Pietia pokazuje na wysokie słupy energetyczne, mamy się ich trzymać, one zaprowadzą nas na szczyt…
i znika za drzewami. Zostajemy sami w środku lasu…
ciemno, głucho wszędzie… Małgosia Solak, nawet aparatu nie wyciąga…
co to będzie, co to będzie?????
Ale już BasiaK leci w prawo, ojjj, chyba zaczepiła się o krzaki jeżyn …
Malwinka biegnie na lewo…
przez krzaki przedziera się Anda, Monika24, Waga...
już coś krzyczą …
widać prześwit!!!
Hurrrra!!! – wychodzimy z lasu na taką łąkę… słupy zostawiamy za plecami,
domy w miasteczku już malutkie…