Dzien dobry, no...powiedzMY sowie w twarz, tfu, tynk - raczej taki sowie, ale co to nie mozna poudawac, ze DOBRY ?, phi!
Sowus, podziekuj Miskowi za gitare, tfu, dziewczyne dziewice. Glodnemu chleb na mysli, ne? Hi hi. Wierszenka bedzie - spoko.
Tymczasem zostawiam na tynku tekst, od ktorego nie moge sie uwolnic (dzienks, Sowus!). Prawda ze piekny?
PA!
PS Gdyby ktoras Druhna Archiwistka, np zwana Bronka, chciala zrobic liste wszystkich utworow, ktore zostaly upiekszone (hi hi) w wierszenki, to chetnie oddam odznake z kotwicy, tfu, kartofla w DOBRE rece .... aaaaa .... pomylilo mi sie, przeciez nie jestem w Uwagach.... No przeciez mowie, ze dzien taki sowie, ne?
Za parę lat
wypłyniemy znów na wodę,
za parę lat
pogonimy znowu w szkodę,
we włosach kwiat,
choć te włosy już niemłode,
snu nam nie żal, domu nie żal, nie żal...
Za parę lat
na kulawej naszej barce
ruszymy w świat,
ja - dziewczyna,
a ty - harcerz,
popłynie śpiew:
"Kto nie służył w marynarce"...
Snu nam nie żal, domu nie żal, nie żal...
Na pokład nasz
zabierzemy zwierząt parę,
niech będzie kot,
jakaś kura czy kanarek,
i znowu "start",
nastawimy znów zegarek -
snu nam nie żal, domu nie żal, nie żal...
Niech domy śpią,
niech matki śpią,
niech żony śpią,
tam za mgłą, tam za mgłą...
Niech domy śpią,
niech matki śpią,
niech żony śpią,
tam za mgłą, tam za mgłą...
AO + MarIla
*******************************************
No i wierszenka!
Za parę lat /An-dora, szlaban odwolany! Druhna oszacuje nam dyskretnie days, hours, minutes and seconds until THAT DAY, co?/
wypłyniemy znów na wodę, /Pingwinu pucujO deski, zaciagajO sie MaryskOM, jak wyplywac to W Y P L Y W A C, ne?/
za parę lat /co mi tu Druhny wyskakujOM z kleksem? Lubie wiedziec, ne?/
pogonimy znowu w szkodę, /znaczy si rozpierducha znowu bedzi? Druhny juz przestanOM z tOM rozpierduchOM? Ilez mozna walkowac ten nuDNY temat? Hi hi/
we włosach kwiat, /dorbaldie NUE, Nasza Ulubiona Emcia, a nieeee.....to Alberta w kostiumie halloweenowym/
choć te włosy już niemłode, /Sowus, to kiedy wkleisz piora? Nie zeby zaraz "niemlode", no luuuuuudzieeee....przeciez sama wlazlas na podium i chwalilas sie, ze Matka Boska Maszmunoska nie poskapila Ci wlosow/
snu nam nie żal, /jasne, ze nam nie zal, co nie Druhny? Jedziemy do Nałęczowa a zimno jest jak cholera @ Maszmun, ekhm ekhm/
domu nie żal, nie żal... /jakby to Druhnom powiedziec przed wyborami w K-R......... raczej zal/
Za parę lat /a na cholerkunie szczekac? Druhny wskakujOM do plecaka Swiss Army. Przygodo Ahoj! Tylko mi tu nie podjadac koczelady!/
na kulawej naszej barce /a bo w Kredensie to wszystko takie jakies kulawe, ale co tam! Nobody is perfect, ne? Hi hi/
ruszymy w świat, /cos czuje w tynku, ze to bedzie prorocza wierszenka, booo booo/
ja - dziewczyna, /ale czy dziewczyna dziewica z gitarOM? Podpisano: Misiek/
a ty - harcerz, /a jakie odznaki, tfu, tatuazi, ma?/
popłynie śpiew: /Bronka, w Twoje rece skladam ten wers/
"Kto nie służył w marynarce"... /no wiec tak: jak juz wspomnialam kiedys-gdzies, ogladam "Band of Brothers", no i tam w roli glownej wystepuje EASY COMPANY. Druhny to czujOM? No to ja zaraz za telefon lap i z pretensjami do mojego O. - dlaczego ktos kiedys-gdzies nazwal ich EASY (Easy to moze jest Alberta, kazde dziecko to wie), ale zeby morowe chlopaki z tatuazami? Phi! Ja to bym wolala walczyc w Fox Company, albo w King Company, a Druhny? No i dawaj musialam wysluchac calego (!!!!) wykladu na temat Army/Navy Phonetic Alphabet, ktory przerodzil sie w NATO Phonetic Alphabet. No to mowie Druhnom kodem:
November
Uniform
Delta
Alfa/
Snu nam nie żal, /Troczkowe znowu ziewaja, ne? Kolejna wierszenka do doglebnej analizy/
domu nie żal, nie żal... /tam dom twoj, gdzie serce twoje? Eeeee taaaam. Wkleic Druhnom przedwyborczego golebia wyslanego do Polonii zwanej Emigracja?/
Na pokład nasz /ale czy leci z nami Pilot, tfu, Kangurzyca?/
zabierzemy zwierząt parę, /a Alberta?/
niech będzie kot, /ma si rozumiec, KOT to MUS, tfu, WUS/
jakaś kura /Permission to speak, Matki-Kury! Permission granted, Sciana! Kurczeta tez bedOM! Prawda Oczywista! Roger!/
czy kanarek, /luuuuudzieeeeee.......Sowus, cos Ty znowu zmalowala, ze teraz Cie biora za kanarka?/
i znowu "start", /start-stop, yin-yang, te sprawy/
nastawimy znów zegarek - /budzikom smierc! Jest weekend!/
snu nam nie żal, /szkoda zycia na --pi--, ne?/
domu nie żal, nie żal... /czy obowiazuje juz cisza przedwyborcza?/
Niech domy śpią, /domy zawsze spiOM, to tylko ludzie, kurnaola, robiOM rozpierduchy/
niech matki śpią, /ale czy kurczeta tez spiOM? Druhny sprawdzOM, przykryjOM kolderkOM i dopiero wtedy siup na falujacu podlogu/
niech żony śpią, /a Atrapom w to graj!/
tam za mgłą, tam za mgłą... /znaczy sie w Kredensie, no! I to jest piekna puenta!/
AO + MarIla + /Sciana. I copy that. Roger. PS Przeciez Druhny same widzOM, ze wlasnie laduje w Normandii, ne? D-Day, te sprawy. NIENAWIDZE WOJNY!!!/