HYDE PARK

Postprzez Ściana So, 01.09.2007 10:20

Nie boli, uff, w przerwach bolowych, dopadam do wierszenki i wklejam ile sil w watlych piersiach.
Teremi - no! Juz Druhna miala dostac w-czape za "niemanie" swiezych tekstow u HalYny, ale wybronila sie Druhna tak zgrabnie, ze hej!

"Zaczęty zeszyt" /czili Swiety Brudnopis, jestesMY w domu, liczba wyswietlen HalYny, eeee taaaam, juz dawno pobilysMY liczbe wyswietlen erotycznych stron, ne?/

W niemożliwym niebie niemożliwe anioły /Neo, czy masz dla mnie jakas odznake za to, ze pomimo unikatowego DNA w realu staram sie jak moge i niose pochodnie zwana HOPE? No ilez mozna szczekac na jakies dobre slowo?!/

W niemożliwym niebie niemożliwy dom /czili Kredens. No i jeszcze "niemozliwe zdjecia". Ita, te zdjecia Twojego K. z tatuazaMY to mi normalnie zatkaly kakao. Czy moge je wykorzystac na robocie? Kolezanka wlasnie tworzy art prodzekt w tym klimacie/

I wcale nie trzeba chodzić do szkoły /phi! Wielkie PHI! Ja tam uwielbiam chodzic do szkoly, zwana robota. PS No przeciez mowie, ze domagam sie odznaki, ne? Niech sie Panna Nikt zlituje!!!!/

I nie ma końca błazeński ląd /hi hi.....Forum?/

W niemożliwym domu niemożliwe przedmioty /np taki tam pierwszy z brzegu otwieracz. Sowus, COPY! Nie podgladaj HalYny z ukrycia, tylko dawaj opowiesc Sowy. Chlip, chlip...czy mozna liczyc na szarpanie z Sowa w ten bolesny weekend?/

W niemożliwym domu niemożliwy stół /Sowus, wylaz! W cholerkunie z fochamy a la DNO, ne? Wiesz ile mnie kosztuje to PH w tej wierszence?!/

I już od południa tańce i psoty /no przeciez mowie - niech Sowus wyjdzie/

I wszystko całe, niczego pół /czy mozna prosic o pol srodka przeciwbolowego?/

Ta piosenka jest tylko dla ciebie /zdrowie HalYny?/

Gdy usłyszysz ją znów z Leokadią, /Teremi! A co to za literowka? Alberta sie obrazila. Luuuuudzieeee!/

Wiedz, że mogłaby frunąć po niebie /Bronka, znowu skaczesz na bungee? Czy leci z nami pilot z tauazamY?/

Ale musi płynąć przez radio /nie sluchac, nie czytac, nie ....kogo ja oklamuje?! Emciu, przeczytalam artykul o Matce Teresie w najnowszym Tajmie. Luuuuuuudzieeeeee....dorbaldie.....czapka do ziemi. Piekna, piekna, unikatowa historia. Ciagle nie moge ochlonac/

Ta piosenka jest tylko dla Ciebie /prosze sie dopisywac/

Bo w niej dźwięczy mój śmiech i szloch /czek/

Gdy dopadnie cię w Pile lub w Łebie /no wiec tak - mam pomysl na urlopik w tropiku, ale siedze cicho, czekam na odpowiedz z agencji turystycznej, jak sie uda, to dorbaldie pojde na kleczkach w gory, jako ten grzesznik-pokutnik Maszmun/

To pomyślisz cichutko o... /no przeciez mowie, wdech-wydech, nie mozna prosic o Raj, Raj sam przychodzi, albo i nie/

W niemożliwy ranek, niemożliwe prezenty /czek, a Druhna Teremi to jest JasnowidzkOM czy jak? Dzisiaj, po szpitalu, kupilam prezent urodzinowy dla mojego O. Druhny lubia widziec Prawdziwa Radosc w oczodolach?/

W niemożliwy ranek na śnieg pada kwiat /hej koleda, koleda. Bronka, a wkleisz kolede?/

I jest Zakopane i zeszyt zaczęty /a co to sowie nie mozna wyobrazic? Druhny wkleja jakies zakopane zdjecia, co?/

Nie zapisany od tylu lat /no przeciez mowie, zeby walnac wspomnienia do klomby i z podniesionym tynkiem niesc sztandar HOPE, ne?/

Ta piosenka jest tylko dla ciebie... /and you and you and you..../

+ /Sciana, ufff, zmeczylam sie, jeszcze nie wrocilam do siebie, kurnaola, znowu zaczyna bolec, na psa Fiore/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Trzynastka So, 01.09.2007 15:30

Czesc Swierszczenki!

Nic nie wiem, co sie dzieje w Kredensie, ale zdjecia Ity czarodziejsko nostalgiczne; pieknie dziekuje.
Marysiu, oj trzymaj mi sie tam podczas podrozy i koniecznie niech Cie woza, gdzie sie da; oszczedzaj nogi
(na rejsie, na ktorym bylam nie brakowalo osob na wozkach, naprawde).

