Historyjka optymistyczna

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Historyjka optymistyczna

Postprzez MarysiaB So, 20.10.2007 10:22

Pani Krystyno, na dobry dzien cos pozytywnego. Historyjka, ktora dzisiaj uslyszalam od meza. Mamy tu takich bliskich znajomych. Polskie malzenstwo, czesto jezdzimy razem na wakacje, z wyksztalcenia geografowie, pan pasjonuje sie kosmosem, gwiazdami itd. Wczoraj maz zajechal do nich z krotka wizyta i dowiedzial sie, ze zrobili dziure w domu. Bylo tak. Od niedawna slyszeli piski, szamotania, stuki-puki nad drzwiami prowadzacymi na werande. Nic, tylko jakies stworzenie, najpewniej ptak, moze wrobel, wpadlo tam jakas dziurka i nie moze sie wydostac. Nad drzwiami nie bylo cegiel, tylko nabita cementowa plyta. Pan geoograf wypilowal w niej dziure i uwolnil mala papuzke – lorikeet. Teraz zastanawia sie, jak zalepic dziure. Tak mnie to jakos dobrze nastroilo...
A na zdjeciach papugi, ktore karmilismy w Lamington National Park podczas niedawnych wakacji.
Serdecznie Pania pozdrawiam. Prosze tak nie szarzowac z glosem.
Usmiechy, M.

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Krystyna Janda So, 20.10.2007 16:25

Miła historia, tutaj odezwy do ludzi żeby nie remontowali elewacji budynków w porze lęgowej ptaków bo wiele gniazd w zakamarkach murów, nie sądzę aby ktokolwiek dostosowywał termin remontu do porodów ptaków, niestety. Serdeczności pani Mario , dla męża także.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja



cron