HYDE PARK

Postprzez M.C. Cz, 06.12.2007 20:25

Taaaaaa....hihi, a ja mam glupawke, oj zle....Gili gili, hihi.

Pozniej...

ŚWIĘTY MIKOŁAJ(wiec wczoraj tak arozmowa w radiu, ze podobnp jakas organizacja dokonala pomiarow statystycznych i innych, z ktorych wyszlo im czarno na bialym ze Swiety Mikolaj, ze wzgledow praktycznych powinien mieszkac w Kirgizji a nie na Biegunie Polnocnym, glownie dlatego, ze w okolicy Kirgizji jest najwiecej dzieci, Chiny, Indie itd. A ja tam i tak wiem ze Swiety Mikolaj ma szuflade w KREDENSIE, phi!)


Za oknem śnieg prószy i prószy(ale bedzie sie fajnie zjezdzalo na sankach! PS Czy mozna oficjalnie poprosic Mikolaja o troche sniegu w brudnopisie? Czy on mnie WOGOLE slucha? Prosze i prosze co rok, a on gluchy jak pien!)

Nagle dźwięk, który zawsze wzruszy(fjiuuuuuuu, leeeeeciiiii w-czapaaaaaaa....Druhny tez lubiOM ten odglos, jak Wam wczapa przeleci kolo nosa? Wczapa to jest najlepszy prezent! Zamiast sniegu poprosze o w-czape!)

Może to sąsiad idzie sprzedać butelki(hihi, Sowus, KTO sie wprowadzil do sasiedniej dziupli? Jak nie mozesz wkleic to przynajmniej daj rysopis! NO!)

A może u sań dzwonią srebrne dzyndzelki.(zeby zrobic sanki z dzyndzelkami nalezy pozyczyc australijski kapelusz od Kangurzycy...nastepnie...)

Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju(zwlaszcza jak masz odpowiedznie "gabaryty", hihi)

Obdaruj, wszystkich obdaruj(ale czy ten nowy worek jest WIEKSZY od poprzedniego? Znaczi sie ekstra prezenty sie zmieszczOM?)

Przyjdź do nas, przyjdź i zostań z nami(hihi, prosze bardzo Swiety Mikolaj, tatus Alberty! WitaMY, witaMY!)

Bo ciężko jest żyć samymi ideami.(powiedzila Maszmun i pojechal do Rzymu na zakupy mikolajkowe. T. jeszcze do dzisiaj rozpakowuje prezenty, hihi.)

Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju(nawet powiedzialabym, ze mozesz chwile pobyc, co ne Druhny? Moze sie tak Mikolaj rozgosci na podlodze, co?)

Z dóbr materialnych klęską urodzaju(ja tam poprosze o caly worek wierszenek! Chyba tego nie odmowi, co? O wierszenki to to chyba latwiej w worku niz o platki sniegu, eh?)

Kochamy cię, choć kojarzysz się z chłodem(....mnie tam Mikolaj kojarzy si ez "gabarytami"!)

I jak klasycy masz siwą brodę.(eeee tam, to taka broda na gumce, no zeby bylo tradycyjnie! Pod broda natomiast, ekhm, ekhm...APOLLO!)

Zamiast wolnego rynku są wolne żarty(wolnosc giliania!)

Więc nie brak nam codziennych zmartwień(zrobic liste? Nieeee, wtedy to by dopiero byly NUUUUDY w HalYnce, co ne?)

Czeka robotnik i czeka emeryt(prosze bardzo papier w jedna lape, olowek w druga i niech sami spisuja co tam chco!)

Pewnie ty masz numer czterdzieści i cztery.(a nie! Wymiana numerow byla w ubieglym roku, w 2007 obowiazuje numer 999-999-9999!)

Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju(Sowus, no co jest?! Skad ta powtorka sie tu wziela? CO Druhna wlasciwie robi z trzecim oczodolem zamiast edytowac powtorki?!)

Obdaruj, wszystkich obdaruj(ja to w prezencie mikolajkowym daruje DruhmOM WSZYSTKIE przewinienia! PIERWSZA!)

Przyjdź do nas, przyjdź i zostań z nami(ale czy taki Mikolaj to napisze jakas wierszenke, czy tylko bedzie szpanowal "gabarytami"?)

