Teraz to juz musztarda po obiedzie a Hobbitu dalej glodne. OgladajO bidaki zdjecia MaszmunU z Umbrii a tam enoteka za enoteka. Maszmun zdecydowanie nie ma litosci dla HobbitU.) /a nie mowilam, ze szczekaMY na tematy foodie. Maszmunu! Przypominam, ze zdjecia @ Pan T., a nie Pan F., jak mi sie rzucilo w oczodol w RK, no chyba, ze nie jestem w temacie, hi hi/

Jak ja sie wyrobie?(jutro jest nowy dzien a tera mamy cisze nocnO. PUENTA. Ufffffff.......) /jutro jest nowy dzien, pomysle o nim jutro. Dzisiaj nie mam sil, BUM!/

Pan Wojtek, 1977, fragment.+(Emcia, Sowus, a poznaje skad ten tekst?) + /Scianu, Sowus, niech Sowus wyjdzie!!! Pierwsza!/


PS Maciejko! Na milosc boskO HaPoskO! Choinka zdecydowanie i kategorycznie zostaje w ogrodku!!!

I tu sie chcialam pozegnac, ale bez przesady, ne? Nie bede dolewac oliwy do ognia, czyt. badan Kangurzycy.

Niech wierszenka bedzie z Wami, hi hi...glupawka...
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. So, 29.11.2008 06:38

" Wczoraj bylo Swieto Dziekczynienia. (acha, czek, wszystko sie zgadza)
Poprowadzilam moja rodzine i przyjaciol do winnicy zeby zerwac kilka koszykow malych lisci dzikiej musztardy rosnaczych miedzy rzedami winorosli. (winnicy niet w poblizu ale zamiast wklejam zdjecia z sadu oliwnego, i zblizenie oliwek na brudnopisowe blagania, hihi, Maszmunu)
Ugotowalam je na obiad z bekonem i cebulka. chcialam zeby moje dzieci wiedzialy ze pod stopami znajda cos jadalnego, co mozna zerwac i jesc dla przyjemnosci, a gdy trzeba, zeby przezyc.(no ja tam nie jestem pewna czy na samej dzikiej musztardzie mozna przezyc..., ale zalozmy ze tak)
Przypomnialao mi to mojego dziadka ktory dozyl stu lat.(mojemu zabraklo kilku lat do setki, ale co raz to mi go cos przypomina...)
Gdy byl mlody zbieral dzika musztarde na sprzedaz na roleglych polach tam gdzie dzisiaj rociaga sie Los Angeles. (eeee, tam, moj dziadek za mlodu to mial calkiem inne zainteresowania, ekhm, ekhm....)
To on rozsmakowal mnie w jej nieco gorzkawym smaku."(od lyczka do rzemyczka i bedziemy miec foodie w puencie...)

Eleanor Coppola, 22 listopad, 1991. "Notes on a life". (tlumaczyla Albercia)


(I jeszcze malutki fragment. A co sowie bede zalowac, phi.)

"Ktos wlaczyl jukebox (radio?) w dining roomie (salonie?); poplynely dzwieki Toski (hihi, Albercia nigdy nie bedzie tlumaczka UN, hihi, no bo jak przetlumaczyc takie zwyczajne "Tosca was playing???).
Francis smazyl kwiaty cukini (tez kiedys smazylam pycha sa!)
(...tutaj ciachamy fragment, ciach, ciach...)
Slyszalam Tomka W. jak rozmawial z corka przez telefon o wypracowaniu ktore miala napisac, na temat przyjazni." (ja to bym chetnie wiecej podsluchala tej sciagi @ pan Tomek...)

7 wrzesien, 1991, Napa.+(Emcia, czili to bedzie troczek z tekstem...To co? Otwieramy nowy rozdzial? Nie bedziemy ciagle tekstow walic do wierszenek, proponuje przejscie na proze, hihihi. Wiem, wiem pada mi na mozg...ale i tak wklejam.)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Maciejko, wydaje mi sie ze sprawa choinki przesadzona..., bo ja tez oddaje glos za choinka ogrodowa...No bo jak to tak gloymi rekami mordu na choine dokonywac? "The Bucket List" mam pozyczony, ale mam tez "The Visitor" i nie moge sie zdecydowac co dzisiaj ogladaMY...Czerwony balonik baaaaardzo powolny. Uprzedzam.

Scianu, hihi, Druhna tu nie prowokuje tym "niech Sciana wyjdzie!" Bo jak Druhna nie wyjdzie to Hobbitu robiO boj-kot. A za nimi podzie cala reszta menazerii. Co to ja Kredensu nie znam, phi. Druhna ma szczescie, ze Druhna WOGOLE wychodzi. BUM! PS. Druhna nie boi kafelka, kiedys go wkleje!

