HYDE PARK

Re: HYDE PARK

Postprzez KAMIL Śr, 12.11.2008 19:56

w koncu*

*powiedzieli rywale
Najważniejsze to bujać w obłokach. (ROMAN POLANSKI)
KAMIL
 
Posty: 8719
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:39

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Śr, 12.11.2008 22:06

No dobra to wkleję trochę jesieni naszej swojskiej, chociaż ta kalifornijska piękna też. Hobbitu mówiO, że te kasztany to wyglądają jak ich rękawice bokserskie! A Albercia to mówi coś zupełnie innego...ekhm...ekhm...Ta jak zwykle! Acha jeżeli chodzi o filmy to mam koszmarne zaległości, także rejestruję (trochę) Wasze typy - może coś w głowie zostanie. Nowy film Gusa van Santa taaa ja ciągle nie widziałam Słonia z 2003! A z tych filmów wklejonych przez Ścianę to wiem, że Walz with Bashir wygrał Warszawski Festiwal w plebiscycie publiczności i jakaś afera była, ale nie znam szczegółów, a filmu niestety nie widziałam.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Fot. T. jak zawsze! Mój aparat ciągle popsuty. Piszę bo się temat w wierszence pojawił hihihi.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana Cz, 13.11.2008 13:49

Tak mi sie skojarzylo...

"Usłyszałam... ten głos, ten głos, ten głos, ten głos...

Ty to masz szczęście
Że w tym momencie
Żyć ci przyszło
W kraju nad Wisłą
Ty to masz szczęście

Twój kraj szczęśliwy
Piękny, prawdziwy
Ludzie uczynni
W sercach niewinni
Twój kraj szczęśliwy"


tekst: G.Tomczak (ponoc MarIila zaspiewala to na gali u Prezydenta. Panna NiktA widziala?)

PS Maszmunu, co te zdjecia takie male? Albercie oczodol boli od wpatrywania sie w detale!
Idz na calosc! Dawaj wieksze rozmiary... Emigracja trochU slepa i zlakniona szczegolow nad Bugiem...
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Wspomnienia galicyjskiego miateczka.

Postprzez M.C. Cz, 13.11.2008 18:46

Skoro tak sie zrobilo sielsko-anielsko-egzaltowanie-swojsko to wklejam cos zaleglego. Galicja, czili Lesko 2008.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

AmenT.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Cz, 13.11.2008 23:46

Lesko... zapamiętać!


I coś dla Alberci w większym tym razem rozmiarze.

Obrazek

Fot. T.

Ps Bronia ja ciągle nie mam biletów na Boga! Czy w ogóle jeszcze jakieś bilety są? Ludzie! Jakie zapotrzebowanie na to jest!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez Bromba Pt, 14.11.2008 18:07

Dobry wieczór, tu Wasz zakapior z wierszenką. Specjalne pozdrowienia dla Klika-jących.

"Miłość ci wszystko wybaczy"(tekst wg mnie archiwalno-powtorkowy, ale nie bedzieMY wybrzydzac, i przebaczyMY Druhnie Teremi) /bardzo przepraszam, ale od kleczenia na grochu to jest Kangurzyca. PS Teremi, jak tam paprotka pod piecem?/ #Teremi, tylko nie bij jej w torbę!#

Miłość ci wszystko wybaczy,(przepraszam bardzo ale jako kobieta staje w obronie milosci!!!!Niech milosc przestanie wybaczac jak leci! Niech sie nie robi na lelum polelum!) /Albercia chcialaby wiedziec czy mezczyzni moga rowniez stanac w obronie milosci? Niech zyje rownosc plci! PS Emciu, co mi tu wyskakujesz z kontrowersjOM w nowym filmie MiSZCZA? Niech zyje wolnosc slowa w HalYnce!/ #kochaj i czyń, co zechcesz, phi#

Smutek zamieni ci w śmiech,(no....,ewentualnie pajaca w wykonaniu milosci mozemy wziac) /nie mowiac juz o odwracaniu kangura, tfu, kota, w wykonaniu milosci. Kangurzyco, Ty wez napisz glosno i wyraznie (duzOM czcionkOM), ze nie mozesz zyc bez wierszenek i po sprawie, ok?/ #a Druhny jaką znają najweselszą muzykę, co? Przeglądałam ostatnio swoje płyty, DNO od góry do dołu#