Bo ciężko jest żyć samymi ideami.(echhhh...no ciezko, ale dobrze, ze choc idee sO, cO nE?)

Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju (Sowus, ty Sowie zarty robisz, jak pragne Mikolaja!)

Z dóbr materialnych klęską urodzaju(Scianu, jak tam skarpetki, dziergajo si? Malutkie Hobbitu podnoszo w gore lapki, marznO na ty laczku...)

Wybacz błędy i nie bądź surowy(zwlaszcza wybacz literowki!!! Bo one tylko z myslo o Druhnach! Zawsze prosza, "Emcia, zrob pare nowych literowek", no to co ja moge, no...)

Jak ten Fundusz Walutowy.(do dupy jest! Zielone nisko stojo! Ciezko byc Mikolajem! BUM!)


Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju(NIECH SWIETY MIKOLAJ PRZYJDZIEEEEEE!!!!!)

Obdaruj, wszystkich obdaruj(mala, ja tam uwazam, ze nie ma co wybrzydzac i trzeba sie cieszyc jak daja, nawet WATy, phi. To wszystko z milosci!)

Przyjdź do nas, przyjdź i zostań z nami(i to jest nasza slynna kredensowa roszczeniowosc! Nie pusciMY Swietego Mikolaja do innych Kredensow! Renifery zostajo w naszych boksach!)

Bo ciężko jest żyć samymi ideami.(Hobbitu nadgryzajo idee...smakuji im!)

Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju(Teremi! Herbatka pod piecem w filizance dla Mikolaja RAZ!)

Z dóbr materialnych klęską urodzaju(Alberta mowi, ze jej to zaden urodzaj niestraszny...)

Nadzieję daj, gdy przygniecie życia proza(a jeszcze lepiej proszek do pieczenia! Tak mowi przepis!)

Że więcej nie będzie Dziadka Mroza.(jak mi ktos jeszcze raz powie "spieprzaj Dziadu Mrozie" to dorbaldie dostanie w-bana, czili rozgie! BUM!)

Tekst i wykonanie: Kabaret OTTO + (Emcia, chwilowo tylko tekst, na wykonanie jeszcze kiedys przyjdzie czas, jeszcze bedzie kiedys w Polonii wieczor wierszenek! PS Przepraszam bardzo ale ostrzegalam, ze mam glupawke! Sowus dzieki za tekst, usmialam sie!)

Pieknych prezentow Druhnom zycze!


I jeszcze pozniej...

I jeszcze chcialam Druhnom zainteresowanym Leonardem powiedziec, ze wlasnie sluchalam recenzji z nowej ksiazki pana Fritjofa Capry, pt. "Scienece of Leonardo". Widzialam ja wczesniej ksiegarni, przerzucilam pare stron,...nie cztalam, ale nie przeszkadza mi to bynajmniej jej skomentowac, hihi. Otoz pan Fritjof mieszka w Berkeley i w swojej ksiazce uczynil z Leonarda nie tylko prekursora nauki, ekologii, holistycznego podejscia do nauki i sztuki, ale rozwniez wyznawce swoich pogladow, hihi. No sorry ale to widac, a raczej slychac jak sie pan Capra wypowida. Leonardo tez byl lokalesm! Gdyby Leonardo zyl dzisiaj, to dorbaldie PC na calego! Gay, wegetarianin, zielony, przeciwny energii nuklearnej i oprocz tego jakas tam mala czastka geniusz, hihi. Nieeee, no na pewno ksiazka jest warta przeczytania, chocby dlatego, ze pan Capra podal w niej autentyczne cytaty z notatek Leonarda a nie cytaty z cytatow, jak rozwniez dokladne namiary na strony w notatkach MISTRZA z ktorych owe cytaty pochodza. Ja w kazdym badz razie zamowilam sowie ksiazke z biblioteki, jak cos ciekawego w niej znajde to dam Druhnom znac.

Obrazek
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez MarysiaES* Cz, 06.12.2007 23:14

Obrazek

spokojnej nocy :)
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez iwna Cz, 06.12.2007 23:35

MarysiuEs, jakie śliczne!
Gdzie się podziewałaś?
Dobrze że Mikołaj wreszcie Cię tu podrzucił :D
iwna
 
Posty: 2887
Dołączył(a): Pn, 20.08.2007 18:51
Lokalizacja: Duza Wies kolo Malego Miasteczka

Postprzez Małgosia Sz Pt, 07.12.2007 09:20

A ja poproszę o trochę spokoju i więcej czasu.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez nie ma mnie Pt, 07.12.2007 09:22

.... a bardzo proszę! :)
Lord, help me be the person my dog thinks I am.
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez Małgosia Sz Pt, 07.12.2007 09:24

... a bardzo dziękuję!

Ps - reklamacje też do Ciebie, tak?
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez nie ma mnie Pt, 07.12.2007 09:33

.......

P.S.
"Po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się." ;):):):):):)
Lord, help me be the person my dog thinks I am.
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez Ściana Pt, 07.12.2007 09:34

Bry HalYnko!

Mam duzo do powiedzenia, no to sie zamkne i tyle.

Na parapecie, obok maryski, zostawiam mi(s)kolajenke i spadam, co bede Druhnom zawracac dupe Maryni...

ŚWIĘTY MIKOŁAJ(wiec wczoraj tak arozmowa w radiu, ze podobnp jakas organizacja dokonala pomiarow statystycznych i innych, z ktorych wyszlo im czarno na bialym ze Swiety Mikolaj, ze wzgledow praktycznych powinien mieszkac w Kirgizji a nie na Biegunie Polnocnym, glownie dlatego, ze w okolicy Kirgizji jest najwiecej dzieci, Chiny, Indie itd. A ja tam i tak wiem ze Swiety Mikolaj ma szuflade w KREDENSIE, phi!) /Ho! Ho! Ho! A w tej szufladzie to same Ho! Ho! Ho! (pseudonim roboczy Alberty i jej kuzynek/

Za oknem śnieg prószy i prószy(ale bedzie sie fajnie zjezdzalo na sankach! PS Czy mozna oficjalnie poprosic Mikolaja o troche sniegu w brudnopisie? Czy on mnie WOGOLE slucha? Prosze i prosze co rok, a on gluchy jak pien!) /wyslac Druhnie troche sniegu? Mam pod oknem! Hi hi....a mi sie przypomnialo, jak znajome dzieci wiozly snieg z Arizony do Kaliforni. Cala akcja byla, dorbaldie art prodzekt/

Nagle dźwięk, który zawsze wzruszy(fjiuuuuuuu, leeeeeciiiii w-czapaaaaaaa....Druhny tez lubiOM ten odglos, jak Wam wczapa przeleci kolo nosa? Wczapa to jest najlepszy prezent! Zamiast sniegu poprosze o w-czape!) /no przeciez Druhna dostala w-czape od Maszmuna. W dodatku aksamitnOM torebkOM z Rzymu, ktora kosztowala majatek. Bidne, glodne Hobbitu, buuu buuu/

Może to sąsiad idzie sprzedać butelki(hihi, Sowus, KTO sie wprowadzil do sasiedniej dziupli? Jak nie mozesz wkleic to przynajmniej daj rysopis! NO!) /no co? Uczynny sasiad znaczy sie. Sowusi robi rYsajkling. Co sie Druhna czepia! Sowus, a Ty wiesz, ze ja na smierc zapomnialam, ze wczoraj byl Mi(s)kolaj?! A dlaczego Ty, cholero, nie przeslalas mi zadnego esemesa z zyczeniamY, ze juz o golabku nie wspomne?/

A może u sań dzwonią srebrne dzyndzelki.(zeby zrobic sanki z dzyndzelkami nalezy pozyczyc australijski kapelusz od Kangurzycy...nastepnie...) /nastepnie.....nalezy pozyczyc polskie sanki od Sowusi (Sowus masz sanki?)....nastepnie.../

Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju(zwlaszcza jak masz odpowiedznie "gabaryty", hihi) /hi hi....przybij piatke Sciana! Maszmun z Emcia zlapaly sie na KOTA! Wiedzialam, na 116 wiedzialam, ze Druhny zrobiOM wyciag z tego wersu, hi hi/

Obdaruj, wszystkich obdaruj(ale czy ten nowy worek jest WIEKSZY od poprzedniego? Znaczi sie ekstra prezenty sie zmieszczOM?) /a co by Druhna chciala? Jednego WIELKIEGO HOBBITU, czy dwa mniejsze, blizniaki?/