My za chwile tez w daleka droge.
W biegu wklejam Wam migawki z tego, co za miedza.

Po ostatnich deszczach rozlewisko rzeki Illinois calkiem szerokie.
Obrazek

Dla Emci kraina depczacych mokasynow, czyli kaniony Starved Rock
Obrazek

Buffalo Rock State Park, a te kopczyki zawsze przypominaja mi przesypywanie piasku w klepsydrze.
W powietrzu zapach ziol.
Obrazek

Wstep do atrakcji South Dakota w srodku Illinois
Obrazek

Botanic Garden po japonsku
Obrazek

Gruzinska radosc weselna
Obrazek

„Nasze” H-Parkowe brzozki
Obrazek

Wszystkie Druhny pozdrawiam goraco.
Ahoj przygodo!
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez M.C. So, 01.09.2007 18:08

Dzien dobry pani HalYnce!

Trzynastko, szerokiej drogi! Piekne zdjecia gruzinskiego szczescia! A ten zakatek brzozowy to pamietam! Cudnie wyglada z tymi czerwonymi lobeliami!

No i wierszenka.

"Zaczęty zeszyt" /czili Swiety Brudnopis, jestesMY w domu, liczba wyswietlen HalYny, eeee taaaam, juz dawno pobilysMY liczbe wyswietlen erotycznych stron, ne?/(hihi, a to dopiero byl foreplay...)

W niemożliwym niebie niemożliwe anioły /Neo, czy masz dla mnie jakas odznake za to, ze pomimo unikatowego DNA w realu staram sie jak moge i niose pochodnie zwana HOPE? No ilez mozna szczekac na jakies dobre slowo?!/(albo ja wiem....?)

W niemożliwym niebie niemożliwy dom /czili Kredens. No i jeszcze "niemozliwe zdjecia". Ita, te zdjecia Twojego K. z tatuazaMY to mi normalnie zatkaly kakao. Czy moge je wykorzystac na robocie? Kolezanka wlasnie tworzy art prodzekt w tym klimacie/(hihi, art project w banii? Druhna nie mowila, ze ma banie na robocie...)

I wcale nie trzeba chodzić do szkoły /phi! Wielkie PHI! Ja tam uwielbiam chodzic do szkoly, zwana robota. PS No przeciez mowie, ze domagam sie odznaki, ne? Niech sie Panna Nikt zlituje!!!!/(prosze bardzo. W nagrode za dobre zachowanie Druhna moze nawet jutro czili w niedziele isc do tej swojej ulubionej szkoly, no i co bierze Druhna czy zostaje na nedznym weekendziku?)

I nie ma końca błazeński ląd /hi hi.....Forum?/(hihi, kazda wierszenka jest o....AUCH!)

W niemożliwym domu niemożliwe przedmioty /np taki tam pierwszy z brzegu otwieracz. Sowus, COPY! Nie podgladaj HalYny z ukrycia, tylko dawaj opowiesc Sowy. Chlip, chlip...czy mozna liczyc na szarpanie z Sowa w ten bolesny weekend?/(Druhna zerknie do swojej magicznej kuli i policzy, czy JA sie chwalilam ze jestem JASNOWIDZKOM? NO!)

W niemożliwym domu niemożliwy stół /Sowus, wylaz! W cholerkunie z fochamy a la DNO, ne? Wiesz ile mnie kosztuje to PH w tej wierszence?!/(prosze wlozyc monete, prosze wlozyc monete, prosze wlozyc monete....)

I już od południa tańce i psoty /no przeciez mowie - niech Sowus wyjdzie/(Sowus no juz wyjdz, przynajmniej na jeden taniec plus psote, bo Druhna Sciana wyraznie cierpi na sowie ADHD, hihi)

I wszystko całe, niczego pół /czy mozna prosic o pol srodka przeciwbolowego?/(co tam jakies polsrodki! Druhna zasluguje na CALY! Hobbity przyniesc Druhnie pigule!)

Ta piosenka jest tylko dla ciebie /zdrowie HalYny?/(niesmialo powiem zdrowie Druhny Teremi, hihi, nie zebym wyskakiwala przedwczesnie z URODZINAMI czy cos takiego. Dobre Emcia, dobre. To sie nazywa Swieta Cierpliwosc!)

Gdy usłyszysz ją znów z Leokadią, /Teremi! A co to za literowka? Alberta sie obrazila. Luuuuudzieeee!/(no przynajmniej bedzie spokoj do konca wierszenki!)

Wiedz, że mogłaby frunąć po niebie /Bronka, znowu skaczesz na bungee? Czy leci z nami pilot z tauazamY?/(a na horyzoncie majaczy sie row?)

Ale musi płynąć przez radio /nie sluchac, nie czytac, nie ....kogo ja oklamuje?! Emciu, przeczytalam artykul o Matce Teresie w najnowszym Tajmie. Luuuuuuudzieeeeee....dorbaldie.....czapka do ziemi. Piekna, piekna, unikatowa historia. Ciagle nie moge ochlonac/(dzieki Sciana! Zanotowalam w palm pilocie!)