Miłość tak pięknie tłumaczy(a jak sie ma piekno do fluency i accuracy? Auuuuu!) /”beauty is in the eye of the beholder”, czek!/ #a gołębi z Krakowa nie będzie, sorry, zdjęcia mi WOGLE nie wyszły#

Zdradę i kłamstwo i grzech,(szykuji si pokuta!) /znowu bedO szli i szli @ Bronka? Zanudzi? Ih, ih.../ #Ih ih, tylko nie Zanudzi!!! Aha, mam taki postulat – nie może w kinach na całym świecie chodzić mnie więcej to samo, przynajmniej jeśli chodzi o amerykańskie produkcje? Bo tak to się z Druhnami w życiu nie dogadam. Chyba że o Bondzie, ale to już lepiej w RK#

Choćbyś ja przeklął w rozpaczy,(tu wstawiaMY kurze piora we wszystkich kolorach teczy!) /przepaski na oczodoly, bedzie leciec mieso! Hobbitu w to graj!/ #latające mięso to …kaczki?#

Że jest okrutna i zła,(eeeee tam bez przesady, pewnie tylko zalatana, przytloczona zyciem, nie ma czasu na --pi--) /wstawic trzy forumowe kropki czy napisac, ze bojsy dostaly w-czape?/ #zademonstrować, zademonstrować!#

Miłość ci wszystko wybaczy,(pokaz mi co potrafisz wybaczyc a powiem ci czy jestes prawdziwO milosciO czy podrobkO) /Emciu, a moze to nie chodzi o „wybaczyc”, tylko o „zrozumiec”? Hi hi...tak mi sie skojarzylo z „parsowaniem”, ih, ih ...juz nic nie powiem...spadam parsowac.../ #to ja idę prasować#

Bo miłość mój miły, to ja!(Albercia wyskakuje z wersu niespodzianki! A razem z nia serpentyny i confetti.) /”all I want for Xmas is … YOU”!!! Pan Fizyk szykuji si na kolejne karaoke w TP/ #a bilety na Boga kupowałam trzy tygodnie temu - już wtedy nie było w czym wybierać, szósty rząd mam dopiero#

Gdy pokochasz tak mocno jak ja...(a dlaczego tak samo? A inaczej, oryginalniej, po swojemu to juz nie mozna?! Wolnosc interpretacji Swietej Kamasutry!) /albo WOGLE nie pokochasz! Phi! Nie samOM SwietOM KamasutrOM zyje czlowiek! Co to ja zycia nie znam?/ #takie tabletki „KOCHAM CIĘ” powinni sprzedawać#

Tak tkliwie, żarliwie, tak, wiesz.(nic nie wiem na slowo. Niech demonstruje na szezlongu!) /wkleic na Forumie! Niech Swiety Wykrzyknik Admina da czadu!/ #dałam czadu ostatnio na forum, co? To zamiast odwiedzania rowów#

Do ostatka, do szału, do dna,(no...hihi, w tym wersie to juz sie robi troszku bardziej swojsko) /Albercia sie wypiela i mowi, ze w milosci to nie ma DNa. GUpia jest i sie nie zna na zyciu w realu!/ #a Julek wszedł w etap wstydzioszka i tylko mama mu w głowie –niech dzieci nie rosną, co?#

To zdradzaj mnie wtedy i grzesz.(ale nie zapominaj, ze z kim tak ci bedzie zle jak ze mnO...tra la la) /albo lepiej: z kim ci tak bedzie unikatowo dennie na DNIE?/ #przepraszam, czy my się znamy?#

Miłość ci wszystko wybaczy...(lista rzeczy ktore milosc wybaczy do wgladu w szufladzie. Przeciez nie bedziemy epatowac egzaltacyjO w Swietej Puencie.) /czy w puencie moge wkleic trzy najwazniejsze rzeczy, ktore milosc wybaczy? 1. Wierszenki. 2. Podium. 3. Kleczenie na grochu w Centrum Dowodzenia/ #strasznie święta ta wierszenka, hi hi#

(Julian Tuwim)+(Emcia) + /Sciana. I tak bez PeeSu w podpisie? Emciu, co jest?/ + #Bronka, zamiast troczka, ih hi#
Ama et fac quod vis.
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Wspomnienia niebieskiego miasteczka cd.

Postprzez M.C. Pt, 14.11.2008 20:02

Zamiast wierszenki, oraz troczka bedzie picturenka. Powodem tego jest welna picturenkowa, ktorej mi brakuje a ktora ni stad ni zowad sie pojawila. No to buch, czili dalszy ciag wspomnien niebieskiego miasteczka@Albercia. Bedziemy ogladac reaktywacje pracowni malarskiej, koronczarskiej, krawieckiej, fryzjerskiej, szewskiej i co tam jeszcze. Wystawa z lata 2008 z "mojego"muzeum. Chlip, chlip.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dobrego!

Teremi czy mozna prosic o tekst z kinem? Chce zrobic recenzentke. U&U.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB Pt, 14.11.2008 22:27

Cze, witam w sobotni poranek.
Sciana, donosze, ze pozdrowilam od Ciebie Kangura.
Nawet dyskusja z tej okazji sie wywiazala:
- Stary, Sciana cie pozdrawia.
- Sciana... Sciana...? AAAA, SCIANA!!! Ta z forum, co pisze wierszenki, wywija orly i nosi ze soba podium, co by ja bylo widac z DNA? LOVE, HOPE, FREEDOM, KREDENS, AVE, Albercia, Hobbitu i te sprawy... Taaa... To ona jeszcze tam jest?
- Tak, wyobraz sobie! Ja jestem, Sciana jest, Grejs, Emcia, Masza, Teremi, An-dora, Bromba, Gocha, Trzynastka, Marysia..., no w ogole Druhny sa... A Sciana to nawet planuje byc do emerytury, a moze i dluzej, no chyba, ze wczesniej wszystko pierdyknie. Slyszalam, ze na te okolicznosc przechwycila klucz od pana Jarka, ktorym wszystko pozamyka...
- A-cha... Jak dzieci, jak dzieci... To pozdrow Sciane ode mnie. Sciskam w pasie, U&U.

Placuniu, Twoje zdjecie z flaga to takie, taaakie trafne, znaczy symboliczne, ze jejku. W sam srodek kangurzego serca, za tak powiem. Bo jak sie tak gleboko i calkiem poza errorem zastanowie, to wychodzi mi, ze moj patriotyzm przycupnal w tesknocie do nadbuzanskich chaszczow. Dziekuje.
No jasne, ze pamietam mecz Safina z Federerem o wejscie do finalu w 2005 roku. Malo poduszki wtedy nie zjadlam. (Jak za dlugo pykaja, a ja mocnizno trzymam za jednego kciuki – w tym przypadku byl to Marat S. – to mam w pogotowiu „jasiek” do sciskania i chowania sie w zbyt dramatycznych jak na moje serce momentach.) Pamietam ten AO rowniez z powodu finalu, ktory nastapil. Bo Aussie tak sie wtedy patriotycznie nakrecili, ze wszystkie swieta wysiadaja, lacznie z narodowym - Australia Day, ktory przypada akurat w czasie AO - 26 stycznia. (Wtedy, ogladajac wieczorne mecze, mozna zobaczyc w tle, nad city pokazy sztucznych ogni, to wlasnie z tej okazji.) Bo oczywiscie marzyla im sie wygrana chlopka-roztropka z Adelajdy, czyli L. Hewitta. Takie tam sny o potedze. Ale nie wygral. Cha, cha, cha i BUM!
Podczas ostatniego AO najbardziej ekscytujacym meczem dla mnie, na granicy thrillera, byl pojedynek Federer – Tipsarevic. Jakby malo bylo tego, co sie dzialo na korcie, to jeszcze w tv cos pierdyknelo. Nie moim, tylko tak w ogole, w zwiazku z czym transmisja poczatkowo na zywo nagle zaczela byc do tylu, i to znacznie. No sie wkurzylam! Przerzucilam sie na komp, na strone AO, ale tu tylko wyskakiwal wynik, wiec co chwila latalam do tv, zeby zobaczyc, co przeczytalam. Calkiem bez sensu, trzeba bylo zostac na kanapce. Ale wez i usiedz, jak nie wiesz, czy Federer wykoszony czy nie, a mozesz wiedziec.
OK, koncze, lece na robote. Napisze jeszcze o „greckim weselu”, bo od niego zaczelam i na nim skonczylam swoj dzien na AO 2008. Ta zadyma na zdjeciu to zorba byla, mozna powiedziec.
Pa, buziakow 102. Dobrego weekendu.
Dolaczam zdjecie z 2006. Na kazdym AO prezentowane sa portrety finalistow poprzedniego. Tu Piotrek, z ktorym dzielimy sie nawzajem swoim szczesciem, w towarzystwie M. Safina i L. Hewitta.

Obrazek
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez placunio So, 15.11.2008 00:56

oj, Marysiu, ile ja się dzisiaj nadenerwowałam, gdy grał Roger z Andym, ile tam było zwrotów, raz jeden, raz drugi był wygrany, gem, w którym Andy miał sześć piłek kończących mnie wykończył :D
fajnie, że jutro wolne i popatrzę na półfinały... obstawiam, ze w niedzielę własnie Szkot bedzie tym naj...

my mamy też cos fajnego, nasz debel - "Frytka" i "Matka" (Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski) są w półfinale debla, za parę godzin bedą grali o finał, ku radości polsatsport ma pokazywac ten mecz,
ze wzgledu na to, że sama uwielbiam grać gry podwójne, cieszę się dodatkowo,
"w rewanżu za Piotrka" - moja ukochana rodzina badmintonowa -od morza po góry,
cudowni ludzie, wiek 30 - 70, pasjonaci, furiaci... jeżdżą setki kilometrów, aby ze sobą pograć!!!
Obrazek
przypadkowo tam się znalazlam, ale wsiąkłam na maksa
Obrazek

w kwesti formalnej, przepraszam, że ja tu ani wierszenkowo, ani troczkowo ani nawet nie filmowo,
ale za to jednakowo serdecznie pozdrawiam WSZYSTKIE HPówki
rzecz jasna zdjęcia wszystkie obejrzałam, MC wręcz cuda zapodała,
(uwielbiam tekst K I G- Małe kina)
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Re: HYDE PARK

Postprzez Barbara Kath So, 15.11.2008 01:42

uwielbiasz to prosze masz.... ( moze druhny podciagna :wink: )

Małe kina

Najlepsze to małe kina
w rozterce i w udręce,
z krzesłami wyściełanymi
pluszem czerwonym jak serce.

Na dworze jeszcze widno,
a już się lampa kołysze
i cienie meandrem biegną
nad zwiastującym afiszem.

Chłopcy się drą wniebogłosy
w promieniach sztucznego świata,
sprzedają papierosy,
irysy i sznurowadła.

O, już się wieczór zaczyna!
Księżyc wyciąga ręce.
Najlepsze te małe kina
w rozterce i w udręce.

Kasjerka ma loki spadziste,
króluje w budce złocistej,
więc bierzesz bilet i wchodzisz
w ciemność, gdzie śpiewa film:

szeleszczą gaje kinowe,
nareszcie inne, palmowe,
a po chodniku bezkresnym
snuje się srebrny dym.

Jakże tu miło się wtulić,
deszcz, zawieruchę przeczekać
i nic, i nic nie mówić,
i trwać, i nie uciekać.

Srebrzysta struga płynie
przez umęczone serce
Drzemiesz w tym małym kinie
jak list miłosny w kopercie:

"Ty moje śliczne śliczności!
Znów się do łóżka sam kładę.
Na jakimż spotkam cię moście?
Twój Pluszowy niedźwiadek".
Wychodzisz zatumaniony,
zasnuty, zakiniony,
przez wietrzna peryferie
wędrujesz i myślisz, że

najlepsze te małe kina,
gdzie wszystko się zapomina;
że to gospoda ubogich,
którym dzień spłynął źle.

Dedykacja
Autorowi "Opowieści morskich".
Stanisławowi Marii Salińskiemu
Konstanty Ildefons Gałczyński
1947
Avatar użytkownika
Barbara Kath
 
Posty: 3888
Dołączył(a): Wt, 15.08.2006 19:11
Lokalizacja: HH

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi So, 15.11.2008 13:29

wszystko czytam ze zrozumieniem (tak Placuniu - wnikliwie i ze zrozumieniem choć z wątpliwościami)
nie mam czasu na pisanie bo dużo spraw/problemów czyli życie gniecie i dociska ale na specjalne życzenie Emci...

"W małym kinie"

Mieliśmy pójść do kina,
wybacz, nie pójdę dziś.
W mroku zasiądę do pianina,
w przeszłość pobiegnie myśl.

Małe kino,
czy pamiętasz małe, nieme kino?
Na ekranie Rudolf Valentino,
a w zacisznej loży, ty i ja...

Na ekranie,
on ją kocha i umiera dla niej.
My wierzymy, bośmy zakochani,
dla nas to jest prawda, a nie gra.

To jakby o nas był film,
więc my wpatrzeni,
ach, jak wzruszeni miłością swą.

W małym kinie,
nikt już nie gra dzisiaj na pianinie.
Nie ma już seansów w małym kinie.
W małym niemym kinie "Ptit Tria-non".

Nic tak nie przypomina,
dawnych odległych chwil,
jak muzyczka z niemego kina,
rzewna jak stary film.
(śpiewał Mieczysław Fogg)

no i znikam......kot wzywa
wczoraj byłam na koncercie zespolu "Carrantuohill" - czyli Irlandia w pigulce
pozdrawiam deszczowo czyli jesiennie
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Pn, 17.11.2008 20:30

przepraszam ale gdzie wszystkich wymiotło? Sowa machnij skrzydłem no i prosze o wyjście z szuflady kredensowej
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez Ita Wt, 18.11.2008 00:10

Troche spozniona staje do apelu na wezwanie Kagurzycy, ale za to z wierszenka...

"W małym kinie" ||Zaczne od dowcipu: Mala dziewczynka siedzi ze starszaym bratem w kinie. Kiedy zgaslo swiatlo zaczyna plakac. Brat ja uspokaja: nic się nie boj, to tylko taki duzy telewizor ||


Mieliśmy pójść do kina, ||nie pamietam, kiedy ostatni raz bylam z Toba w kinie ||
wybacz, nie pójdę dziś.|| i dzis znowu nie pojde||
W mroku zasiądę do pianina,|| pamietam pianino, na którym gral mój dziadek||
w przeszłość pobiegnie myśl. ||i ja tez kiedys gralam na pianinie...||

Małe kino, ||było takie, na sasiedniej ulicy i nazywalo się „Miniaturka”||
czy pamiętasz małe, nieme kino? ||chodzilam do tego kina, jako dziecko||
Na ekranie Rudolf Valentino, ||Rudolf to może nie, ale za to „Chlopiec w krotkich spodenkach”||
a w zacisznej loży, ty i ja...||poplakalam się z kolezankami, a chlopaki w tylnych rzedach smiali się z nas i ciagneli za warkocze||

Na ekranie, ||Film „Wegierska rapsodia” z piekna muzyka Liszta||
on ją kocha i umiera dla niej.|| była tez filmowa wersja „Romeo i Julia”||
My wierzymy, bośmy zakochani, ||jeszcze nie zakochani, ale już wierzacy w milosc||
dla nas to jest prawda, a nie gra. || jeszcze nie potrafiacy „grac” milosci||

To jakby o nas był film, || „Szatan z 7-mej klasy”||
więc my wpatrzeni, || w Pole Rakse i Jozefa Skwarka||
ach, jak wzruszeni miłością swą.|| no może nie tak bardzo wzruszeni, jak przejeci dramatyczna akcja||

W małym kinie, ||kino liczylo wszystkiego 64 krzesla, w 8 rzedach po 8 ||
nikt już nie gra dzisiaj na pianinie.|| bo i kina nie ma i pianina...||
Nie ma już seansów w małym kinie.|| bo zlikwidowano je na początku lat 90. XX wieku.||
W małym niemym kinie "Ptit Tria-non". ||”Miniaturka” na ul.Chelmonskiego 21 w Poznaniu||

Nic tak nie przypomina, || ta wieszenka ma przypomniec||
dawnych odległych chwil, || chwile spedzone w malym kinie||
jak muzyczka z niemego kina, ||grana na pianinie lub „fisharmonii”||
rzewna jak stary film. || ale żeby nie było tak odlegle, to na zakonczenie przywoluje tu tango z filmu „Zapach kobiety” z początku lat 90. XX wieku
http://pl.youtube.com/watch?v=dBHhSVJ_S ... re=related ||

(śpiewał Mieczysław Fogg) + ||Ita, grajaca kiedys na pianinie||


Teremi, nie jestem Sowa, ale czy moja obecnosc zostanie odnotowana ?
Avatar użytkownika
Ita
 
Posty: 1302
Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
Lokalizacja: Poznan

Re: HYDE PARK

Postprzez Malga Wt, 18.11.2008 00:16

Super :lol: ja pamietam wersje Boguslawa Meca i male kina tez
Avatar użytkownika
Malga
 
Posty: 106
Dołączył(a): So, 01.11.2008 23:49

Re: HYDE PARK

Postprzez kinia0406 Wt, 18.11.2008 00:20

Ita napisał(a):na zakonczenie przywoluje tu tango z filmu „Zapach kobiety” z początku lat 90. XX wieku
http://pl.youtube.com/watch?v=dBHhSVJ_S ... re=related

dzię-ku-ję! :D
kinia0406
 
Posty: 12698
Dołączył(a): So, 07.05.2005 19:15

Re: HYDE PARK

Postprzez Barbara Kath Wt, 18.11.2008 00:43

ale powialo nutka sentymentu, i ja dziekuje Krysiu

http://pl.youtube.com/watch?v=cJQIOcXsNZ4
Avatar użytkownika
Barbara Kath
 
Posty: 3888
Dołączył(a): Wt, 15.08.2006 19:11
Lokalizacja: HH

Re: HYDE PARK

Postprzez kinia0406 Wt, 18.11.2008 00:50

google mi mówi, że to oryginał, a ja to znam w wykonaniu żeńskim, tylko nie mam pojęcia czyim...

póki co znalazłam takie

http://www.youtube.com/watch?v=LZPIbTBfvIY

i ta zapowiedź... :D
kinia0406
 
Posty: 12698
Dołączył(a): So, 07.05.2005 19:15

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Wt, 18.11.2008 06:44

Wieczor. Melduje sie z szuflady. Dziekuje DruhnOM za teksty, wierszenke, troczki. Chwilowo pochlonal mnie ponizszy manifest, hihi. MaszmunU masz zgnilym jablkiem!
PS Itus, uwielbiam te scene z "Zapachu Kobiety"!

Kiniu, dla Ciebie mam maly KONKURS. Kto wyrezyserowal pare lat temu spektakl "Dwanascie godzin z zycia kobiety"?

Dwanascie godzin z zycia kobiety.
Wstalam o siodmej rano
i juz jest siodma wieczorem
ksiazke niedoczytana
z trudem do reki biore,
stron mi zostalo niewiele
lecz chyba czytac nie bede-
przede mna, jak na apelu,
stanelo dlugim rzedem:
Dwanascie skulonych i drobych
godzin z zycia kobiety,
tak bardzo do siebie podobnych,
straszliwie podobnych, niestety.
Ta pierwsza, polsenna,
co zaspac sie boi,
ta druga kuchenna,
co chleb rano kroi,
ta trzecia, spozniona,
co mlekiem sie parzy,
ta czwarta, zmeczona,
o snu chwilce marzy,
ta piata co wzdycha:
"Pol czarnej zaparzcie..."
stanelo przede mna
dwanascie, dwanascie...
Dwanascie zgonionych, zdyszanych
godzin z zycia kobiety,
podobnych do siebie, siostrzanych,
straszliwie siostrzanych niestety...
Ta szosta, ta szosta,
tak dluga, tak nudna,
ze zmarszczka przy ustach
ta siodma, ta siodma,
i jeszcze ta osma,
dziewiata, dziesiata,
co goni po sklepach,
po domu sie krzata,
i ta jedenasta
z dwunasta, co sobie
po cichu powtarza:
"Jak ja sie wyrobie?
Jak ja sie wyrobie?"
Pan Wojtek, 1977, fragment.