Przyjdź do nas, przyjdź i zostań z nami(hihi, prosze bardzo Swiety Mikolaj, tatus Alberty! WitaMY, witaMY!) /HO! HO! HO! Teraz wiadomo skad u Alberci ta obsesja siadania na kolanach panom w starszym wieku, hi hi/

Bo ciężko jest żyć samymi ideami.(powiedzila Maszmun i pojechal do Rzymu na zakupy mikolajkowe. T. jeszcze do dzisiaj rozpakowuje prezenty, hihi.) /A!!!!!! Druhny oszczedzaja troche ten papier, co? Prezenty przeciez mogOM byc podane na dloni, czy to zarA trzeba wycinac pol dzungli, zwanej plucami swiata, zeby zapakowac to i owo? LecOM blaty, tra la la la/

Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju(nawet powiedzialabym, ze mozesz chwile pobyc, co ne Druhny? Moze sie tak Mikolaj rozgosci na podlodze, co?) /a jakie Mi(s)kolaj ma gabaryty? A tatuazi ma? A sete walnie? No co? Lubie wiedziec KTO mi sie tu rozwala na podlogu, ne?/

Z dóbr materialnych klęską urodzaju(ja tam poprosze o caly worek wierszenek! Chyba tego nie odmowi, co? O wierszenki to to chyba latwiej w worku niz o platki sniegu, eh?) /wierszenki to takie pierwsze lepsze, same z nieba spadajOM (no dobra, Teremi, przeciez wiem, ze Druhna to jest dorbaldie ArchiwstkOM-SznupaczkOM Pierwszej Klasy, tak tylko przemawiam dla DRAKi/

Kochamy cię, choć kojarzysz się z chłodem(....mnie tam Mikolaj kojarzy si ez "gabarytami"!) /A KOMU sie kojarzy Mi(s)kolaj z DETALAMY?! Konkurs!/

I jak klasycy masz siwą brodę.(eeee tam, to taka broda na gumce, no zeby bylo tradycyjnie! Pod broda natomiast, ekhm, ekhm...APOLLO!) /a pod szpilkami Alberci to dorbaldie Afrodyta? Hi hi...Druhny pozwolOM, Afrodyta, kuzynka Alberty. Gada po grecku. Do SCIANY!!!/

Zamiast wolnego rynku są wolne żarty(wolnosc giliania!) /Halo! Czesc! Siedzimy. Nic sie nie dzieje. Nuda. Caly czas gadamy. O niczym. No szkoda ze Cie nie ma, bo bys se usiadl z nami @ Macius S. Hi hi PS Dorbaldie jak w wierszenkach, ne?/

Więc nie brak nam codziennych zmartwień(zrobic liste? Nieeee, wtedy to by dopiero byly NUUUUDY w HalYnce, co ne?) /dawac mi tu podium, zaraz zrobie rozpierduche. Na jaki temat Druhny chcialyby rozpierduche? Prosze wkleic list do Sw.Mi(s)kolaja, tfu, Sciany/

Czeka robotnik i czeka emeryt(prosze bardzo papier w jedna lape, olowek w druga i niech sami spisuja co tam chco!) /a na cholerkunie pisac? Przeciez wiadomo KOGO chcO! Albertu na podlogu!/

Pewnie ty masz numer czterdzieści i cztery.(a nie! Wymiana numerow byla w ubieglym roku, w 2007 obowiazuje numer 999-999-9999!) /a jaki numer Druhny chcOM w 2008? Prosze sie skupic i wkleic!/

Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju(Sowus, no co jest?! Skad ta powtorka sie tu wziela? CO Druhna wlasciwie robi z trzecim oczodolem zamiast edytowac powtorki?!) /Sowus! Machnij piorem, ze jestes, co?/

Obdaruj, wszystkich obdaruj(ja to w prezencie mikolajkowym daruje DruhmOM WSZYSTKIE przewinienia! PIERWSZA!) /Maszmunu! Czy Druhna daruje Emci zalegle DYSKRETNE w-czapy?/

Przyjdź do nas, przyjdź i zostań z nami(ale czy taki Mikolaj to napisze jakas wierszenke, czy tylko bedzie szpanowal "gabarytami"?) /a na cholerkunie taki szpanujacy gabarytami Mi(s)kolaj?! A brac sie za robote i odwalac panszczyzne! Za morde takiego Mi(s)kolaja! PS Druhny w zyciu nie chcialyby ze mna pracowac, ne?/

Bo ciężko jest żyć samymi ideami.(echhhh...no ciezko, ale dobrze, ze choc idee sO, cO nE?) /ale zE cO? Ze juz nie mozna ciezko zyc? A KTO powiedzial, ze bedzie lekko i latwo? Ja sie pytam KTO wydal taki poradnik?/

Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju (Sowus, ty Sowie zarty robisz, jak pragne Mikolaja!) /Sowus, jak prage Mi(s)kolaja dla Emci, dawaj wlasny nawias do wierszenki!/

Z dóbr materialnych klęską urodzaju(Scianu, jak tam skarpetki, dziergajo si? Malutkie Hobbitu podnoszo w gore lapki, marznO na ty laczku...) /no to wyslac Malutkie Hobbitu na urlopiku w tropiku, phi! Na cholerkunie trzymam dyskretnie karte kredytowOM Maszmunu w szufladzie? Niech ogrzejO lapki w tropikalnym piasku!/

Wybacz błędy i nie bądź surowy(zwlaszcza wybacz literowki!!! Bo one tylko z myslo o Druhnach! Zawsze prosza, "Emcia, zrob pare nowych literowek", no to co ja moge, no...) /hi hi...ja tam lubie literowki Emci. A co? Pokaz mi Twoja literowke, a powiem Ci co Cie gryzie. Druhna sie polozy na szezlongu Dr Frojd/

Jak ten Fundusz Walutowy.(do dupy jest! Zielone nisko stojo! Ciezko byc Mikolajem! BUM!) /Albercia pyta czy to oznacza, ze Hamerykanski Prezydent bedzie chcial wiecej zielonych na wycofanie zolnierzy z Iraku. PS Bardzo przepraszam za watek politYczny (kurnaola, znowu Sowusia da mi w-czape), ale nie moglam sie powstrzymac/

Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju(NIECH SWIETY MIKOLAJ PRZYJDZIEEEEEE!!!!!) /NIECH KANGURZYCA WYJDZIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!! PS Czy Kangurzyca ma na drugie Mi(s)kolajka?/

Obdaruj, wszystkich obdaruj(mala, ja tam uwazam, ze nie ma co wybrzydzac i trzeba sie cieszyc jak daja, nawet WATy, phi. To wszystko z milosci!) /eeeee taaaam.....co tu Druhna wyjezdza z WATom cukrowOM?/

Przyjdź do nas, przyjdź i zostań z nami(i to jest nasza slynna kredensowa roszczeniowosc! Nie pusciMY Swietego Mikolaja do innych Kredensow! Renifery zostajo w naszych boksach!) /ze niby co? Hobbitu majO im oddac obiadokolacje? W zyciu Hobbita!/

Bo ciężko jest żyć samymi ideami.(Hobbitu nadgryzajo idee...smakuji im!) /smakuji trochu jak Swietu Drozdzu/

Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju(Teremi! Herbatka pod piecem w filizance dla Mikolaja RAZ!) /Teremi! Mi(s)kolaj na diecie za grosik! Cukru niet!/

Z dóbr materialnych klęską urodzaju(Alberta mowi, ze jej to zaden urodzaj niestraszny...) /u-rodzaj zenski moze? Zwany uuuuuuuuuu-poszla won-Atrapo? PS Tlumaczki z UN juz biegnO i lecO, zeby wyjasnic, ze „u” to skrot myslowy od „you”/

Nadzieję daj, gdy przygniecie życia proza(a jeszcze lepiej proszek do pieczenia! Tak mowi przepis!) /hi hi....przepis jak poradnik! Do klomby odmaszerowac!/

Że więcej nie będzie Dziadka Mroza.(jak mi ktos jeszcze raz powie "spieprzaj Dziadu Mrozie" to dorbaldie dostanie w-bana, czili rozgie! BUM!) /Emcia wziela rozpierduche w swoje rece! To ja sie dyskretnie oddale. Emciu! Podium jest Druhny!/