Ta piosenka jest tylko dla Ciebie /prosze sie dopisywac/(hihi, no mnie to nawet Druhna specjalnie nie musi prosic, wierszenka na dzien dobry!)

Bo w niej dźwięczy mój śmiech i szloch /czek/(moze by tak nagrac jak pan Tomek przykazal? Co? A nie tak sie kreatywnie wsluchiwac.) n

Gdy dopadnie cię w Pile lub w Łebie /no wiec tak - mam pomysl na urlopik w tropiku, ale siedze cicho, czekam na odpowiedz z agencji turystycznej, jak sie uda, to dorbaldie pojde na kleczkach w gory, jako ten grzesznik-pokutnik Maszmun/(dobra! Druhna ma zaklepane!)

To pomyślisz cichutko o... /no przeciez mowie, wdech-wydech, nie mozna prosic o Raj, Raj sam przychodzi, albo i nie/(Alberta stoi w drzwach Kredensu, czeka na przyjscie Raju, a jak przyjdzie to zamknie go w komodzie...ta to ma pomysly...)

W niemożliwy ranek, niemożliwe prezenty /czek, a Druhna Teremi to jest JasnowidzkOM czy jak? Dzisiaj, po szpitalu, kupilam prezent urodzinowy dla mojego O. Druhny lubia widziec Prawdziwa Radosc w oczodolach?/(cholerkunia, to O. tez ma dzisiaj urodziny. Hihi, to dopiero wyprzedzenia! Druhna Sciana wklei prezent i oczodoly!)

W niemożliwy ranek na śnieg pada kwiat /hej koleda, koleda. Bronka, a wkleisz kolede?/(dziewiec koled!)

I jest Zakopane i zeszyt zaczęty /a co to sowie nie mozna wyobrazic? Druhny wkleja jakies zakopane zdjecia, co?/(zaraz cos wkleje ale nie z Zakopanego)

Nie zapisany od tylu lat /no przeciez mowie, zeby walnac wspomnienia do klomby i z podniesionym tynkiem niesc sztandar HOPE, ne?/(przepraszam ale wspomnienia z mojego ostatniego urlopiku sa jeszcze ZA swieze zeby je zakopywac w klombie, a nawet mam z nich mala HOPE, phi)

Ta piosenka jest tylko dla ciebie... /and you and you and you..../(jestem! A gdzie you and you?)

+ /Sciana, ufff, zmeczylam sie, jeszcze nie wrocilam do siebie, kurnaola, znowu zaczyna bolec, na psa Fiore/(Emcia, Sciana-baby, i tak niezle! Druhna sie wyspi i bedzie PO bolu!)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. So, 01.09.2007 18:32

Teremi, wszystkiego dobrego! W prezencie fragment biblioteki watykanskiej.

Obrazek

Obrazek

I pare widokow z okien bibioteki na ogrody Watykanu. Druhny tez sie przejda dla zlapania oddechu...Tylko, kurnaola, Alberte trzeba miec na oku!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Druhny zwroca uwage na Italian Stone Pines! Wloskie sosny, na kazdym kroku!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana N, 02.09.2007 03:45

Droga Teremi,

Specjalnie dla Ciebie - kawalek zycia w Kredensie:

to, co widac przez dziurke w szufladzie:
Obrazek

oraz sekretne drzwi do Kredensu, no wreszcie Druhny widza, jak wyglada Alberta
Obrazek

Wszystkiego Najlepszego, Teremi. Bez Druhny to dopiero byloby DNO!
Sle ocean cieplych mysli. Sciana
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. N, 02.09.2007 05:11

Ale jak to tak swietowac bez wierszenki, ne?

1. Ukradła Cyganka kurę,
dostała za to burę,
Cygankę powiesili
i jeszcze na nią mówili.
Ukradła Cyganka kurę...

Migdałowe oczy miała
migdałowe,
już na chmurze płyną oczy w niebo
granatowe,
kto za nimi płacze – tylko, tylko deszcze,
tylko wrona kracze – jeszcze, jeszcze, jeszcze,
jeszcze, jeszcze,
deszcze, deszcze,
deszczu płacz.

Oj, ludzie, ludzie
pacierze zmówcie
za migdałowe oczy jej,
oj, ludzie, ludzie
duszy nie gubcie
Cyganki tej...

Migdałowe oczy miała
migdałowe,
już na chmurze płyną oczy w niebo
granatowe,
kto za nimi płacze – tylko, tylko deszcze,
tylko wrona kracze – jeszcze, jeszcze, jeszcze,
jeszcze, jeszcze,
deszcze, deszcze,
deszczu płacz.

2. Ukradła Cyganka mała,
ukradła, bo tak chciała,
sukienkę poplamiła,
serce młode zgubiła,
ukradła Cyganka kurę...

Migdałowe oczy, usta
purpurowe,
a do tego jeszcze, niebo, niebo
granatowe,
kto za nimi płacze – tylko, tylko deszcze,
tylko wrona kracze – jeszcze, jeszcze, jeszcze,.
jeszcze, jeszcze,
deszcze, deszcze,
deszczu płacz.
Oj, ludzie, ludzie
pacierze zmówcie
za migdałowe oczy jej,
oj, ludzie, ludzie
duszy nie gubcie
Cyganki tej...

Migdałowe oczy, usta
purpurowe,
a do tego jeszcze, niebo, niebo
granatowe,
kto za nimi płacze – tylko, tylko deszcze,
tylko wrona kracze – jeszcze, jeszcze, jeszcze,.
jeszcze, jeszcze,
deszcze, deszcze,
deszczu płacz...

Kto w te bzdury wierzy,
na złość sobie robi,
kto na świecie widział,
kto na świecie słyszał –
wierzyć Cyganowi...



1. Ukradla Cyganka kure, (cyganska rzecz ukrasc kure! Cyganka bez kradziezy to jak Sowa bez dziupli , stachanowka tez roboty, Maszmun bez podlogi!)

dostala za to bure,(bo glupia kura byla , mogla sie lepiej pilnowac i nie dac sie krasc, phi)

Cyganke powiesili(o, jakas literowka, moze mialo byc "popiescili"?)

i jeszcze na nia mówili.(ale dyskretnie?)

Ukradla Cyganka kure...(no tak...to juz wiemy....,ale co bylo dalej?)

Migdalowe oczy miala(Teremi, Druhna wklei zblizenie oczodolow to zrobimy lustracje, co?)

migdalowe,(acha, czek, zgadza sie! Migdalowe!)

juz na chmurze plyna oczy w niebo (i co tam Druhna Teremi widzi z wysokosci? Islandie? Tatuaze w banii, hihi.)

granatowe,(o masz, te oczdoly to zmienne sa kolorystycznie, takie eksperymentalne prawie)

kto za nimi placze – tylko, tylko deszcze,("tylko", i to w liczbie mnogiej! Taki placz to dopiero jest placz!)

tylko wrona kracze – jeszcze, jeszcze, jeszcze,(a to jakas dziwna wrona, bo taka normalna to ma inne krakanie, phi. ZnaMY sie ptasich dzwiekach, albo sie obcuje z Sowa albo nie. Uhuuuuuuu.....uhoooooooo.)

jeszcze, jeszcze, (jeszcze co? Ciekawa jestem czy Gruzini tez spiewaja na weselu piosenke o gorzkiej wodce?)

deszcze, deszcze,(no jak na moj gust to te deszcze takie bardzo metaforyczne sa...a nawet eroticzne troche)

deszczu placz.(no juz juz, przytulic troche ten deszcz bo jakis taki zagubiony biedak...)

Oj, ludzie, ludzie(i nie zapominajmy o Hobbitach!)

pacierze zmówcie(no to pierwsze pielgrzymka a pozniej pacierze ne? Druhna Sciana juz czysci martensy? A niedawno czytalam, ze wiele hamerykanskich aspirantow na renomowanie wyzsze uczelnie odbywa tak zwany social service, przewaznie gdzies w dalekich krajach, i rekrutanci na uczelni maja trudnosci z odroznieniem czy ci wlasnie kandydaci kieruja sie bardziej checia niesienia pomocy czy pragnieniem podrozy.)

za migdalowe oczy jej,(Hobbity bardzo uwaznie przygladaja sie tym MIGDALOWYM /miam, mniam/ oczom...)

oj, ludzie, ludzie (Druhna Teremi nam tu zdradzi JAK swietowala urodziny! Moj J. wlasnie wrocil, luuuudzie, dzieci to sie potrafia bawic....A wkleic Druhnom tegoroczny cake urodzinowy?)

duszy nie gubcie (jako pokute porosimy nastepny tekst do wierszenki)

Cyganki tej...(zdrowie Druhny Teremi, pijemy bycza krwia!)

(....)

2. Ukradla Cyganka mala,(czy Druhna mala tez jest Cyganka? A moj W to sie domaga ustalenia w jakim wieku dzieci obowiazuja przykazania, hihi, chce pociagnac J. do odpowiedzialnosci za podbieranie zabawek)

ukradla, bo tak chciala,(a co?! A KTO jej zabroni?! Wolnosc w Kredensie! Zwabila kure do dziury w szufladzie i cap ja za piora!)

sukienke poplamila,(kazda plama na sukience to niestety kojarzy mi sie tylko z takim jednym hamerykanskim politykiem...)

serce mlode zgubila,(ta cyganka to sie jakos cala rozlatuje pierwsze poszly oczodoly teraz serce? Moze trzeba bylo troche wolniej brac zakrety przy wjezdzie do taboru? Hihi.)

ukradla Cyganka kure...(a kura zreszta wcale sie nie bronila, wie ze w Kredensie to dopiero uzyje nie jednego, phi)

Migdalowe oczy, usta (dorbaldie La fornarina Raphaela! Wkleic?)

purpurowe,(dorbaldie #9! Alberta probuje nowa szminke organiczna, mowi ze kazdy prezent trzeba pierwsze wyprobowac)

a do tego jeszcze, niebo, niebo (hihi, Druhna Teremi znowu robi jakies podniebne numery? Dala sie Druhna przekonac do tego numeru z telefonem?)

granatowe, (Hobbity niosa granaty, beda z nich robic fajerwerki urodzinowe)

kto za nimi placze – tylko, tylko deszcze,(no przeciez dopiero bylo urwanie chmury...I co? Znowu pada?)

tylko wrona kracze – jeszcze, jeszcze, jeszcze,.(acha wrona...Alberta sowie podspiewuje...)

jeszcze, jeszcze,(zawsze jej malo)

deszcze, deszcze,(i za kare nic nie dostanie!)

