wiatr świszcze za oknem, krople pukają w okno, ostatnia noc
od dwóch tygodni z niebieskim kortem.... a na nim dwie sukienki,
biała i niebieska, finał....
gdyby nie ta pogoda, brrrrrrrrr pojechałabym do Alei i zadzwoniła
niebiańskim telefonem do MARYSI B....
czy w tym żarze, 30stopniowym sobie popija i też patrzy na sukienki????
niestety się spóżniłam do tamtych czasów, do tamtych bajkowych relacji....
o równowaga 5:5....
MARYSIU B - serdecznie pozdrawiam
(nie dowiem się???? czy widziałaś Agnieszkę i Martę...?
......i jak podoba ci się olimpijski spokój Tsongi?)
Teremi - no to znowu sie spóżniłam! może jakaś podpowiedż,
gdzie odszukać w HP twoje opowieści o ED i Gałązce??
a może ryzykniesz powtórkę
...oj, jak pięknie niebieska sukienka przy siatce szaleje...
ale prowadzi biała....
Ita zapewne śpi, ciekawe gdzie wędruje we śnie?
bo KrysiaP zapewne po Kalwarii......
Małgosiu Solak - nie zostało ci trochę śniegu?
wklej "nartowe góry".... my już zapomnieliśmy jak śnieg wygląda
Agniś - szybko zdrowiej, czas poczynić jakieś morskie plany
..... no i biała sukienka wygrała seta....
DOBREGO wekendu WSZYSTKIM życzę