PS A co by Druhny powiedzialay na takie wydarzenie, ktore wstrzasnelo szkola moich dzieci....Szkola katolicka, przypominam. No i chlopak, nie J., i nie W., ufffff....Wyniosl z mszy szkolnej hostie w kieszeni poza kosciol. Sprawa poszla do dyrektorki i do pastora. Hihi, prawie sie otarla o kuzynke Biskupke....Nigdy w zyciu nie zgadlabym, ze to AZ takie przewinienie...Co czyni oczywistym, ze w sprawach tradycji koscielnych to raczej prosze sie ze mnO nie konsultowac!

Ament.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi So, 29.11.2008 18:29

uprzejmie donosze, że wróciłam z Placuniowa a szeczgółowa relacja na Marginesie - Druhny "rozumiom"
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez kmaciej N, 30.11.2008 15:56

Z brudnopisu
HO ! HO! HO !
Czy jest tu ktos? Nie majac ostatnio za duzo do czytania na lamach HP zaczelam zaglebiac sie w detale troczkowo wierszynkowe i zamyslilam sie uzywanym dosc czesto zwrotem "dac w czape".
Siegnelam do slownika
daæ w czapê {komuœ} (Wilga)
1. ‘rozstrzelaæ, zastrzeliæ kogoœ’: Dali mu w czapê, a trupa wrzucili do rzeki.
2. ‘uderzyæ kogoœ w g³owê’: Daj mu w czapê, to siê uspokoi.
Dyzurna Teremi w delegacji , reszta sie uspokoila i zrobilo sie pusto ;-) o tym co mogla Teremi znalezc w rzece nawet nie chce myslec.
Teraz bardzo , bardzo powaznie donosze ze gdy czytam o Alberci ,kuzynkach, Fizyku i innych wiem o co chodzi i jak mawiaja kumam jesli nie po Waszemu to po swojemu.
Dawanie w czape pozostaje w sferze calkowitego niezrozumienia - o co tu chodzi pytam sie czytajacych z wiekszym zrozumieniem niz moje. :?: :?

Sowus gdzie sie podziewasz mam nadzieje ze brak Twojej obecnosci wynika z przyczyn technicznych. Moze Sowa poszuka internetowa kawiarenke i wyleci.
W imieniu choinki dziekuje. Byc moze do mieszkania wprowadzimy aulkarie (czy jakos tam , widzialam w sklepie. Sztuczna choinka ? )
Emcia proza, tlumaczenie ,interpretacja czasochlonne wezwanie WOW!
Emcia dzieki za filmowe ostrzezenie . Dzisiaj planuje obejrzec do konca "Taste of cherry" bedzie to trzecie podejscie.

Wydarzenia w szkole nie skomentuje ,bo skoro trzy razy napisany tekst wcielo to znaczy ze nie powinnam zabierac glosu w sprawie choc bardzo mnie kusi.
Zreszta nie jest wazne co uwazam na temat tylko co zabiora ze soba dzieci w dorosle zycie z tego wydarzenia. (nie zrosumialam do konca czy kolega wlozyl
SWOJ oplatek do kieszeni , czy wyniosl je w wiekszej ilosci )
Profilaktycznie porozmawiaj z dziecmi na temat picia wina w zakrysti ,albo nie podsuwaj pomyslu i milcz w temacie.

PS1.Skonczylam ogladac filmy i powiem ze mam na jakis czas dosyc filmow z powolna lub wrecz brakiem akcji. W Czerwonym baloniku przynajmniej bylo na czym oko zatrzymac . Lubie ogladac mieszkania, europejskie ulice. Bylo tez troche ciekawych zdjec.
PS2.Teremi witaj w domu, jak zdrowie po delegacji jeszcze nie widzialam zdjec
Domyslam sie ze odsypiasz . Na marginesie,zdjecia malzonka Kangurzycy cudne .
Kangurzyco Twoj emblematowy portrecik tez zasluguje na komplement.
PS3.Moja lazienka jeszcze nie skonczona, ale juz mozna uzywac. Brzydka ,ale bardzo funkcjonalna czyli glowny cel remontu zostal osiagniety. Spluczka dziala, nic nie kapie, umywalka duza , lampa sie swieci.

Pozdrawiam i oddalam sie do realu.
PS. Jesli ktos bedzie ogladal "Taste of cherry" ktorego w pewnym sensie odpowiednikem z akcja moze byc "The bucket list" to gdy ekran zrobi sie czarny prosze nie tupac, nie wychodzic z kina , nie regulowac telewizora ani nic z tych rzeczy bo to zamierzony efekt artystyczny dla tych co dotrwali do tego momentu i wczuli sie w sytuacje glownego bohatera . Film ustawiam na polce DNO .
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne