Przyznaje sie bez bicia do jakiegoś czasu byłam totalna ignorantka jeśli chodzi o tzw klasyke filmową.Jak obejrzałam Pani rolę w człowieku z marmuru a potem w człowieku z żelaza (poświęciłam na to naprawdę spora częśc dnia) po prostu osłupiałam. Jest Pani genialna. Do tej pory w sitakóce genialna była dla mnie Małgosia Glinka, w tenisie Agnieszka Radwańska, w polityce W.Bartoszewski ale Pani, Pani Krystyno własnie zmieniła mój pogląd na film-który potraktuję już nie jako świat pełen wyobrazni a total game, Pani game!