(...)

Kto w te bzdury wierzy,(ze niby w wierszenca sa bzdury??!!! Obrazam sie!)

na zlosc sobie robi,(masochisci sa wsrod nas, taka schiza...)

kto na swiecie widzial,(podrozniczki(cy) tez sa wsrod nas! AVE!)

kto na swiecie slyszal – (bo sa choraly i CHORALY, ne?)

wierzyc Cyganowi...(no Cyganowi to nieeee, ale Cygance Teremi to zupenie inna sprawa!)

reren instrumentalny (Bronka! Chwyty!)

...deszczu placz (chlip, chlip, kap, kap.... A Druhny to wiedza na ile rodzajow moze plakac deszcz? Acha!)

AO, muzyka J. Satanowski (Emcia)

Cyganki z rzymskiego taboru. Druhna Teremi poznaje znajome?
Obrazek

I ulubione sklepy Alberty i....hihi....Maszmuna. Tuz przy Schodach Hiszpanskich.
Obrazek
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa N, 02.09.2007 09:04

Teremi, a ja Druhnie życzę wielu wspaniałych chwil pod piecem w magicznym świecie książek oraz kreatywnego czytania! A w tej książkowej rzeźbie to niech sowie Druhna zobaczy, co tylko chce ;-)

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa N, 02.09.2007 09:19

Ścianulka, nie bucz, mam też coś dla Ciebie...tak bez okazji, chociaż...;-) Kamerka przemysłowa w Kredensie Druhnę przyłapała, aha!!!
Druhna się uśmiechnie, oczywiście kreatywnie, to zaraz przestanie boleć! No! A jak już przestanie boleć, to można mi dać w-czapę ;-)

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ściana N, 02.09.2007 12:10

No i teremenka.

1. Ukradla Cyganka kure, (cyganska rzecz ukrasc kure! Cyganka bez kradziezy to jak Sowa bez dziupli , stachanowka tez roboty, Maszmun bez podlogi!) /Jez bez doniczki z pelargonia?/

dostala za to bure,(bo glupia kura byla , mogla sie lepiej pilnowac i nie dac sie krasc, phi) /nie chcialo sie zatrudnic Hobbitow jako bodigardow, to teraz masz/

Cyganke powiesili(o, jakas literowka, moze mialo byc "popiescili"?) /toz to gwalt! Emciuuuuu, mlodziez czyta!/

i jeszcze na nia mówili.(ale dyskretnie?) /Druhny wkleja liste dyskretnych slow! Raz sie zyje na Forum!/

Ukradla Cyganka kure...(no tak...to juz wiemy....,ale co bylo dalej?) /a to byla kura zrobiona z fake meat, czili KURKA-SOJOWKA, phi!/

Migdalowe oczy miala(Teremi, Druhna wklei zblizenie oczodolow to zrobimy lustracje, co?) /szczekaMY, hau, hau/

migdalowe,(acha, czek, zgadza sie! Migdalowe!) /niech Druhna Teremi wklei, to sie przekonaMY na wlasne migdalowe oczodoly/

juz na chmurze plyna oczy w niebo (i co tam Druhna Teremi widzi z wysokosci? Islandie? Tatuaze w banii, hihi.) /hi hi....w bani to nawet DETALE widac jak na dloni/

granatowe,(o masz, te oczdoly to zmienne sa kolorystycznie, takie eksperymentalne prawie) /oczodoly Dzejmsa Bonda, czek!/

kto za nimi placze – tylko, tylko deszcze,("tylko", i to w liczbie mnogiej! Taki placz to dopiero jest placz!) /az dreszcze przechodza przez tynk. Wkleic?/

tylko wrona kracze – jeszcze, jeszcze, jeszcze,(a to jakas dziwna wrona, bo taka normalna to ma inne krakanie, phi. ZnaMY sie ptasich dzwiekach, albo sie obcuje z Sowa albo nie. Uhuuuuuuu.....uhoooooooo.) /Dziwna Sowa? Hi hi...znowu literowka/

jeszcze, jeszcze, (jeszcze co? Ciekawa jestem czy Gruzini tez spiewaja na weselu piosenke o gorzkiej wodce?) /jakiej "gorzkiej wodce"? Na weselu prosze juz nie polewac Druhnie Emci. Na weselu to sie krzyczy "gorzko-gorzko", czili kissy, a wodke sie pije ciepla a nie gorzka, hi hi/

deszcze, deszcze,(no jak na moj gust to te deszcze takie bardzo metaforyczne sa...a nawet eroticzne troche) /troche niespokojne....luuuudzieee....Sowus znowu wlazi do czolgu/

deszczu placz.(no juz juz, przytulic troche ten deszcz bo jakis taki zagubiony biedak...) /polozyc na podlodze, otulic bledzikiem. Alberta juz biegnie, w biegu pogubila szpilki/