Tekst i wykonanie: Kabaret OTTO + (Emcia, chwilowo tylko tekst, na wykonanie jeszcze kiedys przyjdzie czas, jeszcze bedzie kiedys w Polonii wieczor wierszenek! PS Przepraszam bardzo ale ostrzegalam, ze mam glupawke! Sowus dzieki za tekst, usmialam sie!) /Sciana, phi! Albercia mowi, ze juz wszystkie bilety na wieczor wierszenek DAWNO zostaly sprzedane. Tra la la la! Czy Druhny chcialyby autograf? Druhny sie ustawiO .... wezykiem, wezykiem/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Małgosia Sz Pt, 07.12.2007 09:44

Będzie wyciąg
/.../
Nagle dźwięk, który zawsze wzruszy(fjiuuuuuuu, leeeeeciiiii w-czapaaaaaaa....Druhny tez lubiOM ten odglos, jak Wam wczapa przeleci kolo nosa? Wczapa to jest najlepszy prezent! Zamiast sniegu poprosze o w-czape!) /no przeciez Druhna dostala w-czape od Maszmuna. W dodatku aksamitnOM torebkOM z Rzymu, ktora kosztowala majatek. Bidne, glodne Hobbitu, buuu buuu/ {hihihi Emcia przybij piątkę! Na Ścianulę to jednak zawsze można liczyć, co ne?}
/.../
Obdaruj, wszystkich obdaruj(ale czy ten nowy worek jest WIEKSZY od poprzedniego? Znaczi sie ekstra prezenty sie zmieszczOM?) /a co by Druhna chciala? Jednego WIELKIEGO HOBBITU, czy dwa mniejsze, blizniaki?/ {ręce precz od Hobbitu! Trzeba było nie rozkochiwać w nich Maszmuna!}
/.../
itd. itd.

Ps 1 Mała wkleiłabym odpowiedni przepis, ale nie mogę. Ścianulka może nie przetrzymać!
Ps 2 - zaraz będzie w-czapa od Ściany!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Pt, 07.12.2007 09:50

Emciu, a ta książka The Tao of Physics to byłby dobry prezent dla pewnej osoby... idę szukać!
Na relację z Leonarda czekamy!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez GrejSowa Pt, 07.12.2007 11:49

Ho ho ho, Druhny! Wpadam i wypadam.

A Alberta przebrała się za Anioła i wypatruje pierwszej gwiazdki.

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Marysia Pt, 07.12.2007 12:01

Grej-Sowa, czemu Alberta jest taka niesymetryczna? Jedna mniejsza zwisająca, druga większa... :lol:
A skrzydła chyba ma z "Boskiej".
Ostatnio edytowano Pt, 07.12.2007 12:03 przez Marysia, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Małgosia Sz Pt, 07.12.2007 12:01

Cukier plus kurczak równa się wygląd@Marysia S w Kobietach
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana Pt, 07.12.2007 12:05

Druhny zauwazOM, ze Alberta ma martensy na nogach, a nie jakies GUPIE szpilki! Chlopczyca z Kredensu!!! Emcia sie ucieszy!

PS Sowus, czy Ty robisz rozpierduche tym zdjeciem?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez GrejSowa Pt, 07.12.2007 12:09

nooooo, kinda...takOM grę wstępnOM przed rozpierduchOM ;-)

A Druhny zauważyły, że Alberta wypatruje gwiazdki w biały dzień? Ale gupia, ne?
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Marysia Pt, 07.12.2007 12:09

A nogi, :lol: jakie owłosione...brrr...
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Małgosia Sz Pt, 07.12.2007 12:12

a kolor majtek dobrany do hihihi ściany (przez małe ś żeby nie było!)
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Marysia Pt, 07.12.2007 12:55

No to piosenka o Albercie...


Co za dziewczyna

Ona zaraz ma tu przyjść
Mówię wam, co za dziewczyna!
O niej wy możecie śnić
A ja pójdę z nią do kina

Włosy złote ma jak...
W oczach jej, dwa czarne morza
Już mi słów po prostu brak
Słuchaj, a resztę w jakim ma kolorze?

Co za dziewczyna, co za dziewczyna!
Filmową gwiazdę przypomina
Monikę Vitti? Ach lepsza!
Miss Europa? Ach ładniejsza!

