Okruchy z Marginesu – decyzja podjęta, bilety zakupione, leżą na biurku,
a wybór był trudny, że hej!
za miesiąc u nas Tygodniowe Święto Teatru – 17 spektakli,
http://www.teatr.olsztyn.pl/main.php?fi ... &id_lang=0
wybraliśmy takie cuda:
Scena Plastyczna KUL – Lublin- Leszek Mądzik
BRUZDA
scenariusz, reżyseria, scenografia, kostiumy: Leszek Mądzik
muzyka: Arvo Pärt
Teatr Łaźnia Nowa – Kraków
KRWAWE WESELE,
CZYLI MUZYCZNA OPOWIEŚĆ O CYGAŃSKIM SERCU
na motywach dramatu Federico Garcii Lorki „Krwawe wesele”
scenariusz i reżyseria: Bartosz Szydłowski
Teatr Korez – Katowice
CHOLONEK
wg powieści Janoscha „Cholonek, czyli dobry Pan Bóg z gliny”
adaptacja: Robert Talarczyk
reżyseria: Mirosław Neinert, Robert Talarczyk
Teatr STU – Kraków - Leszek Kołakowski
ROZMOWY Z DIABŁEM. WIELKIE KAZANIE KSIĘDZA BERNARDA
wykonanie – Jerzy Trela
reżyseria: Krzysztof Jasiński
muzyka: w spektaklu wykorzystano Psalm 120 "Za długo w Meszeku" z Nieszporów Ludźmierskich"
Jana Kantego Pawluśkiewicza ze słowami Leszka Aleksandra Moczulskiego
Teatr Polonia – Warszawa
Vedrana Rudan
UCHO, GARDŁO, NÓŻ
wykonanie: Krystyna Janda
i w rezerwie jeszcze
Teatr Kana – Szczecin
GEIST
na motywach dramatu „Adam Geist” Dei Loher
scenariusz i reżyseria: Zygmunt Duczyński
a do tego późnym wieczorem mają być
spotkaniami z ludźmi teatru –
m.in. z Piotrem Tomaszukiem, Leszkiem Mądzikiem, Jerzym Trelą, zespołem Teatru Kana
i Bogusławem Schaefferem
(na razie, wszelkie znaki mówią, że bez naszej KJ )
a do tego kusząca zapowiedź w teatrze
Do przyjaciół chętnie się wpada na dobrą herbatę, więc my gości spotkań też chcemy taką podejmować…
HERBATA TEATRALNA
Koroną jej bukietu zapachów i smaków jest
zielona sencha, bowiem teatr, idąc wzorem
tej japońskiej odmiany, jest sztuką najintensywniejszą w wyrazie ze wszystkich możliwych.
Odrobina
śnieżnobiałego jaśminu i herbaty czarnej przywołuje z kolei istotę sztuki scenicznej –
świata białej i czarnej magii, gdzie niemożliwe staje się możliwym, a zaczarowane – cudownie realnym.
Szczypta
cytrynowej trawy stanowi ukłon w stronę wzlotów i upadków aktora, który niczym ta trzcina
drgająca na wietrze scenicznym nosi w sobie posmak kwaskowatej nierzadko doli artysty.
Fiolet ostu połączony z szafirem bławatka oddaje prawdę każdej roli scenicznej -
od cierniowo-cierpkiej tonacji przechodzi w szlachetniejszą i bardziej głęboką metaforę.
Na koniec –
trochę płatków słonecznika, opadających na dno filiżanki niczym kurtyny wielu tajemnych, wyśnionych teatrów. Mają moc aromatycznego epilogu – są odbiciem ostatniego aktu, gdy blask
reflektorów nabiera zmierzchającej barwy i słychać już tylko rozbrzmiewające echo oklasków.
Herbata teatralna jest kwintesencją scenicznego świata, zaspokajając nie tylko
fochy angielskiego dżentelmena, czy kapryśnego maharadży, ale i każdego teatromana
- jak ten opis przełoży się na smak, napiszę!!!
i jeszcze…
Madziuniu – w lutowym saloniku poezji niebawem – studio monodramu,
m.in.
- „Przyj dziewczyno przyj” – monodram wg Tadeusza Różewicza
- monodram wg „Opowieści kanterberyjskich”
Pozdrawiam wszystkich stęsknionych za marginesem!
... Agniś, lodów na jeziorach nie ma, apartament wolny, więc ???
... Małgoś Sz ? - wybór ujdzie
?
widziałaś któryś z tych spektakli?
(oczywiście KJ jest poza pytaniem)