Oj, ludzie, ludzie(i nie zapominajmy o Hobbitach!) /ze niby KTO zapomnial?/

pacierze zmówcie(no to pierwsze pielgrzymka a pozniej pacierze ne? Druhna Sciana juz czysci martensy? A niedawno czytalam, ze wiele hamerykanskich aspirantow na renomowanie wyzsze uczelnie odbywa tak zwany social service, przewaznie gdzies w dalekich krajach, i rekrutanci na uczelni maja trudnosci z odroznieniem czy ci wlasnie kandydaci kieruja sie bardziej checia niesienia pomocy czy pragnieniem podrozy.) /jesli to sa renomowane wyzsze uczelnie, to moim skromnym zdaniem jeno "pragnienie podrozy". Phi! Na starosc robie sie upierdliwie cyniczna/

za migdalowe oczy jej,(Hobbity bardzo uwaznie przygladaja sie tym MIGDALOWYM /miam, mniam/ oczom...) /chrum, chrum/

oj, ludzie, ludzie (Druhna Teremi nam tu zdradzi JAK swietowala urodziny! Moj J. wlasnie wrocil, luuuudzie, dzieci to sie potrafia bawic....A wkleic Druhnom tegoroczny cake urodzinowy?) /tup, tup..Hobbity pytaja, czy zostaly jakies okruchy/

duszy nie gubcie (jako pokute porosimy nastepny tekst do wierszenki) /Druhna Teremi niech wyjdzie, ilez mozna szczekac przed komputerem/

Cyganki tej...(zdrowie Druhny Teremi, pijemy bycza krwia!) /nic nie pijemy, bo jestesmy na dragach, dno!/

(....) /co to ja chcialam powiedziec?/

2. Ukradla Cyganka mala,(czy Druhna mala tez jest Cyganka? A moj W to sie domaga ustalenia w jakim wieku dzieci obowiazuja przykazania, hihi, chce pociagnac J. do odpowiedzialnosci za podbieranie zabawek) /dwa wiklinowe kosze na zabawki, na kazdym koszu imie wlasciciela? Za podbieranie grozi tymczasowa utrata ulubionej zabawki, taaaaaa.......w nocy przeczytalam "the Nanny diaries", rano obejrzalam film nakrecony na podstawie tej ksiazki. Nie moge sie otrzasnac, odezwaly sie we mnie PTSD-owe wspomnienia. Druhny tez mialy kiedys-gdzies takie wrazenie, ze to o Waszym zyciu ktos napisal ksiazke albo nakrecil film?/

ukradla, bo tak chciala,(a co?! A KTO jej zabroni?! Wolnosc w Kredensie! Zwabila kure do dziury w szufladzie i cap ja za piora!) /a to byla Kura-Art-Prodzekt, piora byly ze starego karnawalowego boa, phi!/

sukienke poplamila,(kazda plama na sukience to niestety kojarzy mi sie tylko z takim jednym hamerykanskim politykiem...) /ale sie nie zaciagal, ne?/

serce mlode zgubila,(ta cyganka to sie jakos cala rozlatuje pierwsze poszly oczodoly teraz serce? Moze trzeba bylo troche wolniej brac zakrety przy wjezdzie do taboru? Hihi.) /jakie wolniej? Co Druhna nigdy w taborze nie byla? Skrzyp, skrzyp/

ukradla Cyganka kure...(a kura zreszta wcale sie nie bronila, wie ze w Kredensie to dopiero uzyje nie jednego, phi) /zdrowie kury?/

Migdalowe oczy, usta (dorbaldie La fornarina Raphaela! Wkleic?) /no ludzieeeee....walnac Druhne w-czape? Wklejac i nie pytac!/

purpurowe,(dorbaldie #9! Alberta probuje nowa szminke organiczna, mowi ze kazdy prezent trzeba pierwsze wyprobowac) /czy juz mam szczekac na listonosza? Hi hi/

a do tego jeszcze, niebo, niebo (hihi, Druhna Teremi znowu robi jakies podniebne numery? Dala sie Druhna przekonac do tego numeru z telefonem?) /Druhna Teremi proszona do wierszenki!/

granatowe, (Hobbity niosa granaty, beda z nich robic fajerwerki urodzinowe) /chrum, chrum.... Alberta na stos! Zeby ze stosu z plonaca Alberta zrobic fajerwerki, nalezy.... hi hi/

kto za nimi placze – tylko, tylko deszcze,(no przeciez dopiero bylo urwanie chmury...I co? Znowu pada?) /ciagle pada.....czy w aptece mozna kupic tabletki na poDNIesienie PH?/

tylko wrona kracze – jeszcze, jeszcze, jeszcze,.(acha wrona...Alberta sowie podspiewuje...) /Generalowna Wrona?/

jeszcze, jeszcze,(zawsze jej malo) /skrzyp, skrzyp/

deszcze, deszcze,(i za kare nic nie dostanie!) /ANTYKONCEPCJA?!/

(...) /amnezja-czek/

Kto w te bzdury wierzy,(ze niby w wierszenca sa bzdury??!!! Obrazam sie!) /Frakcja Tasiemkowe troche sie dusi ze smiechu. Druhny sa w ukrytej kamerze/

na zlosc sobie robi,(masochisci sa wsrod nas, taka schiza...) /nie maczalam w tym tynku, Emciu, mow za siebie/

kto na swiecie widzial,(podrozniczki(cy) tez sa wsrod nas! AVE!) /ech.../

kto na swiecie slyszal – (bo sa choraly i CHORALY, ne?) /Bronka, proszona do wierszenki, wzglednie na youtube/

wierzyc Cyganowi...(no Cyganowi to nieeee, ale Cygance Teremi to zupenie inna sprawa!) /na 116/

reren instrumentalny (Bronka! Chwyty!) /chwyty za rekawy?/

...deszczu placz (chlip, chlip, kap, kap.... A Druhny to wiedza na ile rodzajow moze plakac deszcz? Acha!) /Gocha, czy placz deszczu mozna oszacowac?/

AO, muzyka J. Satanowski (Emcia) + /Sciana. Teremi! Twoje zdrowie!/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez teremi N, 02.09.2007 13:12

Witam
dziekuję za życzenia, prezenty, wierszenki - niestety od samego początku urodziny świętuję pod znakiem rocznicy wybuchu wojny i rozpoczęcia roku szkolnego - tak więc jak pech, to pech a tegoroczne były jeszcze pod znakiem kota - czarnego. Cały prawie wczoraj dzień i ostatnią noc spędziłam na dyżurze u kota, no to toastów bnie było, żeby tow. opieki nad zwierzętami mnie nie zamknęło ale było miło, spokojnie, leniwie jak na starszą kobietę przystało.
Nawet kot uszanował mój wiek i zamiast tradycyjnej śniadaniowej pobudki o 4.30 dziś była około 6.00, tak więc szaleć to dopiero mogę dziś ale jak sądzę panom J. i W. (Emci) nie prześcignę w szaleństwach.

Emciu rzut telefonom i inne z nim działania intensywnie ćwiczę - mam nadzieję, że za jakiś czas zademonstruję swoje osiągnięcia w tym względzie.

raz jeszcze dziękuję, pozdrawiam i marzy mi się błogie lenistwo, ale...
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez KrystynaP N, 02.09.2007 16:08

Teremi życzę Ci, aby niebo nad Tobą było zawsze bezchmurne, słońce żółte i promienne, trawa zielona i pachnąca, aby zawsze dla Ciebie była wiosna!
KrystynaP
 
Posty: 1257
Dołączył(a): Wt, 30.01.2007 21:21
Lokalizacja: z rodzinnych stron

Postprzez teremi N, 02.09.2007 19:36

dziękuję - bardzo lubię wiosnę zwłaszcza maj
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez MarysiaES* Pn, 03.09.2007 10:37

Najlepsze zyczenia Teremi. Spokoju, wiecznej wiosny....wszystkiego o czym marzysz.
Obrazek
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez Bromba Pn, 03.09.2007 11:54

Droga Teremi, dołączam się do serdecznych życzeń dla Ciebie - życzę dużo zdrowia (szczególnie serca jak dzwon i kolan jak zegarek), dużo przyjemności w życiu towarzyskim, kulturalnym i podróżniczym, przyjaznych komputerów oraz nieustannej chęci dzielenia się tym wszystkim z nami (bardzo dziękuję za dotychczasową ). I żadnych kłopotliwych remontów!
W prezencie wyjątkowo grzeczny kotek:
Obrazek
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Małgosia Sz Pn, 03.09.2007 13:29

No to świętujemy dalej, co ne?
Teremi dołaczam się do życzeń- wszystkiego najlepszego dla Druhny! Z podziękowaniem za posty i wiersze/piosenki. Trochę Wilna w prezencie. Niech Anioł z Zarzecza dba o Druhnę!


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Fot. T.
Ostatnio edytowano Pn, 03.09.2007 13:35 przez Małgosia Sz, łącznie edytowano 1 raz
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Pn, 03.09.2007 13:31

No i Alberta w wersji wileńskiej. PHI!

Obrazek

Fot. T. (bez namawiania tym razem)
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez GrejSowa Pn, 03.09.2007 18:14

Moje Drogie Druhny!

Dzisiaj, po raz nie wiem który, przeczytałam sowie poniższy list. Przepisałam go i dzielę się nim z Wami:

"Droga B! Każdy ma problemy! Czy wiesz, ile cierpień, nieszczęść, rozpaczy jest wszędzie dookoła Ciebie? Zastanów się, czy Twoje zwykłe problemy, bo nie są one, przepraszam Cię, specjalnie oryginalne, to kłopoty, które ma każdy, a więc czy to wszystko jest warte aż takiej depresji i poczucia wyjątkowej niesprawiedliwości losu? Czy nie przesadzasz? Spójrz na siebie i na ten świat z lotu ptaka! Do cholery! Pomyśl, przynajmniej trzy czwarte ludzi na tym świecie ma gorzej niż Ty!

Spotkałam dziś kobietę z zapuchniętymi, zaczerwienionymi od płaczu oczyma, sprzedawała mi owoce. Zapytałam, co się stało i czy można jej pomóc, tak to już jest, dopiero bezpośredni kontakt z czyimś nieszczęściem człowieka mobilizuje, wiesz, co mi odpowiedziała? Że dziękuje, ale ona po prostu płakała...tak sobie, że lubi płakać i akurat jej się przed chwilą zdarzyło, że nie miała klientów, no to siadła i płakała. Masz pojęcie! Myślałam, że śnię, kiedy mi to wyjaśniała z uśmiechem. Może powiedziała mi o tym, bo jestem osobą znaną, niemniej tak to wytłumaczyła. Płakała z zachwytu nad światem, oczywiście ujęła to trochę prościej. Stałam zdumiona i zachwycona. Że też ja wcześniej na to nie wpadłam! Natychmiast przyszło mi na myśl, że właściwie, jak się nad tym zastanowię, to ja też lubię płakać. Płacz jest rozładowaniem, oczyszczeniem, uspokojeniem. Oczywiście, są płacze z nieszczęścia i rozpaczy, są z samotności i smutku, są takie, które stanowią reakcję na upokorzenie i krzywdę, są płacze z bezsilności i lęku, wiadomo, to banał, ale za każdym razem płacz przynosi ulgę. Słuchaj B., to rewelacja. Płaczmy. B., pozwólmy sobie na płacz! Wiesz, mnie też kilka razy zdarzyło się płakać z zachwytu. Nie dlatego, że ktoś mi opowiedział wzruszającą historię, nie dlatego, że spotkałam się z czymś przejmująco smutnym; wtedy zresztą najczęściej chcemy ruszyć do działania, pomocy, reagować. Wielokrotnie płakałam w kinie czy czytając książkę, wszyscy płakaliśmy, i chwała tym, którzy te książki czy filmy zrobili, ale mnie zdarzyło się zapłakać abstrakcyjnie, filozoficznie, egzystencjalnie. B., płacz! Ale najpierw zachwyć się światem! Pomyśl, ilu ludzi nie jest zdolnych do łez. Zrozum, jacy są przez to nieszczęśliwi i ubodzy, często o tym nie wiedząc. B., pomyśl i płacz! Wyoraź sobie, siadasz w fotelu, zamykasz drzwi od pokoju, żeby Cię, broń Boże, nikt nie widział, bo Ci zacznie przeszkadzać, zamykasz oczy i MYŚLISZ, ZDAJESZ SOBIE SPRAWĘ, UŚWIADAMIASZ SOBIE I.... ZACHWYCASZ SIĘ. Uświadamiasz sobie, jakim jesteś okruszkiem, pyłkiem, chwilą, i zachwycasz się, że jesteś, że jest świat i cud istnienia, i płaczesz, kochana, po prostu płaczesz. Będzie Ci bardzo przyjemnie, zaręczam. Płacz sobie, daję Ci taką szansę w prezencie.

B., to jest moja odpowiedź na Twoje wielkie, nieważne we wszechświecie problemy. Całuję cię i idę sobie popłakać, bo moje dzieci znowu nie pościeliły łóżek i wydaje mi się, że ich nie wychowam tak, jak bym tego chciała. Pa. Do następnego listu.

Twoja K."

.........................

Pa, Druhny, ściskam Was w pasie i idę sowie pobuczeć. Do następnego postu.

Wasza S.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez An-dora Pn, 03.09.2007 18:47

Sowa, no co Ty, w sercu mi czytasz????
No i niech ktos powie, ze ta nasza KaJot nie jest genialna.
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez An-dora Pn, 03.09.2007 19:03

Tak czytam dzis z niewielkim zrozumieniem (Monday-syndrom), ale jedno rozumiem doskonale, mianowicie, jak sie nie pospiesze, to znow bedzie ympreza beze mnie!...
Mila Teremi, samych dobrych dni i nocy! Badz szczesliwa, a dzieki Tobie i caly Twoj swiat!

Obrazek
Ostatnio edytowano Pn, 03.09.2007 19:11 przez An-dora, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez M.C. Pn, 03.09.2007 19:06

Usmiecham sie do Druhen. Usmiechac tez sie mozna placzac, co ne?

Obrazek
Hihi, jakby Druhny nie wiedzialay co to jest, to wyjasniam, ze to jest "tort" urodzinowy naszego J., ktory byl przebojem party! Wykonanie, ze sie tak skromnie przyznam moje...A ten zolty to jest Spongebob, jakby Druhny tez nie wiedzialy, czili taka gabka oceaniczna ktora ma pod woda rozne przygody.

Maszmunie, wkleisz jeszcze troche Wilna przed nastepnym urlopikiem, co? Ja sobie dzisiaj tez robie maly urlopik, bo my tu swietujemy Dzien Pracy, hihi, to co sie bede wysilac, ne?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne



cron