Ma szczęście chłopak,
Nie to co my
Ja też randkę tutaj mam
Mówię wam, co za dziewczyna!

Tylko spokój, cicho sza
Niech z nią żaden nie zaczyna
Nosek zgrabny ma jak, jak....
I najsłodsze w świecie usta

Głosik dźwięczny ma jak ptak
A jak tam u niej nóżka, co?
Co za dziewczyna, co za dziewczyna!
Królową jakąś przypomina

Madagaskaru? - jak to?!,
królu nam daruj ten głupi żart
Ja też z kimś tu.......... dziwny traf?.......
Mówię wam, co za dziewczyna!

Nie wymagam od was braw
Ona jest naprawdę inna
Rzęsy długie ma jak, jak.........
Średni wzrost - taki najlepszy

I szczególnych znaków brak
Tylko tutaj mały pieprzyk
Co za dziewczyna, co za dziewczyna!
Ona mi kogoś przypomina

Co za dziewczyna, co za dziewczyna!
Ona mi kogoś przypomina

Jak to? Tobie też ona coś przypomina? No nie, niemożliwe! Rzeczywiście, coś mi tutaj nie gra. No nie, nie ma co się oszukiwać. Słuchaj, Benek, jak ona ma na imię? Nie Alina przypadkiem? O! To ty ją znasz? No jak to - znasz? Przecież ja się z nią tu umówiłem! Przepraszam, ja tu na nią od godziny czekam! No to chyba jeszcze będziesz długo czekał....... Wiecie co? Mnie się zdaje, że ona wystawiła nas do wiatru. A - nie ma się co martwić. O co się kłócimy? Ona mi się nie podoba wcale. Taki nos jak kartofel ma. W ogóle włosy takie jakieś farbowane, nieładne. A jaka piegowata!!! I rzęsy jakieś za długie, sztuczne - 100zł komplet.......
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez M.C. Pt, 07.12.2007 18:00

Cze, hihi, ale nudy, dorbaldie nic sie nie dzieje. Chyba pojde dzisiaj do galerii, kupie se torebke, hihi, taka jak Alberta ma, bo na taka jak Maszmun to mi na karte nie wejdzie.
PS Co mi tu Druhna Sciana, przeciez Alberta stikle schowala do torebki! Jak przyjdzie na lokacje to se wymieni! Martensy so do chodzenia a stikle do stania! NO!
PS Pan Fizyk mowi, ze nudy i zeby go obudzic jak Albercia przestanie robic mikolajkowO rozpierduchu, scierka jedna! Wszystko cytat.

Obrazek
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Trzynastka Pt, 07.12.2007 18:30

Zazdroszcze temu facetowi powyzej!!!!!!!!!!!
Emciu, pooooszlo super, ale to juz dawno bylo i teraz telefonow za duzo.

Sciana,
Pisalas o czlowieku- legendzie, ktory pierwszy zdobyl Mount Everest.
Catherine DeVrye, ktorej ksiazke ostatnio czytalam, poznala Sir Edmunda Hillary’ego i chyba pod jego wplywem marzyla o zdobyciu Mount Everestu.
Wczesniej miala juz za soba udana wyprawe na Kilimandzaro ( to chyba marzenie Gochy?).
Skontaktowal sie z nia alpinista, ktory organizowal pierwsza babska australijska wyprawe na Everest.
Zapalila sie do calego pomyslu, a potem przyszly watpliwosci, czy podola, bo kilka miesiecy wczesniej zlamala kosc krzyzowa i wciaz nie byla w pelnej formie.
Ostatecznie z rozzaleniem zrezygnowala, majac uczucie wielkiej przegranej, ale postanowila zaczac przygotowania z nastepna grupa.
Nie wiedziala wowczas, ze ta decyzja uratuje jej zycie.
Wszyscy czlonkowie ekspedycji zgineli w burzy snieznej podchodzac pod M. Everest.
Wdzieczna jestem Catherine, ze juz o swoim ciekawym zyciu tyle napisala.
Tak sobie mysle, niech Bronka archiwuje wypowiedzi naszej Sowy, bo jak Bozia bedzie laskawa i da szybkie zejscie z tego swiata, to na lozu smierci Sowinka nie zdazy juz wyskrobac wielu felietonow.

Pozdrawiam wszystkie!
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne