Pani Krystyno, dlaczego nie mogę zobaczyć Boskiej, chociaż tak mi na tym zależy? Przyjeżdżam czasem do Warszawy służbowo, próbowałam kilkakrotnie zarezerwować bilet na to przedstawienie, ale nie mam żadnych szans. Uprzejmy pan Krzysztof odpisuje, że obłożenie pełne aż do grudnia. Będę w Warszawie tylko 6 listopada i cieszyłam się na wieczór spędzony w Pani teatrze. A to były tylko mrzonki.
Gratuluję pani takiego sukcesu i tylu widzów, to naprawdę niesamowite, że tak Pani przyciąga ludzi.
A ja spędzę wieczór przed telewizorem w hotelu, zamiast na słynnym fotelu teatru Polonia. Pozdrawiam seredecznie.