Hej Zielona Druzyno!
Placuniu, napewno jestem sobowtorem Kini, ale niekoniecznie pod wzgledem spania.Od switu hulalam po wiejskim targu robiac wznowieniowe zaopatrzenie posiadlosci.Inauguracja sezonu to spore zamieszanie, ale sympatyczne.
Agnis, jade z Toba, Placunio zorganizowala mi powrot(wielkie dzieki).
Juz jestem jedna wielka radoscia na spotkanie.
Udalo mi sie "zestawic polaczenie", tez sie ciesze.
Serdecznosci dla wszystkich pakujacych sie oraz cieplo myslacych o nas.