Dwanascie godzin z zycia kobiety.(i juz pierwszego wersu mam dylemat....A co z pozostalymi dwunastoma
godzinami? Nie badzmy wybiorczy i tendencyjni!)

Wstalam o siodmej rano(fakt wstalam, nawet wczesniej, zwyciezyl glos rozsadku)

i juz jest siodma wieczorem(no niech mu, wersowi, bedzie, w rzeczywistosci jest juz pozniej ale nie bedziemy sie awanturowac o pare godzin, ne? Tu nie wybory prezydenckie.)

ksiazke niedoczytana(hihi, albo to jedna?)

z trudem do reki biore,(najlepiej sie nie wysilac o od razu BUCH ksiazke pod poduszke! Bez ksiazki pod poduszkO to Albercia WOGOLE nie zabiera sie do spania!)

stron mi zostalo niewiele(hihi, nie ma Stacha Stracha! RozciagnieMY tych pare stron! Starczy na dluuuugo!)

lecz chyba czytac nie bede-(jakie chyba? Przeciez to widac od pierwszego wersu, ze lecimy na ostatkch baterii, ne?)

przede mna, jak na apelu(gdzie WOGOLE Druhny sie podziewaja? Pyta znudzona Albercia? Juz trzy razy zmianiala kolor paznokci z tej nUdy.)

stanelo dlugim rzedem(Hobbitu oczywiscie nadal robiO za weza, nikt im jeszcze nie kazal spoczac)

Dwanascie skulonych i drobnych (a czego sie tak pokulily? Co takie bojazliwe? A moze znowu wyglodzone?)

godzin z zycia kobiety (nie mylic ze scenami z filmu. Zbieznosci zycia kobiety z filmem w tej wierszence nie wyczuwam...,

hihi, no chyba ze to film pana Hsiao-hsiena....to wtedy tak)

tak bardzo do siebie podobnych(zara..., zara...., czy te godziny moze kopia czili podrobka? KTO je tak zmajstrowal bez artyzmu?)

straszliwie podobnych niestety(czili "it's such a fine line between the good hour and the bad")

Ta pierwsza, polsenna,(Albercia si pyta czy polsenna to to samo co poljawna? I dalej ze ona bardzo chetnie sie CALKOWICIE. Rozpustnica! Poszla! Chce wykrzyknik?! NO!)

co zaspac sie boi(KONKURS. Ile jest rodzajow bania?)

ta druga, kuchenna(Maga, gdzie te kafelki?! Ja mam jedna ale za to PRAWDZIWY ART PROJECT! Ewentualnie moge wkleic.)

co chleb rano kroi(noooo...jak sie ma ten chleb to sie kroi, jak sie ma chleb z worka to sie wyciaga gotowe kromki i siup z nimi do toastera)

ta trzecia, spozniona(bo wszystko zalezy od tego jak sie wyjdzie z boksu!)

co mlekiem sie parzy,(znaczi si wykipialo? Nie znam tego zjawiska bo my stosujemy zimne mleko. Co kraj to obyczaj.)

ta czwarta, zmeczona(przyznaje sie bez bicia ze jestem zmeczona. Ze co? Ze sie powtarzam? Przeciez tego i tak nikt nie czyta. pHI.)

a snu chwilce marzy,(nie no bez przesady z ta skromnoscia...Jak marzenia to idziemy na calosc! A noz sie spelniO?)

ta piata co wzdycha:(chyba literowka. Mialo byc zdycha. No co? Troche naturalizmu. Koncze sluchac "Blindness". Naturalizm az tryska!)

"Pol czarnej zaparzcie..."(cala czarnO! Kobity walczMY o pelny kubek kawy!)

stanelo przede mna(a tera bedzie czas na poklony, holdy medrcow i ofiary z tych..., no, hihi, owieczek)

dwanascie, dwanascie....(hihi, no pewnie, ze dwanascie godzin szczescia na AO ktorymi Kangur pogardzil byl...PS Kangurzyco, przemyslalam sprawe i doszlam do wniosku, ze prawdziwe szczescie jest wtedy gdy mozna sie z kims dzielic trudnymi, a niekiedy nieszczesliwymi, godzinami. Ja na ten przyklad na wywiadowki do szkoly sama raczej nie chodze, hihi...)

Dwanascie zgonionych, zdyszanych(MIERZE TETNO PO ZDYSZANYCH GODZINACH, CELEM ZGROMADZENIA DANYCH NA KOLEJNY DOKTORAT. PAN FIZYK.)

podobnych do siebie, siostrzanych,(no bo w kazdym secie silaczka przeciw feministce, phi. Nich sie facet schowa! BUM!)

straszliwie siostrzanych, niestety...(Alberta Alberci rowna...Blizniaczki jednojajowe!)

ta szosta, ta szosta,(mam pytanie formalne....czy jak zegar ma czkawke to godziny automatycznie licza sie podwojnie?)

tak dluga, tak nudna,(nie ma to jak dluuuuuugie dno! Niech zyje canYon!)

ze zmarszczka przy ustach(tylko bez grymasow! Usmiechac sie! Albo ewentualnie umalowac usta! Clowni to MY!)

ta siodma, ta siodma,(przepraszam ale dla porzadku nadmienie, ze ta godzina juz wystepowala w teksie wyzej, moze by tak nie przesadzac z powtorkami, co? Przeciez widac golym oczodolem, ze wierszenka-godzinenka ledwie dyszy!)

i jeszcze ta osma,(w osmej to sie kryja Osama. No co? Jaki stan umyslu takie skojarzenia, phi.)

dziewiata, dziesiata,(zlecialy jak z bicza trzasnal! Takie godziny na robocie to lubiMY!)

co goni po sklepach,(a co? Pora na miskolajkowe zakupy? A moze w tym roku przyjdzie choc raz prawdziwy Miskolaj, pytam z watlO nadziejO...)

po domu sie krzata,(pora na parsowanie!)

i ta jedenasta(dalej parsuje! Parsowanie jest dobre na wszystko!)

z dwunasta, co sobie(lojalnie zastrzega zeby jej nikt nie wchodzil w droge! Zeby pozniej nie bylo! Czili byle do puenty. PrzedzieraMY sie przez wersy!)

po cichu powtarza:(tak jest! W celu uspokojenia nerwow najlepiej sowie cos powtarzac! Moze byc glosno! Im glosniej tym lepiej! MOJA metoda. I TU ja wlasnie opatentowalam! Jak ktos chce stosowac to poprosze o przeslanie tantiem. A jak!)

Jak ja sie wyrobie?(to pytanie uwazam jest bardzo nie na czasie. Wg mojego (NIE)skromniego zdania powinno sie go zadac wczesnie rano. PHI. Teraz to juz musztarda po obiedzie a Hobbitu dalej glodne. OgladajO bidaki zdjecia MaszmunU z Umbrii a tam enoteka za enoteka. Maszmun zdecydowanie nie ma litosci dla HobbitU.)

Jak ja sie wyrobie?(jutro jest nowy dzien a tera mamy cisze nocnO. PUENTA. Ufffffff.......)"

Pan Wojtek, 1977, fragment.+(Emcia, Sowus, a poznaje skad ten tekst?)


PS Bronia, a kiedy bedzie recenzja z Boga?
PS#9 A od tych kolorow to Albercia wariuje! Jesien trwa.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana Wt, 18.11.2008 12:32

Bronka, popieram Emcie!!! Ty sie lepiej przestan "leczyc" (ih ih) i dawaj depesze z TP. Ilez mozna szczekac?

PS Teremi - odpowiadam grzecznie i poslusznie pod tablicOM na marker, ze mnie wymiotlo do realnego DNA. Takie tam.... A DruhnOM dziekuje za wszystkie dobra wklejane w HP. Ufff...

PS # 9 Emciu - ta pikczurenka z Twojego muzeum to mi emigracyjnie zatkala kakalo, tfu, tynk. Jedno wielkie dziekczynne CHLIP.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez Bromba Wt, 18.11.2008 13:20

Ludzie! Udaję Greka, bo nie bardzo wiem, co myśleć o tym szaleństwie.
Ostatnio edytowano So, 22.11.2008 20:53 przez Bromba, łącznie edytowano 1 raz
Ama et fac quod vis.
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne